REKLAMA TP
środa, 19 czerwca 2013, Maciej

Jaki ekspres ciśnieniowy kupić? TOP-10 (zima 2024)

Fotolia_Subbotina Anna – Fotolia Kawa
Fot. Subbotina Anna, Fotolia

0 odpowiedzi na “Fotolia_Subbotina Anna – Fotolia Kawa”

  1. marcin pisze:

    Witam,
    Potrzebuje pomocy w wyborze:
    Melittę Passione F53/1-101
    Melitta CL Touch F 63-101
    Nivona 756
    Chodzi o jakość kaw i łatwość czyszczenia oraz awaryjność. Dziękuję

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Bloki zaparzające mają tej samej konstrukcji, więc czyszczenie jest podobne, awaryjność między Melittą, a Nivoną także. Znacząco różnią się wymiarami, obie Melitty mają ten sam system mleczny, a inny sterownik, do tego CL Touch jest cichszy i to wyższy model od Passione. Nivona 756 ma sterowanie z 2 pokrętłami i małym wyświetlaczem kolorowym – mniej przycisków niż w Melittach. Wszystkie mają spieniacze na wężykach, rozbieralne wylewki, a CL robi 2 kawy mleczne na raz, pozostałe pojedynczo. Passione ma najmniejszy zbiornik wody 1,2 litra, CL 1,8, a Nivona aż 2,2 litra. Mając na uwage Niovnę 756 i CL Touch odrzuciłbym raczej niższy model Passione. Oba będą dobre 🙂

  2. kawka pisze:

    Panie Krzysztofie,
    moja 12 letnia Jura Ena 9 One Touch powoli się kończy. Szukam alternatywy – mało miejsca w kuchni, system spieniania mleka. Fajnie by było aby też 12 lat podziałał ale nie chcę przekroczyć 3tys. Melita, Nivona… jakie rekomendacje?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Nikt nie zagwarantuje, że ekspres podziała 12 lat, choć fakt, że w Jurze jest na to największa szansa – trzeba jednak pamiętać, że nic nie jest już tak dobre jak kiedyś, każda marka nieco pogorszyła jakość swoich produktów, nawet Jura. Do 3000 zł można kupić niezłe ekspresy z podanych marek, ale także Siemensa EQ6. Z Nivony warto polować na modele z numerami między 790 a 821, z Melitty CI Touch wypada fajnie.

  3. Agnieszka pisze:

    Witam, po 7 latach i wykonaniu 14 tysięcy kaw padł nasz Krups. Czy mogę prosić o polecenie ekspresu do 3tys. .. patrzyłam na delonghi i siemensa ze
    Względu na wyjmowany do czyszczenia system zaparzania. Czy dobrze celuje ?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Bardzo dobry wynik jak na Krupsa – średnio 5-6 kaw dziennie i wytrzymał 7 lat – nieczęsto się to słyszy o tej marce.
      Siemens ma fajne modele w serii EQ6 s300 s500 i s700, DeLonghi polecić można Eletta, PrimaDonnę – kwestia jaki system spienienia uważa się za wygodniejszy.

      • Maciej pisze:

        Ludzie nie czyszczą regularnie Krupsów co miesiąc tabletka a powinno się nawet co 2 tygodnie jej użyć bo wiadomo że nie możemy wyciągnąć bloku zaparzacza i potem powstaje problemem z krupsami to samo z ich systemem spieniania,to nie wina krupsa a brudasów wiem jak wyglądają ekspresy na serwisie po roku jak by miały 10 lat to samo z Philipsem nie smarują prowadnic nie czyszczą bloku zaparzacza i potem im cieknie woda pod ekspresem i słabo przepuszcza kawę bo woda bokiem wypływa z zaparzacza częściowo,nie smarują uszczelek itd….czyszczenie pojemników na mleko dla wielu to tylko przepłukanie letnią wodą….długo by opowiadać,ekspresy najczęściej się psują w pierwszych 2 latach przez niewłaściwe użytkowanie.Albo zmieniają ustawienia młyna na siłę o kilka stopni nie podczas mielenia itd…rozregulowanie młynka…Jestem baristom jak wspomniałem przed chwila w innym poście ale mam w rodzinie serwisanta więc wiem jak to wygląda…

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Niestosowanie się do zaleceń to jedno, zbyt pobłażliwe zalecenia producenta to drugie, do tego każda seria ma swoje specyficzne problemy (nie ma ideałów), a Krups przoduje w tej kategorii. W czasach YT i wielu kanałów serwisowych nic się ukryje.

          • Maciej pisze:

            E8 fajny sprzęt,myślę o nim i chyba to będzie mój następny ekspres.Marzyła mi się z10 ale niestety cena mnie przerasta.

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Mi udało się wyrwać go z błędu cenowego za 2500 zł. W PL ceny Jury są chore – niemiecki Media Markt robi 3-4 razy do roku wyprzedaż Jury i E6 można kupić za 3200 zł, E8 za 3800 zł itd…

          • Maciej pisze:

            Zgadzam się z tym że Krups przoduje opinie są potwierdzone…Osobiście zauważyłem że jak używam częściej tabletek odtłuszczających,częściej odkamieniam i zmieniam 2x szybciej filtr niż jest to rekomendowane,częściej też myje system mleczny i środek ekspresu to i smak kawy jest zdecydowanie lepszy i ekspres „lepiej”działa ale nie da się ukryć to jest czas i pieniądze 600 zł na środki czystości i filtry rocznie,niestety zawsze jest coś za coś.

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Dokładnie – w mojej Jurze E8 właśnie włączyłem odkamienianie na mniej więcej 75% zapełnienia paska wskazującego potrzebę włączenia tego procesu, czyli na jakieś 2 tygodnie wcześniej – stosuję programy czyszczące częściej niż trzeba, ale też bez przesady 😉

      • Agnieszka pisze:

        Bardzo dziękuje za odpowiedź i rozwianie wątpliwości 😃

    • Agnieszka pisze:

      Witam ponownie dzisiaj jeszcze zerknęłam na model Ekspres NIVONA CafeRomatica 842 lekko przekracza budżet i nie wiem czy warto dokładać. Pierwszym wyborem jest Ekspres DELONGHI Dinamica Plus ECAM 370.70.B . Czy mogę prosić o pomoc.

      • Krzysztof Kulikowski pisze:

        842 to model wycofany prawie 2 lata temu, więc trochę bez sensu na niego się teraz decydować, lepiej iść w 821, 799,795, czy taniej 791. Na pewno system mleczny wygodniejszy i łatwiejszy w czyszczeniu jest w Nivonie, za to DeLonghi ma mniejszy blok zaparzający, znacznie łatwiejszy w czyszczeniu. Spora różnica w sterowaniu obu marek, a także w designie sprzętów – oba nie należą do najładniejszych, ale Nivona jest nieco bardziej minimalistyczna. Reszta podobna (pojemność zbiornika wody, ilość kaw).

        • Agnieszka pisze:

          Właśnie wczoraj doczytałam ze nivena 791 i 821 są lepsze.. tylko czy delonghi jest na tym samym poziomie? Jak z awaryjnością ? Czy w tym przypadku brać to co się bardziej podoba..

          • Maciej pisze:

            I jeszcze ważna kwestia kupując ekspres za 3 tys weźcie pod uwagę że wyprodukowanie tego 10 kg plastiku bez miedzi i stali szlachetnej kosztuje fabrycznie 500-800 zł więc to nie jest sprzęt na długie lata bo to tani plastikowy twór nie zależenie od marki,Ludzie myślą daje za ekspres 3 tyś wiec powinien pochodzić z 10 lat no nie,on tak naprawdę jest warty 700 zł maksymalnie 1000 w co nawet wątpię tylko kosztuje wyprodukowanie go,wystarczy spojrzeć na panele sterowania w tych ekspresach rodem atarii 65xe albo commodore 64 taką mamy grafikę ostatnio trochę pomyślał saeco o udoskonaleniu tego problemu.Dla mnie osobiście nie ma to znaczenia bo mam sentyment do obrazy rodem z atari mam grubo ponad 40 lat więc to moje klimaty ale młodzi zwracają na to uwagę to wstyd że producenci ekspresów robią takie tanie sprzęty od tylku lat a na sklepowych półkach mamy 3 tys zł za coś co nie powinno kosztować więcej niż 2 tyś zł uwzględniając zyski sklepów,dystrybucji ,produkcji itd..Pozdrawiam

          • Maciej pisze:

            Czytam,czytam i ręce opadają jestem związany 24 lata z tematyka baristyczną,więc pozwolę się wypowiedzieć.Osobiście miałem Siemensa,Philipsa,De’longhi pracowałem przy wielu innych profesjonalnych sprzętach ale to inna bajka więc się wypowiem na temat tych domowych zabawek zwanych ekspresami.Nie ma znaczenia który ekspres kupimy przykładowo do 3 000 zł będą się owszem troszkę różnić wyglądem i sposobem czyszczenia ale samo zaparzanie i smak kawy nie będzie się specjalnie różnił jeśli zastosujemy tą sama kawę i dbamy i ekspres oraz użyjemy filtrowanej wody.To prosty mechanizm pompka zazwyczaj tak zwana „ulka” ciężko to nazwać pompką (100 zł ) ale dobra haha przepompowuje wodę pod ciśnieniem,około 10 barów przez zmieloną kawę i tak powstaje napar kawowy bo ciężko to nazwać esencją to nic innego jak zwykły przepływowy ekspres tyle że pod ciśnieniem i zautomatyzowany.Przepraszam że piszę z lekką ironią ale pracuje na nieco innych sprzętach więc porównanie jest jak wróbel do jastrzębia jeśli chodzi o ekspresy… ale sam mam obecnie domowy ekspres tego typu w domu i kawa nawet daje radę,bez niego bym nie przeżył ;-)Nie ma znaczenia co kupicie osobiście ja co 3 lata sprzedaje stary ekspres i kupuje nowy ponieważ kawa już nie smakuje z niego tak jak powinna a wymiana młynka ,pomby,uszczelek ,profesjonalne czyszczenie mija się z celem szkoda pieniążków,ktoś zawsze kupi taki 3 letni sprzęt ,ktoś dla kogo smak kawy ma mniejsze znaczenie.Powinniście patrzeć po prostu na kwestie wizualne i kwestie higieniczne,ponieważ niektóre ekspresy są łatwiejsze w czyszczeniu inne irytujące i na tym kończy się filozofia tych domowych zabawek,dodam tylko że jak kupujemy np ekspres typu Jura wyższy,tam już są istotne różnice w parzeniu kawy itd…ale cała reszta szkoda zachodu na szukanie ideału a jeśli chodzi o kwestię awaryjności to istne wróżenie z fusów na to czy ekspres będzie kilka lat sprawny działa bardzo wiele czynników,czasami zależnych od nas czasami nie.Pozdrawiam

