Miele i Liebherr na targach IFA 2025 w Berlinie tradycyjnie postawiły na duże AGD, choć nie zabrakło kilku ciekawych niespodzianek.
Tegoroczne targi IFA w Berlinie zdecydowanie minęły pod znakiem nowości od chińskich marek. Hitem były pralki z trzema lub nawet czterema bębnami, których wybrane wersje pojawią się jeszcze w tym roku na polskim rynku. Duży szum zrobiło także wejście Dreame w kategorię dużego AGD i zaprezentowanie kompletnej linii sprzętu, który ma powalczyć o klientów z zasobnym portfelem.
Dla takich osób pierwszym wyborem są jednak nadal dobrze znane i poważane marki premium, zwłaszcza niemieckie, jak Liebherr w chłodnictwie, czy Miele z kompletną ofertą sprzętów kuchennych i pralniczych.
Liebherr – wysokie klasy energetyczne i nowe lodówki do zabudowy
Bez większych zaskoczeń, niemiecki producent pokazał ponownie swoją zamrażarkę z całkowicie wymiennym systemem chłodzenia w formie dolnej szuflady, a także nowe lodówki osiągające klasę energetyczną A-20%.
Do wyboru mamy jasne lub ciemne wykończenie wnętrza, a flagowe modele oferują znakomite oświetlenie LED po obu stronach ścianek bocznych, szeroki zakres regulacji półek co kilka cm, podobnie też balkoników.
Liebherr ma jedne z najlepszych komór zero – system BioFresh lub jego wersję Professional (zazwyczaj są to dwie równe szuflady). W modelach dobrze wyposażonych znajdziemy w chłodziarce podwieszaną szufladę pod jedną z półek, a półkę na butelki rozwiązano jako karbowany plastik, który można zakryć półką szklaną korzystać normalnie z płaskiej powierzchni.
Nie brakuje też funkcji smart, zdalne sterowania i opcji oszczędzających zużycie prądu. Ciekawie prezentowały się też nowe lodówki do zabudowy osiągające najwyższą klasę energetyczną A i głośność tylko 32 dB. Pojawiły się też nowe lodówki do zabudowy o wysokości 194 cm, mające o 30 l większe chłodziarki od modeli 177 cm, przy tej samej szerokości i głębokości.
Ciekawostką była też strefa ogrodowa, gdzie Liebherr pokazał swoje lodówki, zamrażarki i chłodziarki do wina w wersji do użytku zewnętrznego, a także wielki grill firmy Koqoon częściowo wbudowany w zabudowę meblową, choć w tej kategorii głównym graczem na targach była firma Miele z nowościami grillowymi.
Miele – nowy system grillowy i końcówka myjąca do serii Triflex
Kolejny niemiecki producent to także chłodnictwo w wysokich klasach energetycznych – nie ma tu żadnego zaskoczenia, gdyż chłodnictwo Miele produkuje Liebherr, jedynie z drobnymi zmianami stylistycznymi, czy innymi nazwami marketingowymi tych samych systemów.
Miele pokazało nowe lodówki french door z idealnie płaskimi frontami i kostkarkami, kolejne modele z systemem otwierania push2open, czy modele ze sterowaniem z poziomu multimedialnych tabletów.
Grubą nowością był modułowy system do grillowania. Sprzęty perfekcyjnie wykonane, składające się z wielu modułów do połączenia – od podstawowego jakim jest oczywiście grill gazowy, przez stalowy zlew, palniki gazowe zwykłe i WOK, czy wielki piec od pieczenia, po zwykłe powierzchnie blatowe ze stali i sporo akcesoriów.
Miele pokazało wiele rodzajów naczyń do grillowania: od nakładek żeliwnych, przez płyty teppanyaki, po kamienie i brytfanny. Nie zabrakło też profesjonalnych dodatków jak rożna obrotowe, szpikulce do szaszłyków, narzędzia do obróbki mięsa, fartuchy z rękawiczkami, czy środki do czyszczenia oraz konserwacji. Wszystko to jest w pełni zintegrowane z systemem meblowym mającym masę schowków i szuflad.
W kategorii małego AGD Miele pokazało nową głowicę myjącą z okrągłymi froterkami i spryskiwaczem podłogi – mają pasować do wybranych serii Miele Triflex. Głowica przypomina rozwiązanie Electroluxa i Samsunga – jak na końcówkę 2025 roku to niezbyt sensowa nowość. Takie głowice powinny pojawić się w ofercie Miele wiele lat temu, a dziś Miele mogłoby pokazać coś, co jednocześnie myje i odkurza.
Fajnie wyglądał odkurzacz Miele DuoFlex HX1 w barwach FC Bayernu – cena sugerowana tylko 369 euro. Odkurzacze sieciowe to już dobrze znane serie pokazane rok temu i będące w sprzedaży od dłuższego czasu. Co ciekawe, w tym roku dostały iF Design Award.
W piekarnikach wielu nowości nie pokazano – nadal Miele ma ten sam, toporny, industrialny design.
W pralnictwie chwalono się serią Miele Nova, której to pralki zbierają tragiczne opinie – ponoć brak zabieraków w bębnie powoduje problemy z obracaniem prania w niektórych scenariuszach, a dodatkowo pralka pierze w bardzo małych ilościach wody (w sieci znajdziesz sporo porównań jak pierze nowa seria vs stara – choćby na kanale YT piekarnikiparowe.pl, czy prywatnych kanałach, gdzie niezadowoleni użytkownicy pokazują pranie, które się nie obraca).
Indukcje to kolejne wersje w matowym szkle, w tym płyty wielocewkowe, a to, co może się podobać to wiele wersji wykończenie okapów skośnych – płyty mogą mieć wykończenie od satyny, przez coś to przypomina zardzewiałą płytę stalową, po piękną matową biel.
W zmywarkach mamy delikatne zmiany w konstrukcji dysz, czy koszyka na sztućce, wiele modeli z najwyższymi klasami energetycznymi, samootwieraniem, autodozowaniem detergentów, czy modele XXL o wysokości ok. 86 cm zamiast typowych 81-82 cm.
Gdyby nie oferta systemy grillowego od Miele, stoiska niemieckich marek premium wiałyby totalną nudą, zwłaszcza na tle Chińczyków.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.



















































Ta lodówka Miele jest w środku cała metalowa czy to malowany plastik?
Miele i Liebherr mają modele w pełni stalowe wewnątrz.
MIele to tak naprawdę Liebherr ze znaczkiem Miele.