Szukasz porządnego odkurzacza mopującego aktywnie lub mopa elektrycznego? Przygotowałem listę 10 najsensowniejszych modeli i ich wariancji.
Spis treści
Do maniaKalnego zestawienia najlepszych odkurzaczy i mopów myjących aktywnie wybrałem modele z różnych półek cenowych – nie tylko drogie flagowce, ale też proste urządzenia w przystępnej cenie.
Większość wskazanych modeli sam miałem okazję przetestować i sprawdzić, więc są to rekomendacje po użytkowaniu sprzętu przez parę tygodni, ale nie bazujące wyłącznie na marketingu producentów.
Zaczynamy od odkurzacza, który nie tylko ma świetne parametry, ale do tego jest bardzo lekki.
Tefal X-Clean 10 GF7540
To odczuwalnie najlżejszy odkurzacz myjący aktywnie na polskim rynku – waga w dłoni podczas pracy to ok. 800 g. Ma smukłą konstrukcję, może pracować na płasko i mieści się pod meblami z niszą 15 cm.
Siła ssania to porządne 18 kPa z silnika 200 W, ma baterię 3600 mAh o napięciu 21,6 V i pozwala na pracę do 60 minut w trybie cichym lub do 25 minut w najbardziej intensywnym.
Trybów pracy jest 5: Inteligentny AI, Max, Turbo, Cichy i ssanie. Wałek obraca się 550 razy na minutę i czyści się przy każdym obrocie o wystający grzebień – wyżyma go z brudnej wody i usuwa włosy oraz sierść. Woda brudna trafia do 670 ml zbiornika, a czystej mamy 790 ml.
Czas ładowania to mniej niż 3,5 h, a głośność pracy nie przekracza 72 dB – to naprawdę cichy odkurzacz myjący. Nie zabrakło komunikatów głosowych, w tym po polsku.
Stacja dokująca jest kompaktowa i ładuje odkurzacz po odstawieniu. Czyszczenie wałka w stacji odbywa się wodą w temperaturze pokojowej i trwa 5 minut, po czym sprzęt suszy się przez specjalną nagrzewnicę w 25 minut – po 30 minutach wałek jest czysty, suchy i gotowy do kolejnego zadania. Możemy stosować do wody czystej detergenty niepieniące się, dedykowane do takich urządzeń.
Cena odkurzacza to 2199 zł, ale do końca wakacji trwa akcja cashback – za napisanie opinii dostaniesz 200 zł zwrotu na konto, a dodatkowo ten model jest objęty promocją gwarancji satysfakcji – testuj 30 dni i jak nie spełni to zwróć, a producent odda kasę. Poprzednia edycja zakończyła się z dniem 30 czerwca, a kolejna wystartuje w połowie lipca i potrwa do końca roku.
Tefal X-Clean 10 to jeden z najlepszych odkurzaczy myjących na naszym rynku – jest lekki, cichy, świetnie się prowadzi, ma dobrze zaprojektowane 5 trybów pracy, a w zestawie dostajemy dwa wałki (jeden na zapas). Dodam, że prezentację modelu Tefal X-Clean 10 znajdziesz na naszym blogu.
MOVA X4 Pro
Flagowa konstrukcja marki MOVA i jedna z pierwszych stosująca wodę o temperaturze 100 stopni C do przemywania wałka w stacji i mająca opcję spryskiwania podłóg gorącą wodą o temperaturze 80 stopni C.
Nie jest to jednak lekki sprzęt – odczuwalna waga to ok. 1,1 kg, całość z wodą waży ok. 6 kg, ale w zamian prowadzi się perfekcyjnie i lekko ciągnie wałkiem do przodu.
Ma siłę ssania 20 kPa z silnika 450 W, moc podgrzewacza wody to 270 W, a stacji dokującej 660 W. Wałek obraca się 450 razy na minutę, ma docisk do podłoża 25 N (2,5 kg), a bateria 5000 mAh pozwala na pracę do 45 minut w trybie Smart i do 25 minut z gorącą wodą.
Czas ładowania to ok. 4h, zbiornik wody czystej mieści jej 760 ml, brudnej 730 ml, a głośność nie przekracza 63 dB. Odkurzacz może pracować na płasko pod meblami z niszą min. 13,5 cm.
Samoczyczyszczenie w stacji trwa 6 lub 3 minuty (smart lub dogłębny), a suszenie intensywne 5 minut w 90 stopniach C (63 dB) lub ciche 15-30 minut (55 dB).
Mamy 4 tryby pracy: smart, ultra, ssanie i gorąca woda. Bardzo wygodnie zaprojektowano stację – ma najazd, nie trzeba podnosić odkurzacza do wstawienia na pozycję ładowania/czyszczenia.
W zestawie dostajemy zapasowy wałek, wycior do czyszczenia, drugi filtr HEPA i butelkę 500 ml detergentu do podłóg.
Za niecałe 2000 zł dostajemy sprzęt kompletny, wszystko mający, ale nieco ciężki. W podobnej cenie konkurencji jest sporo, ale prawie żaden odkurzacz myjący aktywnie nie jest tak dobrze wyposażony.