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Przecież właśnie do tego sprowadza się ten wątek/artykuł – do wyboru ekspresu domowego pod względem rodzajów kaw, wyglądu, wielkości, sposobu spieniania mleka, ceny, czy łatwości czyszczenia. Nikt nie twierdzi, że jeden ekspres zrobi lepszą kawę od drugiego, skoro i tak w 80% zależy to od wody i ziaren oraz 15% czystości/higieny ekspresu, a tylko te 5% to ekspres, więc na co niby ręce opadają? Większość użytkowników ekspresów automatycznych nie jest smakoszami i ekspertami kawowymi – to dla takich osób jest ten artykuł, a nie dla baristów, którzy raczej sami powinni wiedzieć czego chcą od urządzenia.

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Awaryjność podobna, tylko w obu markach inne rzeczy się psują – w DeLonghi częściej pada system mleczny (to co jest w obudowie) i było sporo serii z blokującymi się blokami zaparzającymi (do wymiany), a w Nivonie trzeba nieco bardziej dbać o blok i bo w przeciwnym razie będzie wymagać regeneracji/wymiany (ok. 400 zł). Części tańsze w DeLonghi i sam serwis też nieco lepszy, ale osobiście wolę logikę Niovny, zwłaszcza ich system mleczny z wężykiem i rozbieralną wylewką.

  4. Żaneta pisze:

    Witam serdecznie Panie Krzysztofie chciała bym zacząć przygodę z ekspresem ale w tym temacie jestem zielona i nie wiem na jaki model się zdecydować. Zależy mi żeby sprzęt był w miarę łatwy w obsłudze i był dość wąski ze względu na niewielka kuchnie oraz nie zbyt głośny w oko wpadł mi model jura ena 8 rozważam tez saeco granaroma i delonghi dynamic plus . Będę wdzięczna za każda sugestie

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Jura to najlepszy wybór pod względem łatwości czyszczenia i automatyzacji obsługi, ale jak to w markach premium, cena jest stosunkowo wysoka i za tą samą kasę w Saeco, czy DeLonghi dostaniemy więcej funkcji i bajerów. GranAroma to jeden z najgłośniejszych ekspresów na rynku i jego blok zaparzający wymaga smarowania. Dinamica Plus ma większy ekran, mały blok zaparzający do mycia, ale za to karafkę ze zintegrowaną dyszą zamiast wygodneo wężyka z Jury i Saeco – trzeba rozważyć na czym Pani bardziej zależy, które wady wolimy i na dodatek przejść się do sklepu, obadać wszystkie 3 i nie dać się przerobić sprzedawcy na to z czego ma więcej kasy 🙂

      • Żaneta pisze:

        Dziękuje Panie Krzysztofie za tak szybka odpowiedź. Byłam w 3 różnych sklepach i właśnie w każdym sugerowali mi inny model dlatego ciężko mi się zdecydować. Jura podoba mi się wizualnie ale tez gdzieś czytałam ze te modele ena są słabsze i drogie w utrzymaniu. Myśle tez o melita barista . Ale tak jak mówię byłam w 3 różnych sklepach i w jednym sugerowali Jurę w innym delonghi a w ostatnim saeco 🙈

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Każda Jura jest stosunkowo droższa w eksploatacji niż ekspresy z marek marketowych, wynika to z niewyjmowanego bloku zaparzającego, automatycznych programów czyszczenia, które mają utrzymać sprzęt w czystości i samych cen środków, które są droższe, ale za to mamy największy stopnień bezobsługowości i jedyna firma, która pod tym względem jest podobna to Krups, choć to przeciwny koniec jakości 😉
          Nowe modele Ena 8 nie są już wcale tak mocno słabsze od serii E6, czy E8 – różnice są, ale wersja EC dostała parę elementów z wyższych modeli, więc warto się nimi zainteresować. Z tańszych ekspresów Melitta Barista będzie dobrym wyborem. Nie ma co się sugerować tym co poleca sprzedawca/promotor w sklepie – powód polecenia czegoś może być wiele – trafi się na promotora marki, pracownik ma z danego modelu większą kasę/ilość pkt niż z innych itp…

    • Żaneta pisze:

      Myślałam
      Tez o modelu melita barista. Ale jednak wolała bym żeby zbiornik na wodę byl od frontu 🙈

  5. Mirek pisze:

    Dzień dobry . Proszę o poradę zastanawiam się nad ekspresem Ekspres Melitta Barista T F83/0-002 lub Melitta Caffeo CI Touch F63-102 . A co by pan jeszcze w tym zakresie cenowym polecił dodam że z żoną preferujemy mleczne kawy.

    • Mirek pisze:

      Dzięki wielkie.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba dobre, ale Ci Touch dużo lepiej wygląda, mniej świecących plastików, różnica w ilości specjałów kawowych 18 vs 10 i ilości poziomów mocy kawy 5 vs 4 – więc w skrócie Barista wypada nieco lepiej. Na dodatek do 3000 zł to faktycznie jedne z cichszych ekspresów na rynku.

  6. Lola pisze:

    Panie Krzysztofie po raz kolejny potrzebuje pana rady ( dzięki pana ogromnej wiedzy mam już kilka sprzętów trafionych w 10🥰) potrzebuje ekspres taki do kawy latte i innych i do czekolady nie wiem jak to działa ale żeby robił jedno i drugie co pan konkretnie jaki model taki porządny
    Z góry dziękuję 🥰😁

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Proszę rozwinąć temat czekolady bo to niezbyt funkcja ekspresu do kawy – w teorii każdy ekspres może ją zrobić manualnie, ale to trochę więcej roboty niż zwykłe zagotowanie mleka. Bazowo taką funkcję na ekranie ma DeLonghi PromaDonna Elite Experience . Ciekawą opcją jest nowość Jury w modelu J8 – dysza spieniająca ma miejsce na syropy i może robić automatycznie kawy karmelowe i każde inne z syropem 🙂

      • Lola pisze:

        Panie Krzysztofie ten ekspres DeLonghi to mi się wydaje tak słabo bo trzeba rozrobić mleko z kakaem do karafki włożyć do ekspresu żeby zrobić kakao trochę słabo jak za tą kasę co pan myśli 🤔 ja myślałam że kupić ziarna wsypać wcisnąć guzik i to mi zrobi teka wypasioną czekoladę 😁

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Niestety nie znam żadnego ekspresu z taką funkcjonalnością jak Pani podała, poza urządzeniami gastronomicznymi. Saeco/Philips, DeLonghi, Jura, Siemens, Melitta, Nivona, Miele, Krups nie mają takiej opcji w swoich modelch.

      • Lola pisze:

        No chodzi mi właśnie taki że można wsypać ziarna czekolady i to mi zrobi ta czekoladę taka jak mają no na stacjach paliw , poprostu chce wcisnąć guzik i napić się gorącej czekolady albo kakao wiem że one kosztują ponad 6 tys ale czy naprawdę one robią oprócz różnych kaw ta czekoladę , bo jak to ma byc jakaś ściema to ja nie chcę ,temu pytam pana bo wiem że pan mi odpisze rzetelnie ( bo ci w marketach taki kit wciskają że 🤦) szkoda słów . pozdrawiam

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Niestety w doradztwie sklepowym nie chodzi o dobro klienta a o maksymalizację prowizji/premii – niezależnie, czy jest się promotorem danej marki, czy sprzedawcą tego sklepu 🙁

  7. Samer pisze:

    Panie Krzysztofie czy Melitta Caffeo Passione F53/0 to dobry wybór w cenie około 2000zl? Czy może warto coś innego rozważyć w tej cenie?

  8. xenia pisze:

    Dzień dobry, celując w melittę waham się między Melitta LatteSelect F63/0-201 a Melitta Barista T F83/0-002 , proszę o pomoc.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba są świetne, mają te same wyświetlacze, podobne sterowanie, ale Barista jest bardziej plastikowa i mocnej łapie zarysowania. Jest różnica w ilości kaw między nimi, a także ilości profili.

  9. Rafał rafal pisze:

    Witam Panie Krzysztofie. Planujemy z żoną kupić ekspres. Do żony przemawia bardziej Delonghi Dinamica Plus ECAM370.70.B , a mi spodobała się Melitta Barista T F83/0-002 . Który system spieniania lepszy? Czytałem, że melitta ma wadę jeżeli chodzi o spienianie. Może Pan polecić jakiś ekspres do 3k?Pozdrawiam

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      W DeLonghi też można przyczepić się do systemu spieniania (pada dość często) – ideałów nie ma, oba ekspresy są dobre, Melitta ma łatwiejszy w myciu system mleczny, a DeLonghi znacznie mniejszy i prostszy w myciu blok zaparzający. Totalnie inne sterowanie, opcja 2x kaw mlecznych w Melitta i głośność na plus też u tych drugich.

  10. Weronika pisze:

    Dzień dobry,
    zastanawiam się między modelem ekspresu Nivona 791 a Nivona 756, który lepiej wybrać? Jakie są zasadnicze różnice?