Pełny test odkurzacza MOVA X4 Pro znajdziesz na naszym blogu – zdradzę, że zgarnął wybitnie dobrą ocenę.
Jimmy PW11 Pro Max
Chiński producent odkurzaczy pionowych i mopujących aktywnie pokazał w zeszłym roku serię PW11 z odpinanym silnikiem, który w bazowej wersji PW11 staje się odkurzaczem ręcznym z dwoma ssawkami. Wersja PW11 Pro ma dodatkowo małą elektroszczotkę do sierści i tapicerki, a PW11 Pro Max wzbogacono o rurę i elektroszczotkę uniwersalną, więc jest to jednocześnie sprzęt do pracy na mokro, sprzęt do pracy na sucho i odkurzacz ręczny.
Do naszego rankingu trafia wersja flagowa, której test znajdziesz na naszym blogu (zobacz recenzję Jimmy PW11 Pro Max).
Seria PW11 ma świetne parametry: 21 kPa siły ssania na maksymalnej mocy, 110 AW mocy ssania, baterię 4600 mAh pozwalającą na pracę do 40 minut w trybie podłogowych i do 20 minut w dywanowym.
Pojemniki są skromnej wielkości: 600 ml czystej, 450 ml brudnej, 300 ml na kurz, ale wystarczają do typowej pracy. W konfiguracji do pracy na sucho ma 2,9 kg wagi, a na mokro 4,8 kg, więc to lżejszy sprzęt, niż większość konkurentów.
Odkurzacz Jimmy ma dwa wałki obracające się przeciwstawnie – są namaczane przez 6 dysz, wyciskane o metalowy wypust, a brudy wraz z wodą odprowadzane są do zbiornika siłą odśrodkową i mocą ssania.
Efekty mycia są po prostu genialne. Wałki prawą stroną dochodzą prawie do samych krawędzi i ścian (5 mm martwej strefy), zbieranie płynów to też najwyższa półka.
Wałki oczyszczane są w stacji zimną wodą z detergentem, proces jest bardzo dopracowany, stacja ma specjalne tarki czyszczące, a do procesu suszenia używane jest gorące powietrze – efekty mycia wałków są na poziomie Dreame H13 Pro. Do pełni szczęścia brakuje tylko podgrzewania wody do mycia wałków, ale to pewnie zobaczymy dopiero w kolejnej generacji.
Co o wad, to w marce Jimmy czasem są problemy z dostępnością filtrów, wałków, czy baterii, ale to powinno się niedługo zmienić, gdyż z końcówką 2024 roku Jimmy oficjalnie wszedł do Polski i ma stopniowo rozbudowywać dział wsparcia. Obecnie odkurzacz kosztuje 1799 zł i kupisz go w większości dużych sieci.
Warto też sprawdzić dwa inne modele z tej linii:
- Jimmy PW11 Pro – wariant z małą elektroszczotką, ssawką szczelinową i ssawką 2w1 z włosiem;
- Jimmy PW11 – wariant z ssawką szczelinową i ssawką 2w1 z włosiem.
Dreame H14 Dual
H14 Dual to ulepszenie poprzedniej generacji H12 Dual, czyli wariantu z odpinanym odkurzaczem ręcznym, który po przyłączeniu rury i elektroszczotki stawał się pełnoprawnym odkurzaczem pionowym do pracy na sucho.
Skądinąd świetna seria H13 nie otrzymała takiego wariantu – w zamian pojawił się po prostu model kolejnej generacji: H14 Dual z dużymi ulepszeniami względem serii H12 Dual i H13 Pro.
Dreame H14 Dual to odkurzacz z pojedynczym wałkiem materiałowym, który dochodzi do krawędzi po obu stronach mocowania, więc nie ma tu niemal żadnej martwej strefy.
Plastik zakrywający wałek jest podświetlany, więc podłoga przed odkurzaczem jest dobrze oświetlona. Moc ssania na maksymalnym poziomie to 18 kPa, silnik ma 13 tysięcy obrotów na minutę i wprawia wałek w 520 obrotów na minutę.
Czas pracy z baterią 4900 mAh to maksymalnie 40 minut w trybie auto, łącznie odkurzacz oferuje 4 tryby. W trybie odkurzania na sucho mamy 75 minut czasu pracy. Sprzęt ładuje się w 4 godziny.
Zbiornik wody czystej mieści jej 880 ml, a brudnej 650 ml. Waga całości to 5,6 kg. Odkurzacz prowadzi się bardzo łatwo, gdyż ma specjalny, dwukierunkowy napęd w kołach. Głośność nie przekracza 76 dB, a za filtrację odpowiada filtr EPA E10.
Największą zaletą tego modelu jest stacja dokująca, która podgrzewa wodę do mycia wałka do temperatury ok. 60 stopni C (czyszczenie trwa 5 minut), a także służy do suszenia wałka na gorąco w 30 minut, także w ok. 60 stopniach C.