  11. Rafał pisze:

    Dzień dobry Panie Krzysztofie,

    Jedno krótkie pytanie. 90% kaw mlecznych i myślę nad Nivona 821 albo Melitta LatteSelect F63 . Który ekspres by Pan wybrał?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba fajne, ale z tych 2 osobiście wybrałbym Nivonę 821 z uwagi na mniej brudzącą i rysującą się obudowę.

  12. Roni Bydlak pisze:

    Taki opis wnosi tyle co nic. Zwykłe przepisanie materiałów i co jedna pani drugiej pani…
    Obejrzyjcie sobie na YouTube Jamesa Hoffmana albo Tom Coffee Corner, zobaczycie o co chodzi w doradzaniu klientowi.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      To jest topka, a nie test, skrótowy opis 10 sensownych modeli i ewentualnie ich wariacje, a nie obszerne testy każdego z nich. My jesteśmy blogiem w PL, a nie kanałem YT w w najpopularniejszym języku na tej planecie z potencjalnie dziesiątkami mln odbiorców i nawet nie próbujemy porównywać się do takich gigantów jak wskazani, więc po co taki komentarz? To już ponad 100 Pana komentarz jadący po naszej stronie – może po prostu lepiej nas nie czytać, zamiast pluć jadem?

  13. Kinga pisze:

    Polecam ekspres od Ariete 🙂

  14. Joanna pisze:

    Dzien dobry, planuje zakup jura e8 , czy sa modele podobne cenowo ktore sa lepsze? Pod wzgledem „bajerow” tzn wiecej typow kawy, albo np latwiejszego czyszczenia? Pozdrawiam serdecznie

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Ekspresy Jura należą do najłatwiejszych w czyszczeniu (brak wyjmowanego bloku zaparzającego i spieniacz na wężyku. Co do ilości kaw i bajerów to oczywiście, że marki marketowe oferują w podobnej cenie więcej – Jura to marka premium i za to się też płaci, dlatego jak weźmiemy dowolny ekspres Siemensa, DeLonghi, czy Saeco za 5500 zł to będą one robić więc kaw niż Jura E8 , ale jakościowo będzie to półka niżej – Jura to Jura.

  15. Marcelina pisze:

    Dzień dobry Panie Krzysztofie, zastanawiam się pomiędzy dwoma ekspresami – DELONGHI Dinamica ECAM 353.75.B oraz NIVONA CafeRomatica 759 . Czy któryś z nich by Pan bardziej polecił, a może jeszcze inny? Dziękuję.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba to dobre ekspresy, ale dość różne – Nivona ma moim zdaniem wygodniejszy system mleczny i łatwiejszy w czyszczeniu, DeLonghi ma za to mniejszy i łatwiejszy blok zaparzający, Nivona będzie realnie cichsza. Osobiście z tych 2 brałbym 759.

  16. CzerwonY pisze:

    Dzień dobry,

    zastanawiam się nad dwoma modelami:

    Siemens TE651319RW EQ.6 plus s.100

    oraz

    Ekspres Melitta Barista T F83/0-002

    Różnica między nimi to:
    – Melitta ma więcej napojów kawowych do wyboru (18, a Siemens 6)
    – Melitta może robić dwie kawy jednocześnie
    – Melitta posiada dwa pojemniki na różne rodzaje kawy
    – Siemens posiada młynek ceramiczny, żarnowy, a Melitta stalowy, stożkowy.
    Proszę o poradę.

    Pozdrawiam,
    CzerwonY

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba to dobre ekspresy. Trzeba pomyśleć jakie kawy się pije, jednoczesne robienie 2 kaw mlecznych czasem się przydaje, ale nie będą to mocna kawy. Melitta ma niby 2 zbiorniki, ale tak naprawdę to 1 z przegródką. Młynki w obu dobre, podobnie jak systemy spieniania, bloki zaparzające tak samo duże i wymagającego pod względem czyszczenia. Siemens nieco lepiej ma wykonaną obudowę w macie (nadal plastik fantastik), a Melitta z błyszczącymi plastikami bardzo szybko łapie rysy.

  17. Martyna pisze:

    Dzień dobry Panie Krzysztofie. Potrzebuję pomocy przy wyborze dobrego ekspresu tylko do czarnej kawy. Nie interesują mnie systemy do spieniania mleka, gdyż takiej kawy nie lubię. W pracy mam Jurę i bardzo sobie chwalę, natomiast to jest model na który mnie nie stać. Zastanawiam się pomiędzy modelem :
    – Ekspres Jura ENA 4 Metropolitan Black – automatyczny (ok 3 tys)
    – Ekspres Melitta Solo E950-203 – automatyczny (ok 1500zł)

    Czy mógłby mi Pan pomóc ? Albo doradzić jeszcze jakiś inny ekspres najlepszy do czarnej kawy ?

    Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Do podstawowego espresso i większej kawy czarnej Melitta Solo sprawdzi się idealnie, do tego ma Pani wybór 5 kolorów 🙂
      Jura ENA 4 ma mniej elementów do mycia, jest prostszy w obsłudze, nie ma bloku wyjmowanego do czyszczenia, robi 1 kawę na raz (pojedyncza wylewka), jest też sporo większa od Solo. Parametrowo to podobne modele.
      Inne dobre to też DeLonghi Magnifica Evo ECAM290.22.B i Nivona CafeRomatica 550 .

      • Martyna pisze:

        Dziękuję za odpowiedź 😉 !

        A porównując jakość kawy, który ekspres wybrałby Pan ? Nie ukrywam, że kawa z Jury bardzo mi smakuje, natomiast nie mam porównania na przykład do Melitty, bo nigdy nie miałam okazji spróbować. Zastanawiam się tylko nad tą różnicą w cenie, bo jest jednak 2x większa, jeżeli chodzi o Jurę.

        Pozdrawiam 🙂

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Jura to marka premium i to już podstawowy powód dla wyższych cen, na dodatek polski dystrybutor mocno zawyża ceny dla Polaków – w Niemczech Jura jest znacząco tańsza niż u nas – bazowo 2700, a spada do 2400 zł. Za 3000 zł to u nich kupi się E6… Co do smaku kawy to sam ekspres nie odpowiada za smak, znaczenie ma woda, ziarna i wybrane, porównywalne parametry między modelami. Różnicę robią jednostki zaparzające i młynki, a zwłaszcza ich zakres regulacji i pojemność, a pod tym względem oba ekspresy wypadają dość podobnie. W Jurze ENA4 dopłacamy do bezobsługowości tego modelu, nie trzeba babrać się z czyszczeniem bloku i jego niszy, kosztem większej ceny środków czyszczących od Jury. Jeśli pija Pani na co dzień kawę z wysokiego modelu Jura, to w obu przypadkach może być Pani nieco rozczarowana – polecam przed zakupem przejść się do jednego z butików Jury (są w każdym większym mieście) i spróbować kawy z ENA4.

  18. Patryk pisze:

    Dzień dobry,

    Rozważam zakup ekspresu do kawy dla moich rodziców. Są oni po 60-tce, nie są zbyt biegli w operowaniu sprzętem elektronicznym (czyli nawet jak ekspres będzie mógł zrobić 10+ rodzajów kawy, to nauczą się jak nastawiać tylko 1-2 typów i nie będą eksperymentować, już nie wspominając o nastawianiu robienia kawy przez aplikację w smartfonie 🙂 ). Myślę, że w takim wypadku fajną jest opcja zaprogramowania w pamięci urządzenia jednego/kilku własnych „przepisów” na ulubione kawy. Dużym atutem w ekspresie jest dla nich też to, aby był on prosty w obsłudze i konserwacji. Kawę piją raczej raz dziennie, bardzo sporadycznie mają gości pijących kawę, więc sprzęt nie pracowałby raczej pod dużym obciążeniem. Z szukania po internecie oraz z informacji jakie dali mi rodzice po oglądaniu ekspresów w sklepach z AGD (gdzie służyli im pomocą sklepowi doradcy) wytypowaliśmy kilka interesujących maszyn:
    DELONGHI Dinamica Plus ECAM 370.70.B
    SAECO GranAroma SM6580/20
    SIEMENS EQ.6 Plus S100
    SIEMENS EQ.6 Plus S500
    PHILIPS LatteGo 5400 EP5446/70
    Który wg Ciebie byłby godny polecenia? Który najlepiej wypada w kwestii prostoty konserwacji i niezawodności? Czy są jeszcze jakieś oferty warte sprawdzenia w przedziale cenowym 2500-3300 za ekspres? Wydaje mi się, że w tej półce cenowej jeżeli chodzi o podane ekspresy to nie będzie zbyt dużej różnicy w smaku dla osób nie będących koneserami (przepraszam jeżeli bluźnię, sam kawy nie piję wcale 🙂 ), jednakże w zestawieniu są urządzenia które przygotowując napój robią to pod ciśnieniem albo 15, albo 19 barów. Czy różnica w smaku jest zauważalna (czy ciśnienie jest tu wyznacznikiem, którym warto się kierować, czy te 4 bary więcej to jest coś tak zbędnego jak ekran 4k w smartwatchu)?

  19. joanna pisze:

    Dzień Dobry,
    szukam ekspresu, nie kolbowego w okolicach 2000 zł. Kawa espresso, czasami czarna bez mleka. Co mógłby Pan doradzić ?, Czy tessa aroma 800 to dobry wybór ?

  20. JERZY pisze:

    witam po rocznej przerwie; prosze o różnice pomiędzy: Magnifica Evo
    ECAM290.81.TB a Magnifica Evo ECAM290.61.B (lub SB) . Jak przy nich plasuje się Melitta Latticia OT frosted black F30/0-100 ? Pzdr.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Poza różnicą w kolorach, mamy 7 vs 5 napoi w 81 niż w 61, a tak to ten sam sprzęt, choćby pojawia się Latte Macchiato. Melitta to jakby poziom wyżej, gdyż mamy opcję robienia 2 kaw mlecznych na raz, na przycisk jednak jest nieco mniej kaw, choć manualnie przygotujemy te same. Blok zaparzający w D łatwiejszy jest w czyszczeniu, za to w M rozbieralna jest wylewka i ma zintegrowany spieniacz, więc łatwiej ten element utrzymać w czystości niż karafkę i nierozbieralną wylewkę. Poza tym wszystkie to 3 to całkiem niezłe, tanie ekspresy robiące kawy mleczne.