Sam wałek ma materiał z jonami srebrna, a woda na niego dozowana jest poddawana procesowi elektrolizy, co usuwa 99,99% bakterii. W przeciwieństwie do modelu H13 Pro i H12 Dual, ten sprzęt potrafi sprzątać na płasko pod meblami.
Fajną nowością jest autodozowanie detergentu i dobieranie stężenia 1:200 lub 1:30 w zależności od poziomu zabrudzeń.
W zestawie (poza odkurzaczem do mycia na mokro) dostajemy rurę i elektroszczotkę uniwersalną do odkurzania na sucho z oświetleniem LED, mini elektroszczotkę do sierści i tapicerski, ssawkę szczelinową 2w1 z włosiem, zapasowy wałek mopujący, zapasowy filtr, uchwyt na akcesoria i detergent do podłóg.
Jeśli szukasz jednego z najlepszych odkurzaczy myjących aktywnie to Dreame H14 Dual będzie optymalnym wyborem. Na te zakupy trzeba przygotować ok. 2100 zł.
Warto też sprawdzić starsze modele:
- Dreame H13 Pro – wersja bez pracy na płasko, o takich samych parametrach, także przemywaniu gorącą wodą i suszeniu ciepłym powietrzem, ale bez dozowania detergentu.
- Dreame H12 Dual – poprzednia generacja wersji z odpinanym silnikiem i nieco słabszymi parametrami, ale za to w niższej cenie względem serii H14.
Dyson WashG1
Dyson wiele lat kazał na siebie czekać z premierą sprzętu do mycia podłóg. W pierwszej kolejności pojawił się w Polsce Dyson V15s Submarine z głowicą myjącą, a w drugiej połowie 2024 roku wprowadzono na nasz rynek mop elektryczny WashG1.
Od razu trzeba zaznaczyć, że WashG1 nie jest odkurzaczem. Nie ma typowego ssania, a jedynie pompkę odprowadzającą wodę brudną bez większych zanieczyszczeń do zbiornika wody brudnej – elementy stałe zostają na tacce między wałkami.
Konstrukcyjnie mamy tu wariację tego, co od lat oferuje Hizero, ale ze sporą ilością zmian. Wałki myjące są dwa, obracają się przeciwstawnie, a dodatkowo mają szczotki oczyszczające ich powierzchnię i kierunkujące elementy stałe na tackę. Wałki od góry są nasączane czystą wodą, a brudna jest separowana wystającym, metalowym elementem wyżymającym je oraz siłą odśrodkową.
Efekt? Wash G1 dobrze radzi sobie z typowym myciem podłóg, gorzej ze zbieraniem większych rozmiarowo elementów. Z rozlanymi płynami też sobie radzi, ale nie aż tak dobrze, jak odkurzacze myjące aktywnie, które mają normalny silnik ssący.
Sprzęt prowadzi się gładko, ma świetny design, ale jest za to nieco wymagający w kwestii czyszczenia po pracy. Zbiorniki wody najpierw odpina się razem od urządzenia, a dopiero w następnym kroku możemy wypiąć je z mocowania. Nie ma tu żadnego podgrzewania wody do przemywania wałków, czy suszenia ich ciepłym powietrzem, ale jest za to całkiem skuteczny proces samooczyszczenia ich materiału.
Pojemność zbiorników to 1 l, czas pracy to maksymalnie 35 minut, a waga to 4,8 kg – całkiem nieźle. Wałki są nasączane przez 13 dysz na każdy z nich, materiał użyty do produkcji wałków składa się aż z 64800 tysięcy włókien mirkofibry na cm2, a poziom nawilżenia wałków możemy regulować w 3-stopniowej skali.
Cały proces samooczyszczenia wałków trwa 140 sekund, a do nas należy opróżnienie zbiornika wody brudnej i oczyszczenie tacki na zabrudzenia stałe.
Skoro WashG1 korzysta z podobnego projektu jak Hizero, ma podobny problem z plątaniem włosów wokół szczotek czyszczących – z ich rozcinaniem i czyszczeniem jest nieco zabawy, ale nie zmienia to faktu, że czyścić podłogi WashG1 potrafi świetnie, choć nie aż tak, jak modele Dreame i Jimmy z wyższych pozycji zestawienia.
Warto też wspomnieć o cenie – Dyson tani nie jest. Za model Dyson WashG1 zapłacisz obecnie ponad 2300 zł.
Roborock F25 Combo
Odpowiedź Roborocka na wymieniony wcześniej model Dreame H14 Dual. Dokładny test Roborocka F25 Combo masz na naszym blogu, ale w wielkim skrócie F25 Combo to znakomity odkurzacz myjący o standardowej konstrukcji i bez udziwnień.
Odkurzacz ma przepinany silnik między jednostką myjącą, a częścią do pracy ręcznej, w którą możemy wstawić ssawki lub rurę z elektroszczotką – wtedy mamy zwykły odkurzacz pionowy do pracy na sucho o sile ssania 25 kPa.