      • JERZY pisze:

        Dzięki. A seria DL Dynamica czym różni się od serii Magnifica? Jak porównanie DELONGHI Dinamica ECAM 350.50.SB z DELONGHI Magnifica Evo ECAM290.81.TB ?

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Dinamica to wyższa seria, lecz nieco starsza co widać od razu po designie 😉
          Główne różnice to konstrukcja systemu spieniania – dostaliśmy pełną regulację, trochę lepszy program autoczyszczenia dyszy spieniacza, ale za to trudniejsze czyszczenie ręczne. Bloki zaparzające te same, różnice w napojach kawowych (13 vs 7), pojemności zbiornika kawy no i designie. Wymiary te samo, pojemność zbiornika wody też.

  21. Piotr pisze:

    Panie Krzysztofie.
    Od ponad 10 lat posiadam Siemens EQ.5 Macchiato Plus który działa nadal ale szukam czegoś nowego…głównie do kaw mlecznych.
    Co Pan poleci?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      To można dalej iść w Siemensa i serię EQ6 s300, lub s500, a jeśli budżet wyższy to w grę wchodzą wyższe serie tego producenta, ekspresy Jura, a także Nivona od serii 820 w górę – wybór jest duży, kwestia kasy i preferencji.

  22. SoniaG pisze:

    Witam, stoję przed wyborem ekspresu do kawy w kwocie około 2500-3000 tysięcy. Najbardziej zależy nam z mężem na kawach mlecznych, małej awaryjnosci i łatwym w obsłudze systemie mlecznym.
    Zastanawiamy się między modelami Saeco Granatowa 6580, a DeLonghi Dynamica. W Saeco obsługa i wybór kaw wydaje nam się bardziej intuicyjny, można zmienić szybko objętość, moc kawy i ilość mleka. Natomiast DeLonghi menu ma znacznie „cięższe” do obsługi przy częstych zmianach. Oboje czasem mamy ochotę na słabszą czasem na mocniejszą kawę z różną ilością mleka. Nie wiem czy da się to jakoś rozwiązać w DeLonghi? Zastanawiamy się jak jest z awaryjnoscią obu modeli i jak sprawuje się system mleczny. Co by Pan nam doradził? Ewentualnie jaki jeszcze inny model mógłby nam się spodobać?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Uhuhu za tyle to najbardziej profesjonalny ekspres można kupić 😉
      Schodząc na ziemię, faktycznie sterowanie w Saeco jest bardzo wygodne i bardziej współczesne niż w Dinamice. System spieniania na wężyku dla mnie też wygodniejszy niż karafka, a przewagi Dinamici to mniejszy, łatwiejszy blok zaparzający do mycia, brak potrzeby smarowania bloku. Pod względem awaryjności, koncern Philips/Saeco próbuje gonić Krupsa, a DeLonghi jest od obu nieco lepsze.

  23. Pjoter pisze:

    Dzień dobry.

    Poszukuję automatycznego ekspresu do kawy do ok 3 tyś. Główne kawy jakie pijemy to kawy mleczne czyli cappuccino, latte itp.
    Poprzedni ekspres to Siemens EQ5 Macchiato i działa ponad 10 lat i chyba czas na zmiany. Jako że Siemens się sprawdził to celuje w EQ 6 s500 lub EQ9 S300 (znalazłem promo w okolicach 3 tyś za ten ekspres).
    Co wybrać? A może jeszcze coś innego?
    Dzięki za pomoc

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Osobiście wolę system mleczny z EQ.6 s500 niż zintegrowaną karafkę z obudową i wewnętrzne wężyki w EQ.9 s300 , za to ten ma wygodniejszy w czyszczeniu blok zaparzający…

      • Pjoter pisze:

        A jeśli chodzi o jakość/awaryjność i smak kawy to który z nich Pan poleci? EQ9 wydaje się być wyższym modelem z większą ilością bajerów i niby espresso ma jakiś włoski certyfikat.

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          W pierwszej kolejności za smak i jakość napoi kawowych odpowiadają same ziarna, woda użyta do przyrządzenia, potem sam ekspres, jego stan czystości, zakamienienie i młynek, który przy mieleniu nie przepala kawy, oraz blok zaparzający, który po prostu działa. Realnie na tych samych ziarnach i wodzie nie będzie wielkiej różnicy między tymi modelami w smaku kawy zrobionej na tych samych parametrach, mamy jedynie więcej bajerów w EQ.9, większy wyświetlacz, więcej opcji, więc osoba z większymi wymaganiami łatwiej dostosuje kawę pod siebie.

          • Pjoter pisze:

            Pytanie jest bardziej takie czy za tą samą cenę (ok 3 tyś) lepiej jest brać eq6 s500 czy EQ9 s300. Niby wyższy model ale wybór nie jest oczywisty.
            Dziękuję za pomoc

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Nie jestem fanem zintegrowanej karafki z bokiem obudowy i brakiem dostępu do wężyków przez które idzie mleko, ale jak komuś to nie przeszkadza, to wyższy model ma łatwiejszy w czyszczeniu blok zaparzający, rozregulowanie w nim to rzadkość, a do tego trochę więcej bajerów w elektronice.

  24. Asia pisze:

    Dzień dobry, mam krótkie pytanie: czym się różni ekspres PHILIPS LatteGo 5400 EP5446/70 od Philips LatteGo EP5444/90 ? Z góry dziękuję!

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Inne sieci sprzedaży, jeden jest dla Media Expert, drugi dla Euro. Do tego kolor – 70 jest czarny, a 90 jasnoszary. Wykończenie frontu – 70 to lustrzany srebrny, a 90 to chromowany. Funkcjonalnych różnic nie ma.

  25. Anna pisze:

    Witam. Zastanawiam się nad kupnem ekspresu do 3500zł. Po wielu przeczytanych artykułach skłaniałam się ku zakupowi Melitty latte select F630-201 . Melitta Barista średnio mi się podoba i chyba jest większa, Siemens EQ6 byłby ok,ale też jest spory. Najbardziej wizerunkowo ze względu na niewielkie rozmiary podoba mi się Krups, ale natknęłam się na opinie o sporej awaryjności. Przeciągałam jednak zakup Melitty Select, bo w żadnym sklepie stacjonarnym AGD nie był dostępny, aby zobaczyć go „na żywo „i jego gabaryty. Teraz po przeczytaniu Pana artykułu i komentarzy pod nim już sama nie wiem co kupić. Jest tu sporo mowy też o Nivonie….🤔. Może poleciłby Pan coś (jura odpada że względu na cenę) do kaw czarnych i mlecznych, co byłoby dobre technicznie, z łatwością w utrzymaniu i nie za wielkie. Pozdrawiam.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      To dobry wybór, całkiem fajny ekspres, a konkurencyjne do niego z innych marek, w okolicy 3500 zł to jeszcze: Nivona CafeRomatica 821 (jak i 799), oraz DeLonghi Eletta Explore ECAM450.55.S . Nivona i Melitta jakościowo są praktycznie bliźniacze, podobnie jak pod względem czyszczenia. DeLonghi ma nieco łatwiejszy w czyszczeniu blok zaparzający, ale za to nieco więcej roboty z systemem spieniania. Najlepiej porównać jakie oferują napoje kawowe i wybrać ten, który bardziej spełnia wymagania.

      • Anna pisze:

        Dziękuję za odpowiedź- i to tak ekspresową. Porównam Melittę i Nivonę, Delongi raczej nie wezmę pod uwagę, ze względu na karafkę- wolę wężyk do mleka.
        Pozdrawiam 🙂

  26. Karolina pisze:

    Dzień dobry,
    przymierzam się do zakupu ekspresu do kawy za max 3500zł. Rozważam Simensa EQ.6 plus s500 bądź Ekspres Saeco GranAroma SM6580/20 . Jednakże ja kompletnie na tym się nie znam bardzo proszę o pomoc. Będą najczęściej pite kawy mleczne, zależy mi na tym by był wężyk, a nie pojemnik na mleko. Który ekspres będzie mniej awaryjny? Chcę sprzęt z którego będę mogła korzystać przez kilka lat, a nie ekspres który będzie głównie w serwisie, a po gwarancji na śmietniku. Ewentualnie czy poleca Pan jakiś inny model niż simens lub saeco?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      W użytkowaniu to dość podobne ekspresy, oba mają łatwe w utrzymaniu w czystości systemy mleczne, duże bloki zaparzające wymagające dokładnego czyszczenia pod bieżącą wodą, ale tylko Saeco/Philips wymaga smarowania bloku… Awaryjność wyższa według statystyk rynkowych w Saeco/Philips, choć nie aż taka jak w Krupsie 😉 Kawa będzie dobra z obu, lepiej wygląda Saeco, ma też moim zdaniem wygodniejsze sterowanie, ale Siemens powinien być mniej awaryjny.

  27. Bartosz pisze:

    Dzień dobry,
    szukam prostego i niezbyt skomplikowanego ekspresu do nowego mieszkania. Pije tylko kawe czarną (americano). Nie zależy mi na spieniaczach i innych bajerach.
    Budżet do 1500zł
    Modele które mnie zainteresowały to:
    1. DeLonghi Magnifica ECAM 21.117.B
    2. Philips EP1220/00

    Czy to sensowne propozycje? Ewentualnie prosze o inne modele

  28. Baiiiaaa211 pisze:

    Witam. Zastanawiam sie nad kupnem któregoś z tych ekspresów:
    1) De’Longhi DINAMICA PLUS ECAM 370.95
    2) De’Longhi DINAMICA PLUS ECAM 370.70
    3) Nivona 821 albo 795
    Czy poleci pan któryś ? Zależy mi na małej awaryjnosci, łatwością czyszczenia, dobrym spienianiu mleka, i kwota tak do 3200zl max, proszę o poradę

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      To urządzenia pracujące z wodą i mające sporo elementów ruchomych, pompki, młynku i elektronikę, więc awaryjności jako takiej nie da się zniwelować. Najgorsze pod tym względem są Krupsy, potem cała gruba Philips/Saeco, nieco lepiej wypada DeLonghi i Nivona/Melitta. Moim zdaniem z tych 3 wygrywa Nivona z uwagi na system spieniania na wężyku (łatwiejszy w czyszczeniu i ekspres robi po 2 kawy mleczne na raz), za to przewagą D jest mniejszy i łatwiejszy w czyszczeniu blok zaparzający. Wszystkie 3 mają sporo kaw do wyboru, niezłe parametry, sporą regulację mielenia i nie są tak głośne jak wiele innych w tej cenie.

      • Baiiiaaa211 pisze:

        A jaka jest różnica między tymi dwoma ?
        1) DeLonghi DINAMICA PLUS ECAM 370.95
        2) DeLonghi DINAMICA PLUS ECAM 370.70
        Mam ofertę tego 70 za 2700 zł a tego 95 za 3100zl, różnica w cenie to 400 zł tylko interesuje mnie różnica między ekspresami bo każda strona piszę różnie

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Nie podaje Pan pełnych nazw modeli. 95 ma inne pokrętło spieniacza, 6 vs 4 sensory programatora (dodany jest skrót do profili i przycisk wstecz), w obu seriach są różne wersje kolorystyczne – 70 jest czarny, lub szary, a 95 występuje w Silver i Titan. Są też drobne różnice w napojach kawowych, ale fakt, że co sklep to co innego podają, więc trzeba bazować na stronie producenta.

  29. Emi pisze:

    Czy jest jakiś ekspres z systemem jak LatteGo (bez wężyka), ale z metalowym młynkiem?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      LatteGo to specyficzny spieniacz z kubkiem i spiralą spieniającą – inne firmy podchodzą do tematu bardziej tradycyjnie. Metalowy młynek mają wszystkie poza urządzeniami koncernów Saeco/Philips i Siemens.

  30. Mateusz pisze:

    Cześć!
    Czy ja dobrze rozumiem?
    Jura E8 (najbardziej bezobsługowy ekspres) wymaga:
    – corocznego serwisowania (oczywiście w serwisie): wymiana uszczelek i czyszczenie zaparzacza z grzybów, bo użytkownik nie ma do niego dostępu, a same tabletki nie wszystko doczyszczą
    – po kawie mlecznej podstawiania specjalnego pojemnika i rozpuszczania tabletek czyszczących, podczas gdy w innych ekspresach wystarczy umieścić rurkę w uchwycie i uruchomić czyszczenie parą.
    – wymiany filtra wody co 50L/1-2msc za 80zł
    – dokupienia uchwytu na luźny wężyk silikonowy, dokupienia pojemnika na mleko i wymiany wężyków co 3msc
    ?
    I może te informacje pochodzą od przeciwników Jury, a może faktycznie tak to wygląda. Utrzymanie zgodnie z instrukcją to jakieś 1500zł rocznie. Równie dobrze można co 2 lata kupować dowolny inny ekspres i mieć wywalone na trwałość.
    Jakoś zwątpiłem czy warto.. Im dalej doszukuję się szczegółów, tym bardziej widzę, że ten ekspres to jakiś nieergonomiczny beton z przestarzałą technologią.
    Wyświetlacz z poprzedniej epoki, przyciski oraz interfejs, tacka ociekowa z której wystają szklanki, brak akcesoriów w zestawie, 5 wylewek do napojów… Prostota pełną parą.

    Może jest coś innego, z młynkiem stalowym, co zaparzy podobną kawę (coś zbliżonego do 16g w jurze), co będę w stanie sobie doczyścić w domu i być spokojny, że nie parzę kawy razem z grzybem i kurzem?
    Bardzo podobało mi się korzystanie z Saeco GranAroma, ale jest zbyt głośny i wymaga smarowania.
    Budżet 5000 wygląda OK.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Bez przesady…
      1. Serwisowy przegląd sprzętu jest zalecany w każdej marce po konkretnej ilości zrobionych kaw i są to ilości w tysiącach, więc tylko od nas zależy jak szybko dobijemy do poziomu 10-15 tysięcy kaw, ale z 2 strony, przeczyszczenie ekspresu za 250 zł w serwisie zewnętrznym co 2 lata to tylko dłuższy żywot sprzętu – producent do niczego nie zmusza.
      2. Ekspres ma 2 programy czyszczenia – płukanie systemu mlecznego (po każdej kawie mlecznej) i czyszczenie systemu mlecznego, które jest zalecane na koniec dnia. Producent zaleca w tym drugim stosować detergent w granulkach do systemów mlecznych – moja sztuka ma ponad rok i nadal nie zużyłem startowego opakowania granulek, a używam go raczej co kilka dni niż codziennie – bez przesady. Do tego dysza jest w pełni rozbieralna, więc można umyć wszystko ręcznie. Pojemnik to genialna rzecz bo mniej wody zlatuje do tacki ociekowej, ma miejsce na wężyk i służy do wszystkich procesów czyszczenia (odkamienianie, czyszczenie obiegu kawy i czyszczenie obiegu mlecznego) – praktyczne akcesorium.
      3. To się akurat zgadza, ale ja filtra nie stosuję bo mam miękką wodę ze stacji uzdatniania i zmiękczacza (0 w skali 0-5 twardości wody). Wtedy ekspres częściej prosi o odkamienianie – średnio raz na 2,5 miesiąca.
      4. Uchwytem na wężyk jest pojemnik – może to Pan zobaczyć w moim teście tego modelu https://www….8-eb-test/ . Nie trzeba nic kupować – to tylko dodatki, a sam dokupiłem tylko szklanko-karafkę. Wężyk mam jak nowy, a działa od ponad roku – po prostu trzeba dbać, a w zestawie i tak są 1-2 zapasowe.
      1500 zł utrzymania ekspresu rocznie? To chyb z kawą i to nie tanią… Koszty są następujące jeśli chce się korzystać z oryginalnej chemii (na gwarancji warto, potem można stosować dobre, dużo tańsze zamienniki):
      – Odkamieniacz w tabletkach do ekspresów Jura 70751 36 sztuk – 185 zł, wystarcza na 9 odkamienień co 2-3 miesiące, czyli opakowanie wystarczy na 1,5-2 lata.
      – Tabletki czyszczące do ekspresu JURA 62715 6 sztuk – kupiłem 5 opakowań za 170 zł łącznie, czyli 30 tabletek – 1 co 3 tygodnie, czyli starczą na 2 lata.
      – Granulki do systemu mlecznego mam nadal fabryczne 60 g (starczyło na rok), ale nowe opakowanie 90 g to koszt 65 zł, a 180 g 100 zł. Nawet jakby stosować codziennie to 180 g starczy na rok.
      Podsumowując koszt łączny to 455 zł z czego odkamieniacz i tabletki wystarczą nam na ok. 2 lata, a granulat na rok. W przeliczeniu rocznych kosz chemii oryginalnej to ok. 277 zł.
      Jura to marka premium, więc kosztuje, a do tego chemię ma nieco droższą niż marki tanie, podobnie akcesoria – jest pełno, od podgrzewaczy filiżanek, przez chłodziarki do mleka po metalowe wężyki jak komuś bardziej się podobają. To zupełnie normalne, że marki marketowe zaoferują więcej funkcji, opcji, wodotrysków i akcesoriów w zestawie w stosunku do marki premium – najdroższy ekspres Krupsa kosztuje dziś 3999 zł, czyli nadal 1500 zł mniej niż średni model domowy Jura E8 . 5000 zł to budżet, który pozwoli kupić wysokie modele dowolnej marki popularnej: Siemens, Saeco, DeLonghi, Melitta, Nivona, Krups.
      Do pozostałych zarzutów nie będę się odnosić bo to już totalny bzdury… Jura E8 przestarzałą technologią xD
      Naprawdę wystarczy napisać, że sprzęt z segmentu premium Panu nie podchodzi i szuka Pan czegoś innego niż na siłę udowadniać, że to zły sprzęt powtarzając bzdury z Internetów i argumenty biedniejszej konkurencji, jak choćby koszt eksploatacji 1500 zł – kosmos…

      • Mateusz pisze:

        Przepraszam za hejterski wydźwięk pierwszego komentarza (patrząc po pańskiej reakcji). Ja na prawdę jestem zainteresowany tym ekspresem, ale odrobinę zirytowało mnie kilka wad tego modelu i to, że skupiając się na dobrej kawie, to jedyną alternatywą pozbawioną tych tych wad będą droższe modele również jury.
        Prawdopodobnie wysoki koszt wychodzi przy filtrach wody. Dziękuję za rozpisanie realnych kosztów utrzymania.
        Tak, chodzi mi o serwis czyszczący. Po 2-3 latach pleśń gwarantowana. Może ten serwis jest do zrobienia samemu? Nie przepadam za „serwisantami”.
        Dziękuję również za wyjaśnienie czyszczenia systemu mlecznego. Obawiałem się że mleko zasycha dopóki nie zapuścimy tabletek.
        Jeśli chodzi o przestarzałe technologie… Mówisz o wodotryskach u konkurencji, więc chyba coś w tym jest. Może i technologia parzenia jest na najwyższym poziomie, ale interfejs z wyświetlaczem E8 to ewidentna zachęta w stronę wyższych modeli. Dopóki nie spróbuję kawy z E8 to będę marudził za profilami z konkurencji, albo np. flat whitem.
        Gdyby udało się upolować J8 na niemieckiej wyprzedaży to dylematu by nie było 😅
        Szkoda, że nie ma jakiegoś kompromisu pomiędzy jurą, a marketówką, ale może właśnie tym jest model E8 – poobcinanym z feature’ów kompromisem pomiędzy masówką, a prawdziwie szwajcarskim Z10.