Mamy 20 kPa siły ssania, baterię 4000 mAh z czasem pracy do 60 minut w ECO jako mop lub 65 minut jako odkurzacz ręczny. Zbiornik wody czystej mieści 870 ml, brudnej 720 ml, zbiornik kurzu 560 ml, a głośność nie przekracza 73 dB.
Wałek z obu stron dochodzi na 7 mm o krawędzi. Całość waży 4,2 kg, a jednostka centralna do pracy na sucho to 1,7 kg. Mieści się pod meblami z niszą min. 12,5 cm i może pracować na płasko.
W stacji wałek jest myty gorącą wodą w temperaturze 90 stopni C i trwa to tylko 3 minuty. Suszony jest w 5 minut gorącym powietrzem, a efekty tego procesu są zbliżone do sprzętu flagowych Dreame, Tineco czy MOVA, więc jedne z najlepszych na rynku.
Roborock F25 Combo kosztuje obecnie około,2300 zł, ale w serii F25 znajdziesz więcej opcji modelowych:
- Roborock F25 ACE (XT) – flagowy model bez przepinanego silnika. Ma dodatkowo dozownik detergentu, czujnik DirTect do trybu smart, wspomaganie napędu kół SlideTech 2.0 w obu kierunkach. Waży 4,7 kg, oferuje czas pracy do 60 minut, ma mniejszy zbiornik na wodę brudną 740 ml, 100 ml na detergent;
- Roborock F25 ALT – jak wyżej, ale bez czujnika DirTect. Waga 4,7 kg, czas pracy do 60 minut, mniejszy zbiornik na wodę brudną 740 ml, 100 ml na detergent;
- Roborock F25 – najtańszy model w serii z trybem automatycznym i czujnikiem DirTect, waga 4,2 kg i czas pracy do 60 minut;
- Roborock F25 LT – prosty model bez bajerów, ale już z podgrzewaniem wody i szybkim suszeniem, z czasem pracy do 60 minut i wagą 4,2 kg;
- Roborock F25 RT – najtańszy wariant bez przepinania silnika, ale też z podgrzewaniem wody i szybkim suszeniem, waga 4 kg, czas pracy do 40 minut.
EZVIZ RH2
Kolejny ciekawy model myjący aktywnie, który miałem okazję przetestować na początku 2024 roku. Konstrukcyjnie to sprzęt zbliżony do Thomas Aqua Floor Cleaner Plus i Hygse Akva, a także Roborocka Flexi Lite i MOVA K10 Pro, lecz z paroma drobnymi różnicami.
Producent przykłada się do podania wszystkich możliwych parametrów, więc mamy dokładne dane dla każdego trybu. Odkurzacz ma do 200 W mocy w trybie Power, siła ssania to maksymlanie 6 kPa, a moc do 30 AW – nie robi to wrażenia, a jednak przekłada się na świetne efekty mycia podłóg.
Wałek obraca się ze zmienną prędkością od 485 do 615 obrotów na minutę, a bateria 4000 mAh pozwala na pracę o 40 minut w trybie standard i do 20 minut w power.
Zbiorniki wody są duże – mieszczą 850 ml wody czystej, 750 ml brudnej, a waga całości to 4,55 kg. Sterujemy czterema przyciskami, mamy czytelny wyświetlacz z 6 trybami. Woda jest poddawana procesowi elektrolizy i w tym czasie podświetlana na niebiesko.
Prawą stroną wałek dochodzi prawie do samych krawędzi, a fajnym bajerem jest zielone podświetlenie kurzu, nieco jak w Dysonowych odkurzaczach pionowych, lecz tu kąt padania światła to tylko 45 stopni względem wałka.
Odkurzacz jest cichy, genialnie usuwa plamy, dokładnie przeczyszcza wałek w stacji, mimo iż nie ma systemu podgrzewania wody.
Wraz z odkurzaczem dostajemy bogaty zestaw akcesoriów, próbkę detergentu, a dobrą wiadomością jest fakt, że cena tego modelu wreszcie zaczęła spadać – obecnie można go wyrwać już za ok. 1700 zł.
Tineco FLOOR ONE Switch S7 Pet
Droższy od Dysona WashG1 i sprzętu Hizero, topowy zestaw z odkurzaczem myjącym aktywnie o świetnych funkcjach i parametrach. Tylko z powodu wyceny nie wylądował wyżej w rankingu – 3399 zł to naprawę sporo, choć za taką kasę dostajemy dwa różne produkty z masą akcesoriów.
Tineco FLOOR ONE Switch S7 Pet to model podobny do Dreame H14 Dual – składa się z osobnego odkurzacza myjącego aktywnie i przepinanego silnika do odkurzacza pionowego do pracy na suchco, z elektroszczotką uniwersalną do każdego rodzaju podłóg, małą elektroszczotką do sierści i ssawką szczelinową 2w1 z włosiem. W zestawie mamy zapasowy wałek mopujacy, narzędzie czyszczące i świetną stację dokującą.