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Dobranie się do bebechów nie jest trudne – na YT jest sporo nagrań jak dobrać się do środka, a do tego jak wyjmie się tackę ociekową, to jest niezły dostęp do miejsc gdzie może gromadzić się nadmiar kawy (najczęściej tej świeżej, tylko zmielonej) – takim sposobem można oczyścić tą ruchomą tackę bloku zaparzającego, która przesuwa ciasteczko z bloku do pojemnika. Widziałem nie jeden rozebrany ekspres Jury i wyglądały różnie, zależnie od tego jak ktoś dbał – ostatnio E6 po 5 latach na pierwsze czyszczenie wnętrza – środek praktycznie jak nowy, dosłownie kilka paprochów i ślad brązowy na tatce bloku, ale bez grama kawy (jakby się coś odbarwiło), więc widać, że właściciel dbał. Jak skończy się gwarancja w mojej sztuce za rok, mam zamiar rozebrać sprzęt i zrobić z tego foto relację tu na agdmaniak.pl. Z 2 strony mam blisko starego, dobrego serwisanta, który zna się na Jurach jak mało kto w PL i robi takie przeglądy z wymianą oringów za 250-300 zł w zależności od modelu, więc jak komuś się nie chce…
          Mleko nie zasycha jeśli po każdej kawie mlecznej ekspres robi sobie płukanie (a robi), dopiero gdy zostawilibyśmy go na noc bez czyszczenia to wszystko zasycha. Granulki do systemu mlecznego nie są musem – warto je używać, ale nie koniecznie za każdym razem, bez nich też wszystko jest czyste.
          To nie jest kwestia przestarzałości, a tego, że to ekspresy z segmentu premium – jeśli chcemy funkcje jak w markach marketowych za 5000 zł to trzeba wydać 10k zł itp. Jura E8 pod względem programów i opcji odpowiada DeLonghi Dinamice, Philipsowi LatteGo serii 5000, czy Krupsowi Intuition podstawowej wersji. Po prostu premium nie porównuje się cenowo. Tak samo jest z autami, pralkami, czy zegarkami… Skoda Octavia za te same pieniądze to BMW 3 będzie o niebo lepiej wyposażona i mocniejsza, ale to wynika z segmentacji rynku.
          Wyświetlacz w E8 jest prosty, ale i tak go zmieniano na przestrzeni ostatnich lat. Teraz jest wersja EB ze zintegrowanymi przyciskami, a w starej EA były brzydsze przyciski pionowo ustawione, a na niektórych rynkach mieli wersję Touch z ekranem dotykowym. Jak ktoś potrzebuje nowocześniejszego ekranu, trzeba dołożyć do S8 z ekranem dotykowym (na dodatek to pierwszy cenowo model produkcji szwajcarskiej). Większość modeli niższych serii produkcji portugalskiej właśnie przechodzi modernizacje do wersji EC i niedługo tak samo będzie z E8, więc pewnie sporo się zmieni na wzór nowego modelu JURA J8 (EA) . Ogólnie większość ekspresów na rynku ma dość starego typu ekrany – DeLonghi Dinamica i Dinamica Plus, Primadonna, większość Siemensów poniżej 5000 zł, Noviony i Melitty – 90% z nich przypomina wyświetlacze komputerów pokładowych z aut z początku lat 2000… Porządne ekrany to ma aktualnie tylko Saeco w modelach powyżej 5000 zł – dobrej jakości tablety.
          Właśnie jak dla mnie E8 to taki kompromis – genialny system zaparzania, cicha praca, świetne systemy samoczyszczenia, ale bez profili, kaw mrożonych, dotykowych ekranów, opcji robienia 2 kaw mlecznych na raz, WIFI (można dokupić adapter za 180 zł), czy bajeranckiego podświetlenia.

          • Mateusz pisze:

            Dziękuję za dyskusję 🙂 Trochę się nakręciłem myśląc, że E8 to kawowy ideał pozbawiony wad. Dzięki Tobie te „wady” okazały się mniej straszne 😀
            Zdecydowałem, że na pewno będzie to Jura, a na spokojnie ocenię czy wystarczy E8 😉
            Przy obecnej polskiej cenie 5500 niewiele trzeba dołożyć do J8 z Niemiec.

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Sam planowałem wyjazd do najbliższego z Poznania Media Markt na Berliner Ring – w dobrych promocjach E8 spada do 3800 zł, ale na szczęście udało się wyrwać z błędu cenowego w RTV Euro AGD za 2500 zł. Jeśli ma Pan budżet 5500 zł to faktycznie już można w promkach wyrwać u Niemca J8 – parę razy piłem kawy smakowe z tym pojemnnikiem na syrop przy wylewce spienionego mleka – caramel latte macchiatto sztosik 🙂

  31. Agata pisze:

    Dobry wieczór, będę bardzo wdzięczna za pomoc w wyborze ekspresu. Moje wymagania to kawy mleczne (mile widziany szeroki wybór), w miarę łatwe czyszczenie i niska awaryjność (ale to chyba oczywiste). Budżet do 2000 zł, jeżeli zrobi to wielką różnicę, to do 2500 zł, aczkolwiek bardziej się skłaniam ku pierwszej kwocie z racji tego, że robione będą tylko 2, maksymalnie 3 kawy dziennie.
    Po lekturze komentarzy zrezygnowałam z pierwotnego wyboru – De’Longhi DINAMICA ECAM 350.50.B – doszłam do wniosku, że praktyczniejszy będzie wężyk do mleka. Moje kolejne wybory to:
    Melitta Latticia OT frosted black F30/0-100 (na plus cena i małe gabaryty, mały minus za mały wybór kaw)
    Melitta Passione OT czarny F53/1-102 EU – minusem jest cena,
    Nivona CafeRomatica 756 – minus jak wyżej.
    Czy mógłby mi Pan pomóc w wyborze? Ewentualnie zaproponować coś innego?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Passione to wyższa seria od Latticia – bardziej zautomatyzowany, bez pokręteł, więc i od Nivony też, choć wszystkie 3 niskiej półce cenowej są godne polecenia, mają prawie takie same bloki zaparzające, podobnie się je czyści.

      • Agata pisze:

        Czy w tym przypadku większa automatyzacja to plus, czy zwiększa automatycznie awaryjność?

      • Agata pisze:

        Dziękuję bardzo za odpowiedź. Zdecyduję się w takim razie na tańszą wersję, chyba że trafi się jakaś promocja na droższe modele 🙂

  32. pw pisze:

    Panie Krzysztofie…co pan poleci do kaw mlecznych, pełny automat w cenie do ok 3-3.5 tyś.? Był pomysł na siemens EQ6 s500 lub s700 a może coś innego w tym budżecie??

  33. Karolina pisze:

    Panie Krzysztofie zastanawiam się nad zakupem ekspresu Siemens ÈQ.6 Plus s100 lub Siemens ÈQ.6 Plus s500 . Który według Pana lepszy ? Chyba, że może mi Pan coś zaproponować do 3000 zł. Pozdrawiam

  34. Emilia pisze:

    Panie Krzysztofie, a co sądzi Pan o ekspresie DELONGHI Eletta Explore ?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Niezły ekspres z masą kaw i bajerów (połowa to czysty marketing, jak pseudo kawy na zimno) – ceny od 3500 w promocjach do 4500 zł, czyli za mało na coś lepszego od marki Jura, a w podobnych pieniądzach jest jeszcze sporo modeli Siemensa, Nivony i Melitta. Jak zestaw napoi w Eletta Explore odpowiada to brać i popijać 🙂

  35. Gosia pisze:

    Dzień dobry Panie Krzysztofie. Pana polecenie co do pralki było strzałem w 10. Więc z wyborem ekspresu też postanowiłam się poradzić.
    Poszukuję czegoś do 4tys. Z najmniejszą możliwością ilością rzeczy do czyszczenia ręcznego, najlepiej z wężykiem do mleka (chociaż karafkę też wezmę pod uwagę). Najważniejsze żeby nie trzeba było rozbierać całego ekspresu i myć poszczególnych elementów. Przy okazji wybór kaw, chociaż to nie jest najważniejsze kryterium. Pozdrawiam serdecznie ❤️

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Łatwo nie będzie 😉
      Do 4k zł najłatwiejsze w czyszczeniu są Krupsy i budżet pozwoli na zakup flagowego modelu z serii Intuition, który był u nas prezentowany. Druga firma z łatwym czyszczeniem to Jura, ale u nich opłaca się kupić od modelu Jura E8 , czyli w PL 4999 zł.
      Inne marki mają wyjmowany blok zaparzający do mycia i jego niszę. Systemy mleczne to myjemy albo rozbieralną karafkę, lub wężyk z rozbieralną dyszą – to drugie moim zdaniem łatwiejsze.
      Jeśli mycie bloku przejdzie to wybór jest naprawdę spory i to w każdej marce…

  36. michal233 pisze:

    Jeśli chodzi o tą Jurę to wszystko fajnie tylko projektowały jakieś przedszkolaki. Jak ktoś lubi kawę mleczną to będzie kubek/filiżankę stawiał na krawędzi tacki. Jak dla mnie za te pieniądze to jest dyskwalifikacja.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Używam Jura E8 od ponad roku, piję tylko duże kawy mleczne w wielkich kubkach, lub wysokich szklankach i jakoś nie widzę problemu – fakt, że dysza jest mocno przesunięta do prawego boku – na 3 cm od rantu, ale to w zupełności wystarcza…

  37. Pawlos pisze:

    Witam, czym się różni melitta latte select od barista T Smart ?? Czy chodzi głównie o łączność z aplikacją, czy są jeszcze jakieś cechy baristy inne niż latte select oprócz wizualnych?? Pozdrawiam, dobre recenzje

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Wizualnie Latte Select dużo lepsze wrażenie robi, Barista a więcej napoi 18 vs 12 i to głównie tyle.