Odkurzacz myjący ma 290 W mocy silnika, czas pracy o 40 minut, akumulator 3900 mAh o napięciu 25,2 V i głośność max. 78 dB. Zbiornik wody czystej mieści jej 850 ml, brudnej 720 ml, a waga to 5,3 kg. Wałek mopujący jest czyszczony w stacji w dwie minuty gorącą wodą o temperaturze 70 stopni C i suszony w błyskawicznym czasie 5 minut!
Wałek z obu stron dochodzi do krawędzi, obroty wałka to 450, a dzięki obracaniu się w obu kierunkach i nowemu projektowi zbieraka, nie plącze wokół siebie włosów. Wydłużono też żywotność wałka o 25%.
W części do pracy na sucho mamy specjalny wałek o zmniejszonym plątaniu włosów, zębami wyczesującymi i z oświetleniem LED. Czas pracy w trybie pionówki to max. 65 mnut.
Oba odkurzacze mają Tineco iLoop, czyli dostosowanie mocy ssania do ilości zabrudzeń, a nie tylko do rodzaju podłoża. Zestawem miałem okazję pobawić się na targach IFA 2024 i zrobił na mnie świetne wrażenie – szkoda tylko, że dostępność urządzeń Tineco jest tak słaba.
Na rynku znajdziesz także inne urządenia tej marki:
- Tineco FLOOR ONE S7 Premium – wersja bez wypinanego odkurzacza ręcznego, z dodanym oświetleniem LED, kolorowym wyświetlaczem 3,6 cala, napędem kół prowadzących;
- Tineco FLOOR ONE Switch S6 Pet – poprzednia generacja;
- Tineco FLOOR ONE S5 Extreme – prostszy model z samym odkurzaczem myjącym o świetlnych parametrach i w przyjemnej cenie często spadającej poniżej 1500 zł.
Bissell CrossWave OmniForce Edge Pro 4000N
Najnowsza propozycja legendarnej marki w kategorii prania dywanów i odkurzaczy myjących. Miałem okazję zapoznać się z tym sprzętem na targach IFA 2024, a pod koniec 2024 roku wreszcie trafił do sprzedaży.
Obecna cena to około 2250 zł, więc nieco więcej niż za flagowe modele Dreame, Jimmy czy Roborock w promocji, ale jest ku temu parę powodów.
Prawdą jest, że na przestrzeni ostatnich lat Bissell został nieco z tyłu za konkurencją, więc teraz muszą nadrabiać – wierzę, że modelem CrossWave OmniForce Edge Pro 4000N mogą faktycznie namieszać.
Warto pamiętać też, że Bissell to nie tylko odkurzacze, ale też szeroka gama detergentów do każdego rodzaju podłóg, materiałów, czy dywanów – na własne oczy widziałem, jak najnowsze rozwiązania w dziedzinie detergentów potrafią usunąć zaschniętą plamę po winie z dywanu i dodatkowo zabezpieczyć go przed wchłanianiem kolejnych płynów.
Nowy model ma wagę 4,8 kg, głośność pracy nie przekracza 69 dB, a do krawędzi dochodzi n rekordowe 0 mm – nie ma tu żadnej marwej strefy mycia. Ma różne tryby pracy i przystosowany jest nie tylko do mycia podłóg twardych, ale także odświeżania i usuwania większych zabrudzeń z dywanów i wykładzin.
Świetnie zbiera płyny, nie plącze włosów wokół wałka, ma kilka trybów pracy z różną mocą i porządnie oczyszcza się w stacji dokującej, choć nie ma funkcji podgrzewania wody, czy suszenia gorącym powietrzem.
Do odkurzacza dobierzesz właściwe detergenty do posiadach podłóg i dywanów – wszystkie znajdziesz na stronie producenta.
Bissell posiada ogromną gamę urządzeń myjących i piorących, więc nie ma sensu wymieniać ich tu wszystkich – w zależności od potrzeb możesz dobrać inny sprzęt pod siebie.
MOVA M10
Nowość z końca zeszłego roku z genialnymi parametrami. Konstrukcyjnie i funkcjonalnie przypomina model Dreame H14 Pro.
Odkurzacz oferuje 18 kPa ciśnienia ssania, korpus waży tylko 900 g, a całość ok. 6 kg. Silnik ma moc 300 W, a największą zaletą jest mycie wałka wodą o temperaturze 75 stopni C i dwukierunkowe obroty, więc nie plącze wokół siebie włosów.
W przeciwieństwie do serii H12 i H13, MOVA M10 może pracować na płasko pod meblami, czas pracy to maksymalnie 53 minuty (w turbo 22 minuty). Zbiornik wody brudnej ma 700 ml pojemności, a czystej 800 ml. Poziomów mocy do wyboru mamy 3, a hałas nie przekracza 74 dB.
Cena odkurzacza to około 1700 zł, czyli kosztuje mniej niż Dreame H14 Dual.
Ławka rezerwowych i wielcy pominięci
TOP-10 to 10 najlepszych propozycji z różnych półek cenowych, ale nie oznacza to, że mamy wszystkie godne polecenia odkurzacze w jedynym artykule. Marki takie jak Jimmy, Dreame, Tineco czy Bissell mają w ofercie sporo modeli tańszych i prostszych, niż te wymienione w rankingu, więc jeśli szukasz czegoś tańszego, a pewne braki względem flagowców nie są dla Ciebie problemem, to też jest to opcja warta rozważenia.
Celowo w rankingu nie znalazły się odkurzacze Philips AquaTrio 9000 – z uwagi na źle zaprojektowane koła dystansujące zbyt mocno włosie wałków, efekty mycia są dużo gorsze niż flagowej konkurencji, wody na podłodze zostaje znacznie więcej, a wałki usuwają z siebie brud tylko siłą odśrodkową, nie mają elementu o który mogłyby się wyżymać.
Pominąłem też popularny Hizero Bionic Mop – myć myje, ale wałek polimerowy ma niską trwałość i odporność, a dodatkowo czyszczenie modeli tej firmy zajmuje naprawdę sporo czasu z uwagi na projekt zespołu myjącego. Być może jednak premiera Hizero F600 zmieni układ sił w rankingu.
Wielkim nieobecnym jest też Karcher – w ofercie mają sporo mopów elektrycznych, ale to zwykle stare i nieprzystające do konkurencji konstrukcje. Z marek mających w ofercie świetne odkurzacze myjące wielkimi nieobecnymi w rankingu są Shark i Eufy, ale to z uwagi na słabą dostępność tych urządzeń w Polsce.
Szukasz innego odkurzacza?
Jeśli szukasz dobrego odkurzacza koniecznie sprawdź naszą listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych.
Zachęcam również do zerknięcia na zestawienie najlepszych odkurzaczy piorących.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.






































Dzień dobry, zastanawiam się nad kupnem jednego z tych modeli – Jimmy PW 11 Pro Max lub Dreame H14 Dual . Mieszkanie 70m2, 2 małych dzieci i pies 🙂 który z tych modeli wybrałby Pan? A może całkiem inny model? Zależy mi zarówno na funkcji mopowania jak i pracy na sucho, do tej pory miałam odkurzacz pionowy Dreame T20 i spełniał moje oczekiwania.
Z góry dziękuję za poradę i pozdrawiam serdecznie.
Oba świetnie odkurzają na mokro i przeciętnie pracują na sucho z uwagi na niezbyt dużą moc ssania.
O części nieco łatwiej do Dreame, jest też więcej zamienników.
Jimmy pozostawia podłogi bardziej suche od Dreame, ale za to ma więcej elementów do czyszczenia ręcznego.
Samoczyszczenie w stacji jest w obu tak samo skuteczne, ale suszenie lepiej wypada w Dreame.
A co Pan sądzi o modelu Tineco FLOOR ONE S7 Stretch ? Jest teraz na fajnej promocji na ich oficjalnej stronie za 2000 zł z odkurzaczem do prania tapicerek.
Na papierze w testach wypada dobrze, ale ostatnie co sam sprawdzałem z Tineco to S5 Extreme i od tego czasu nie da się z tą firmą współpracować, podobnie jak z ich drugą marką Ecovacs z robotami – nie udostępniają nam swoich urządzeń do testów, więc trudno wyrobić sobie sensowną opinię, z tego też powodu jak już je polecam, to w którejś tam kolejności za Dreame, Mova, Roborock.
(odpowiedź na post: michal pisze:
10 listopada 2025 o 21:15)
Szczerze mówiąc, jakoś nie jestem przekonany do firmy Tineco pewnie dlatego, że bardziej popularne
są firmy Dreame, Roborock czy Mova. Jeśli chodzi o moje wymagania, to oświetlenie nie jest w sumie must have,
ale liczą się dla mnie: czas pracy na baterii, ergonomia i napęd na koła – ale jeśli sprzęt bez napędu i tak dobrze się prowadzi, to też ok, efektywność sprzątania, somoczyszczenie w stacji (najlepiej gorącą wodą),
pewnie opcja wymiennej baterii nie jest dostępna w urządzeniach jedno funkcyjnych, więc to też w sumie nie jest aż tak istotne.
Chodzi mi po prostu o jak najlepszy odkurzacz, moje wymagania wymieniłem w losowej kolejności 😀
W sumie takie szybkie przemycie ciepłą wodą w czasie 15-20 minut też jest ok – dlatego się zastanawiam, czy warto brać
Dreame H15 Pro Heat, widziałem kilka opinii w internecie negatynych o tym sprzęcie.. czy Mova M50 Ultra / X4 Pro lub Dreame H15Pro ? Czy brak opcji mycia na gorąco nie jest istotny,
skoro i tak przeważnie wystarczy zwykłe mycie, a nie na gorąco…
Teraz jest promocja i Mova M50 Ultra kosztuje 1699 zł, Mova X4 Pro – 1199 zł (strona Mova), Dreame H15 Pro – 1709 zł (z kodem AW5), Dreame H15 Pro Heat – 2089 (z kodem AW5)
Najbardziej skłaniałbym się ku H15 Pro Heat, ale były negatywne opinie o tym odkurzaczu.. albo ew. zwykły H15 Pro – co Pan myśli, a może jednak któraś Mova?