      • Pawlos pisze:

        Dzięki za odp, a czy funkcja która jest w barista, intense aroma, która niby daje wyrazistszy smak robi w rzeczywistości wielką różnice przy smaku kawy czy to tylko taki chwyt marketingowy??

  38. Bartek pisze:

    Pytanie o ekspresy Melitta.
    Czy jest sens dopłacać do wersji Barista w stosunku do np. CI Touch? O co chodzi z tymi oznaczeniami F63 vs F83. Gdzieś czytałem, że jednak technologicznie i jakościowo (jeśli chodzi o podzespoły), wersje oznaczone F83 są inne (i sporo lepsze).
    Czy to prawda?

  39. gunamo pisze:

    Witam,
    Czy jest ogromna różnica między Nivoną do 3 tys. a Jurą za 5? W sensie, czy warto dopłacać?
    Jeżeli odpowiedź jest negatywna to na jaką Nivone polować?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Różnica jest i to spora, pod warunkiem, że pisząc Jura ma Pan na myśli przynajmniej model Jura E8 – dobry system samoczyszczenia, mniej z nim roboty bo blok zaparzający jest niewyjmowany, sam mam ten model i chwalę sobie, a testowałem wiele różnych modeli, sam miałem Saeco, Krupsy, DeLonghi i z tego jestem najbardziej zadowolony – to już inna półka sprzętowa, segment premium, ale ma też swoje minusy – Nivona za 3-4k zł może oferować więcej bajerów, napoi itp niż Jura 5-6k zł.

      • MM pisze:

        System samooczyszczenia bez wyjmowanego bloku to akurat chyba największa wada Jury

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          A to niby czemu? Przy prawidłowej eksploatacji i nie stosowaniu kawy mielonej, system działa jak należy. Mały podgląd pod stan ma się też przez otwór tacki – u mnie po 15 miesiącach znalazłem dosłownie i okruszek, a tak cały blok czysty, tacka wyrzutu ciasteczka kawowego czysta, metalowe sitko także. Widziałem nie jedną Jurę po latach użytkowania oddaną do serwisu na przeczyszczenie i wymianę uszczelek po ładnych paru latach (8-15 tys. kaw) i też były ok.

  40. Arek pisze:

    Automatyczny ekspres do kawy potrafi „zrobić” dobrą kawę jeśli pracuje z ciśnieniem 19 bar oraz posiada regulację temperatury zaparzania. W innym przypadku lepiej i taniej jest kupić Nespresso (zwykły lub Pro) oraz Aerocino. Koniec kropka. Ktoś musiał to w końcu powiedzieć 🙂

    • Pepe pisze:

      Cała twoja „wiedza” to przeczytany poradnik z marketu elektronicznego.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Przecież żaden ekspres domowy nie pracuje na takim ciśnieniu roboczym. Ciśnienie robocze jest kilkukrotnie mniejsze od znamionowego, a większe znaczenie ma choćby siła z jaką porcja świeżo zmielonej kawy jest ubita. Regulację temperatury zaparzania ma prawie każdy ekspres… Dobrą kawę potrafi zrobić prawie każdy ekspres automatyczny – w przeciwnym razie nikt by nie był zadowolony z takich produktów, a jak dobrze się rozejrzeć, to większość posiadaczy automatów kocha swoje urządzenia 😉

      • Arek pisze:

        Przykro mi ale Pan się myli. 19 bar to podstawa. I niech Pan tutaj nie mydli oczu różnicując ciśnienie robocze i nominalne. 19 bar ma większość ekspresów kapsułkowych. Ekspres z ciśnieniem 15 bar nie zaparzy gęstego, aromatycznego espresso z mocną kremą. Kilka lub nawet kilkanaście ekspresów do 4000 zł posiada 19 bar oraz regulację temperatury zaparzania. Sądząc po Pana wpisach większą wagę przywiązuje Pan do techniki i elektronicznych bajerów niż do smaku.

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Ciśnienie podawane przez producentów jest ciśnieniem znamionowym, a nie roboczym, te jest znacznie niższe i wartości realne nie są podawane. Jeśli Pan tego nie rozumie, to dyskusja nie ma sensu. Pokazał Pan swoim postem, że nie ma pojęcia jak skonstruowane są ekspresy automatyczne i na jakiej zasadzie działają. Kapsułkowe? Z pomiarów ciśnienia w Nespresso Original wychodzi, że jest ono w zakresie 6-8 bar. Czyli według Pana moja Jura E8 nie potrafi zrobić dobrego, aromatycznego espresso z cremą bo ma 15 bar, a nie 19? A to, że codziennie wychodzi z niej gęste, mocne espresso z pianką tak sztywną, że robi prawie za kożuszek w małej filiżance to pewnie moje urojenie? Jura Z10 pewnie też nie potrafi zrobić espresso? Takie DeLonghi Dinamica mające 19 bar znamionowo i ok. 8 kg tampingu, a kawę zaparza w plastikowym bloku, zrobi lepsze espresso od Krupsa Intuition z 15 barami, 30 kg tampingu i zaparzającego w metalowym bloku? To jakim cudem z Krupsa ciasteczko kawowe wychodzi mocno sprasowane i praktycznie suche, a z DeLonghi mokre i rozpadające się? I żeby nie było, piszę tylko o kwestii konstrukcyjnej wpływającej na przyrządzanie napoju kawowego, nie wchodzę tu w kwestie awaryjności, jakości, czy odwiecznej wojny co lepsze (system mechaniczny, pneumatyczny, czy hydrauliczny w ekspresach). Na efekt końcowy składa się znacznie więcej kwestii niż Pan wymienił, a i tak nadal mówimy o automatach, którym daleko do sprzętów profesjonalnych i najlepszych sposób przygotowywania kawy, ale są wygodne i dostarczają wystarczającą jakość napitku dla 99% konsumentów, a ten 1% po prostu ich nie kupi, a pójdzie w kolby, praskę francuską, włoską kawiarkę, czy właśnie aeropressy – wszystko jest kwestią potrzeb i indywidualnego smaku, ale pisanie, że ekspres automatyczny nie mający 19 bar (których i tak nie osiąga) nie robi dobrego espresso, które smakuje większości amatorom kawy (a nie baristą) to nieśmieszny żart.

          • Arek pisze:

            Podobnie jak Pan, przetestowałem dziesiątki ekspresów. 19 bar i regulacja temp. jest warunkiem dobrego ekspresu – to wręcz banał. Być może doskonały smak espresso z E8 (nie sprawdzałem) wynika z tego, że faktycznie ekspres podaje wyższe ciśnienie niż ma w papierach. Oczywiście nie każdy producent spełnia parametry swojej własnej specyfikacji (jak tańsze modele Siemensa) albo ulegają one zmianie w ciągu kilku miesięcy eksploatacji.
            Pana opisy koncentrują się na bzdurach zamiast na istocie – jakości espresso – smak, gęstość i crema. Nie ostrzega Pan swoich czytelników przed ekspresami Krupsa lub przed jeszcze gorszymi – Philipsa. Nie ma również żadnej rekomendacji dla różnych przedziałów cenowych. To wymaga niezależności ale jeszcze bardziej – uważności i wrażliwości sensorycznej. Lepiej pisać o tym jak się ekspres myje, możliwościach „personalizacji” 🙂 i innych absurdach. Nie jest Pan, niestety, pasjonatem kawy. Szkoda czasu na tę Pana stronę.

          • Roni Bydlak pisze:

            Tak, powielanie materiałów producenckich niewiele wnosi. Więcej wartosciowych jest w komentarzach. Ekspres musi, jak sama nazwa wskazuje, robić dobre espresso. Polecam na YT Tom’s Coffee Corner czy Jamesa Hoffmana

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            O powrót naszego blogowego trolla – tęskniliśmy 🙂
            Przyszliśmy się nakarmić?

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Jak opisywać smak, skoro to subiektywna sprawa. Jak opisywać gęstość i cremę skoro zależy ona od wielu czynników. To sobie mogę robić w ekspresach, które sam testuję dodając adnotację, że to moje prywatne wrażenia i tylko moje, a nie w topkach, poradnikach, czy newsach z promocji.

            Polecam zapoznać się z certyfikatami espresso, to dowie się Pan, że wymagane ciśnienie to 9 bar z tolerancją +/-1, temperatura wody wypływającej z ekspresu – 88°C +/-2°C, temperatura napoju w filiżance – 67°C +/-3°C, czas ekstrakcji – 25 s +/-2,5s, ilość naparu 25 ml +/- 2,5 ml.

            I gdzie tu 19 bar, skoro certyfikowane espresso wymaga 8-10 bar, najlepiej równych 9, a to potrafi większość ekspresów automatycznych, obojętnie, czy znamionowo mają 19, czy 15 bar? Skoro nie rozróżnia Pan ciśnienia roboczego, od znamionowego, to o czym my tu dyskutujemy? Brak wiedzy technicznej, brak znajomości konstrukcji i sposobu działania automatów – to wynika wprost z Pana wypowiedzi.

            To nie jest blog dla baristów, jeśli takiego się Pan spodziewał to bezpodstawnie. W necie i na yt jest pełno specjalistów zajmujących się tylko tą dziedziną, najczęściej mających swoje salony, kawiarnie, lub serwisy, ewentualnie będący guru wszelkich kawoszy jak genialny James Hoffmann, do których nawet nie próbuję się porównywać, bo to blog o sprzęcie AGD – dużym i małym, ponad 40 różnych kategorii ponad 15 tysięcy modeli tylko na polskim rynku. AGDmaniak.pl to blog traktujący o różnicach technicznych, użytkowych, funkcjonalnych, które dla przeciętnego kawosza są ważne, a nie zauważy on różnicy między kawą z DeLonghi na tych samych ziarnach, czy parametrach i z Saeco, czy Nivony.

            Skoro szkoda czasu to co tu jeszcze Pan robi marnując swój, jak i mój czas?