Dziękuję za pomoc! 🙂
Mycie na gorąco robi różnicę, więc Dreame H15 Pro Heat wygrywa, potem Mova X4 Pro z gorącą wodą ze spryskiwacza. Mova M50 Ultra stawia na łamanie rury do sprzątania pod meblami. W sprzedaży pojawił się też Roborock F25 Ultra z gorącą parą i gorącą wodą za 2849 zł z kodem ROBOROCKS.
Witam. Proszę o pomoc w wyborze odkurzacza pionowego,który ma jak największą moc do odkurzania dywanów i jednocześnie dobrze umyje panele i płytki (powierzchnia mieszkania ok.100m). Zależy mi również na tym, żeby nie nawijały się na wałek długie włosy oraz, żeby była stacja czyszcząco-opróżniająca.
Podpinam sIę pod to pytanie i dodatkowo zapytam czy lepsza pionówka z tymi funkcjami czy szukać robota?
Robot nie zastąpi odkurzacza pionowego i odwrotnie. Pionówka jest wielozadaniowa, odkurza nie tylko podłogi, ale też auto, kanapy, materace, meble, wciąga pajęczyny itp. Robot po prostu odkurza i myje podłogi.
Realnie to są 2 sprzęty idealnie się uzupełniające – robot podtrzymuje ogólną czystość podłóg na co dzień, pionówka zastępuje miotłę, odkurzy tam gdzie robot nie wjedzie i posłuży też do odkurzenia większych zabrudzeń.
A co Pan sądzi o modelu polskiej firmy Cobbo Ultra Steam Uv ? Wydaje się,że spełnia większość moich wymagań…
Zwykły chinol brandowany przez polską firmę, z niezłym marketingiem i opisem setek zalet, na papierze cud malina milion funkcji.
Realnie to nie udostępniają swoich sprzętów na testy, dlatego nie ma żadnych sensownych, krytycznych recenzji, więc można snuć domysły dlaczego 😉
W tych pieniądzach można mieć coś porządnego – Roborocka H60 Hub Ultra , Dreame Z30 Station , Shark PowerDetect…
Dziękuję za odpowiedź. A gdybym jednak uparła się na odkurzacz dwa w jednym, czyli mopująco-odkurzający, to który mógłby Pan polecić do 2500 zł?
To kwestia na czym Pani bardziej zależy – jak ma to być super pionówka do pracy na sucho w każdym scenariuszu, a mopowanie jest drugorzędne to Dreame Z30 AquaCycle lub 2x droższy Dyson V15s Submarine.
Jeśli jak najlepszy mop, a odkurzanie na sucho mniej ważne to Dreame H15 Mix, Roborock F25 Combo Ace.
Nie ma sprzętu spełniającego te wszystkie wymagania dobrze.
Nalepiej myją podłogi odkurzacze typu wet&dry jak Roborock F25 Ace (lub Ultra), Dreame H15 Pro Heat , Mova M50 Ultra , Tineco serii S6 i S7.
Najlepsze odkurzacze do pracy na sucho ze stacją opróżniającą to: Dreame Z30 Station , Shark PowerDetect , Roborock H60 Hub Ultra , Samsung Bespoke Jet (4 serie)
Witam, proszę o pomoc w wyborze myjącego odkurzacza. Mamy mieszkanie ok 125 m2 – płytki i panele laminowane. Widziałem Pana recenzje i testy, jednak dalej nie wiem na co się zdecydować. Zalezy mi dobrym myciu podłóg, samoczyszczeniu w stacji (gorącą wodą w stacji) i jak najdłuższym czasie pracy na baterii (super byłaby opcja wymiennej baterii). Zastanawiam się, czy funkcja mopowania ciepłą wodą jest naprawdę istotna, skoro bardzo skraca to czas pracy urządzenia, a np z testu Tefala X-Clean 10 wynika, że i tak dobrze usuwa się plama np. Po zaschniętej kawie, a np w kuchni, gdzie najczęściej się brudzi, podłoga byłaby myta i tak pewnie od razu po ubrudzeniu, skoro taki odkurzacz jest zawsze gotowy do pracy i jest pod ręką. Na plus, gdyby było podświetlenie podłogi podczas mycia. Ważna też jest ergonomia i jakość materiałów, fajnie, gdyby było wspomaganie napędu kół. Zastanawiam się nad Dreame H15 Pro , albo jakimś Roborockiem F25 – może wersja Ace, albo Mova M50 Ultra ? nastawiam się na jednofunkcyjne urządzenie, zamiast 2w1 jak np F25 Combo czy Dreame H15 Mix . Ważne też, żeby sprzęt posłużył nam jak najdłużej. Budżet +- 2500 zł. Proszę o poradę 🙂
Jedyne co mi przychodzi do głowy spełniające wszystkie postawione wymagania to Tineco FLOOR ONE S7 FlashDry Pet – ma oświetlenie, napęd tylnych kół, podgrzewa wodę i suszy na ciepło, mieści się w budżecie – 1899 zł.