  41. Bartek pisze:

    Ponowię pytanie o ekspresy Melitta.
    Czy jest sens dopłacać do wersji Barista w stosunku do np. CI Touch? O co chodzi z tymi oznaczeniami F63 vs F83. Gdzieś czytałem, że jednak technologicznie i jakościowo (jeśli chodzi o podzespoły), wersje oznaczone F83 są inne (i sporo lepsze).
    Czy to prawda?

  42. WIKTOR pisze:

    Dzień dobry
    Panie Krzysztofie a jaki ekspres automatyczny można polecić do kwoty około 2000 zł. Nie zależy mi szczególnie na spienianiu mleka – raczej na dobrej czarnej kawie, espresso. Myslałem o De Longhi z serii Magnifica Evo lub MELITTA LATTICIA OT F30/0-100
    Dziękuję i pozdrawiam

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba są stosunkowo prostymi i tanimi modelami różniącymi się głównie w obsłudze – D ma karafkę i robi 1 kawę mleczną na raz, M ma spieniacz zintegrowany z wylewką na wężyku i robi 2 kawy mleczne na raz. W D jest mniejszy i łatwiejszy w czyszczeniu blok zaparzający, mieści więcej wody, ma szerszą skalę mielenia, mieści też nieco wyższe naczynia (14 vs 13,5 cm). Tamping i ciśnienie robocze mają podobne, więc bez znaczenia.

      • WIKTOR pisze:

        Bardzo dziękuję za te informacje. Czy ewentualnie jakaś trzecia opcja – Pana propozycja ?
        Pozdrawiam
        Wiktor

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          W tej półce cenowej z kawami mlecznymi automatycznymi jest jeszcze Philips LatteGo EP2331/10 , ale mimo nazwy nie robi latte.
          Krups Evidence w kilku wersjach:
          – Eco-Design EA897B10 z taką fakturą podkreślającą, że to sprzęt zrobiony z materiałów z recyklingu;
          – Classic EA89ZB – 1998 zł i kolor grafitowy;
          EA8901 – 1999 zł i kolor biały;
          – EA8908 – 1990 zł i kolor czarny połysk;
          Ostatnia opcja to Nivona CafeRomantica serii 500, czyli przykładowo 525, ale to już modele z półautomatycznym spienianiem, a nie jak we wcześniej wymienionych. To tyle jeśli chodzi o ekspresy do okolic 2000 zł. Najmniej do czyszczenia jest Krupsach i są też najmniejsze, Melitta, Nivona i Philips korzystają z podobnego bloku zaparzającego, ale z tym ostatnim roboty jest najwięcej i ma najgorszy system spieniania.

  43. Katarzyna pisze:

    Witam, Panie Krzysztofie chciałabym się doradzić ponieważ mój Saeco się już kończy po 10 latach i oglądam się za nowym ekspresem. Co by Pan mi doradził do 4 tys. Kawy zwykłe i mleczne bez karafki tylko z podłączanym wężykiem. Podoba mi się Krups ale czytałam że są awaryjne. Więc już nie wiem co by było najlepsze.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Nie mniej niż Aktualne Phlipsy i Saeco. Ogólnie każda marka/seria ma jakieś swoje wady, realnie to czy Pani kupi Krupsa, kolejne Saeco/Philips, DeLonghi, a także inne, będzie podobne pod tym względem, tylko co innego w nich pada, a na ilość opinii awaryjności tych 3 firm ma też wpływ ich popularność i duża sprzedaż. A o jakim modelu Pani myślała?

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          To ich flagowy model z masą kaw, w tym frappe, pod względem funkcjonalnym jest ok, kawowym też – jego prezentację ma Pani na naszej stronie, podobnie jak niższego modelu tej serii.

          • Katarzyna pisze:

            Właśnie dzięki tej prezentacji o nim myślałam. Martwię się tylko opiniami o awaryjności Krups. Czy ten model jest jakoś bardziej poprawiony pod tym względem?

          • Krzysztof Kulikowski pisze:

            Awaryjność podobna do Phlips/Saeco, nieco lepiej wypada Siemens i DeLonghi, ale to nie są wielkie różnice. O sprzęt trzeba dbać to i parę lat podziała. Lepiej jest dopiero z wyższymi modelami Jura.

  44. Marcinoo pisze:

    Witam Pana Krzysztofa
    Chialem zapytać o ekspres Jura ena 8 EC co Pan o nim sądzi? Ekspres miałby być dla 2 osób na codzień zależy nam żeby był mniejszy oraz na kawach mlecznych.
    Pozdrawiam.

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Nie przepadam za tym modelem jak całą serią Jura ENA 8 i Jurą E6 – mało Jury w Jurze tak naprawdę, zwłaszcza kuleją oba systemy HP1 z ENA 8 i HP2 z E6 są po prostu kiepskie. Jak Jura to modele z duszą HP3, najlepiej od modeli ze Szwajcarii w górę, ale przy mniejszym budżecie jeszcze Jura E8 jest spoko.

  45. Jerzy pisze:

    Dzień dobry,
    proszę o polecenie dobrego ekspresu kolbowego niezbyt dużego a jednocześnie prezentującego się nowocześnie, oczywiście na 1 miejscu pozostają walory smakowe parzonej kawy, dziekuję

  46. Marcin pisze:

    Dzień Dobry. Panie Krzysztofie po przeczytaniu rankingu i komentarzy mam mętlik w głowie. Chciałbym w okolicach 3000 zakupić ekspres głównie do kaw mlecznych. Pracujemy z żoną zdalnie więc tych kaw dziennie trochę robimy, a jak wpadają do nas goście to często nie wyrabiamy z produkcją 🙂 Do tej pory mieliśmy ręcznego DeLonghi ale już jest zajechany i czas na zmianę. To na czym nam zależy to mała awaryjność przy dość intensywnym użytkowaniu, w miarę łatwa obsługa (nie chodzi mi o wybór kaw tylko o czyszczenie ekspresu) no i pyszna kawa z mlekiem. Co by Pan polecił w takim wypadku? Dziękuje z góry za odpowiedź

    • Marcin pisze:

      Chciałem jeszcze dodać że bardzo dziękuje za te rankingi i pomocną dłoń. Sugerując się artykułami u Was kupiliśmy już lodówkę, pralkę, suszarkę i indukcję – wszystko po wielu miesiącach użytkowania okazywało się trafnym wyborem, liczę, że podobnie może udać się z ekspresem. Dziękuje.

  47. Seb pisze:

    Dzień Dobry, co Pan by wybrał? SIEMENS EQ.6 Plus S300 TE653M19RW czy Nivona 791 ? Proszę o podpowiedź i dziękuje

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Oba to dobre ekspresy, na podobnie rozwiązanym bloku zaparzającym i spieniaczu zintegrowanym z wylewką na wężyku, ale jakościowo lepszy system mleczny mamy w Siemensie. Siemens potrafi robić 2 kawy mleczne na raz, ma nieco większy zbiornik kawy i mniejszy o 0,5 l wody. Nivona jest znacznie bardziej kompaktowa zwłaszcza na szerokość, ale za to wyższa. Z tych 2 chyba jednak wybrałbym Siemensa.

  48. Chomik pisze:

    Szukam czegoś do kaw mleczny i w zasadzie już ograniczyłem się do dwóch modeli.. który lepiej wybrać przy codziennym użytkowaniu po kilkanaście kaw dziennie? Siemens ÈQ.6 Plus s500 czy Melitta CI Touch F63-101 . A może jeszcze coś innego w mniej więcej tej kwocie?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      To dwa świetne ekspresy z podobnymi blokami zaparzającymi i czyszczeniem. Melitta jednak wygrywa cichszą pracą młynka i mniejszymi gabarytami.

  49. Łukasz pisze:

    Dzień dobry. Panie Krzysztofie, a co Pan sądzi o Siemensie EQ.6 plus s700 TE657319RW ?

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      Stary i sprawdzony ekspres – Siemens wprowadza teraz sporo nowości z nieco lepszym designem, nowszą elektroniką i lepszymi blokami zaparzającymi w serii eq700, ale ceny też są wyższe.

  50. Mateusz pisze:

    Zastanawiam się co się stało z 50-miesięczną gwarancją na Jurę Z10.
    Na wszystkich stronach zniknęła informacja o 50m gwarancji…
    wtf

    • Krzysztof Kulikowski pisze:

      https://pl.j…/guarantee
      Wychodzi na to, że dają już tylko 25 na wszystko, ale można upewnić się na ich infolinii.

      • Mateusz pisze:

        Potwierdzone, obecnie nawet do kartonu Z10 dołączana jest karta gwarancyjna 25m.
        Szkoda.
        Mam nadzieję, że te ekspresy nie tracą na jakości wykonania i żywotności, przez co nie byliby w stanie utrzymać 50m, a jakoś to sobie policzyli i poszli z duchem czasu (koszty produkcji w Szwajcarii?).
        Natomiast ceny nie obniżyli (nawet tej w Polsce;) ) i Z10 stał się mniej opłacalny i warty dopłaty względem np. J8 – Chyba nikt za cold brew i podświetlany, odstający zbiornik nie dołoży 2400 pln…

        • Krzysztof Kulikowski pisze:

          Heh oberwał dystrybutor od UOKiK i ponoć to dopiero początek kar jakie na nich nałożą, do tego wylecieli z ekspozycji i z promotorami z sieci RTV Euro AGD – polecieli sobie w kulki, afera jest naprawdę gruba – można poczytać na necie. Nie ma to żadnego wpływu na jakość sprzętu. A sam temat gwarancji upadł w większości krajów UE – u Niemca też zmienili na 25 miesięcy na wszystko, ale u nich chociaż ceny ekspresów Jura są znacząco niższe i okresowo Media Markt robi na nie świetne wyprzedaże – Jurę E6 często można wyrwać po 2800 zł, a Jurę E8 po 3300-3500 zł, a nie 5000 zł – pazerność Jury w Polsce nie zna granic i nic ich nie tłumaczy, bo choćby sama różnica w podatku VAT nie jest aż tak duża.


reklamaml