Dreame i Roborock nie dają do nowych modeli oświetlenia LED z wyjątkiem nowego ROBOROCK F25 ULTRA z parą 150 stopni lub myciem gorącą wodą 86 stopni za 2849 zł z kodem ROBOROCKS w ich własnym sklepie.
Myślę, że krótkim czasem pracy z parą lub gorącą wodą nie trzeba się przejmować – to i tak tryby do sprzątania punktowego lub tych pomieszczeń, które najmocniej się brudzą jak wejście, kuchnia, czy łazienka, a na nie te 15-20 minut w zupełności wystarczy. Osobiście bardzo jestem ciekawe nowego Roborocka.
Witam, poszukuję odkurzacza pionowego do odkurzania dywanów i podłóg twardych oraz mycia i żeby nie zostawiał podłóg mokrych i jeśli jest to z funkcją piorącą dywany czy jest taki model ,co by Pan polecił
Najlepsze rozwiązanie to 2 osobne sprzęty.
Te łączone robione są na 2 sposoby.
Mamy odkurzaczy myjące aktywnie, które znakomicie myją na mokro podłogi twarde i mogą mieć odpinany silnik do części pracującej na sucho, ale z uwagi na przeciętną moc ssania, nie są w tym drugim zadaniu specjalnie dobre, a po prostu przeciętne – przykłady: Dreame H15 Mix , Roborock F25 Ace Combo , Jimmy PW11 Pro Max .
Drugi typ to odwrotność, czyli mamy świetny odkurzacz do pracy na sucho z elektroszczotkami i ssawkami, a dodatkowo do zestawu dają jakieś głowice myjące – najstarsze jak w Philipsie to sam zbiornik ze szmatą, potem mamy pady obrotowe z ssaniem z przodu jak w Tefalach 13.60 i 14.80 oraz Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua – wymagają przepłukania/wymiany szmatek co kilka-kilkanaście metrów.
Na końcu jest Dreame Z20 i Z30 AquaCycle oraz Dysony V15s Submarine i V12s Submarine – wszystkie 4 z głowicamy myjącymi aktywnie, ale bez ssania i bez samoczyszczenia, więc trudno się je czyści.
Nie istnieje jeszcze żadne rozwiązanie, które jednocześnie super odkurzacza każdy rodzaj podłóg, ma sensowy zestaw ssawek, myje aktywnie podłogi, a tym bardziej pierze dywany.
Jedyną namiastką takiego urządzenia jest Dreame H15 Mix – 7w1 jedyne na rynku, ale jak pisałem wcześniej – bazuje na odkurzaczu myjącym aktywnie, gdzie nośnikiem brudu jest woda, reszta to dodatki.
Dziękuję za pomoc,dużo mi Pan podpowiedział
Pani Krzysztofie a miał Pan okazję testować produkty firmy Cobbo? Co Pan sądzi o tym sprzęcie https://cobb…AM-UV-p509
Dzień dobry,
proszę o doradzeniu w kwestii wyboru odkurzacza myjącego. Mieszkanie 60m, z czego 40m to płytki z połyskiem. Po researchu i opiniach wybrałem Dreame H13 PRO , ale niestety bardzo zawiódł, bo zostawiał bardzo wilgotne płytki po myciu, przez co po wyschnięciu pojawiały się duże smugi, dlatego Dreame został zwrócony i zastanawiam się jaka lepsza opcja byłaby do takich płytek. Przede wszystkim zależy mi, że ten odkurzacz/mop zostawiał minimalną ilość wody. Czy Dreame H15 PRO , który ma 2 ściągaczki powinien się sprawdzić? Czy jest jakaś lepsza alternatywa z innych firm? Budżet do około 2000.
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Woda w takim sprzęcie jest nośnikiem brudu, jak i ma funkcję oczyszczania wała. Ilość jaką Dreame H13 Pro zużywa w trybach minimalnych to i tak bardzo mała ilość – jak dla mnie za mała dla większości rodzajów podłóg.
W trybach lekkich najmniej wody zużywa Jimmy PW11 (3 wersje), a dodatkowo wałek tylny osusza podłogę – test jest na blogu.
Mało wody zostawia też Hizero, ale to już mop elektryczny, a nie odkurzacz myjący.
Witam serdecznie, bardzo proszę o pomoc w wyborze odkurzacza myjącego. Zastanawiam się nad Roborock f25 ace lub Mova x4 pro. Mova zbiera bardzo dobre opinie ale ponoć ciężki czy waga odczuwalna Roborock jest niższa? Po Pana recenzji wnioskuję, iż parametry mycia, samooczyszczania są na zbliżonym poziomie. Tefal x clean 10 odpada z uwagi na długi czas suszenia walka po użyciu. Z racji posiadania dwóch maluchów w domu potrzebuję mopa, który będzie gotowy do działania w każdej chwili i nawet kilka razy dziennie „w nagłej” sytuacji😊 A może jeszcze coś innego? Z góry dziękuję za pomoc.