Kilka tygodni temu mieliśmy cichą premierę nowego modelu mopa F600 od popularnej wśród influencerek marki Hizero. Co warto o nim wiedzieć?
Wokół urządzeń marki Hizero powstało wiele mitów. Są mocno promowane przez takie kanały YT jak „Pani AGD”, „Różowym okiem” i parę innych mniejszych. Określenia jak „magiczny mop” mogą bawić, ale czym realnie jest ten nowy odkurzacz myjący za min. 3499 zł?
Projekt inny niż u konkurencji
Hizero F600 to odkurzacz myjący aktywnie, kontynuujący konstrukcyjnie to, co widzieliśmy w wersji F500, jak i testowany przez nas w 2021 roku Hizero F803 – to zupełnie inny projekt niż u większości konkurentów.
Podłogę myjemy wałkiem z polimeru, a nie z włosiem. Polimer ten, gdy jest suchy ma twardość wręcz skały, a po namoczeniu, staje się czymś w rodzaju gąbki. Wałek obraca się z prędkością 100 obrotów na minutę, czyli 4-5 razy mniejszą niż wałki materiałowe, ale z uwagi na zastosowanie innego materiału, daje radę. Wałek jest nasączany czystą wodą, a przy każdym obrocie oczyszcza się, wyżyma z brudu.
Za wałkiem polimerowym mamy szczotkę z paskami włosia, która służy do oczyszczania powierzchni wałka polimerowego z włosów, czy sierści – z uwagi na brak zębów wyczesujących większość włosów plącze się wokół niego, a producent sam jasno na swojej stronie pisze, że można go „łatwo wyczyścić za pomocą grzebienia dołączonego do zestawu” – szczerze, wolałbym nic nie musieć czyścić…
Wszystkie zabrudzenia wpadają do tacki na odpady stałe, która jest łatwa w wyjmowaniu, a brudna woda jest z niego odprowadzania do osobnego zbiornika wody brudnej z tyłu urządzenia. Zbiornik wody czystej to jeden moduł ze zbiornikiem wody brudnej. Wyjmuje się je razem, a następnie można rozdzielić – niezbyt to przemyślany pomysł, oddzielnie wyjmowanie byłoby po prostu wygodniejsze.
Fajnie, że niszę wałków można przemyć pod prysznicem mimo napędu bezpośredniego. Zmian w konstrukcji jest więcej – metalowy separator jest teraz wyjmowany od boku, podobnie jak ściągacz nadmiaru wody.
Względem starszego modelu dodano oświetlenie LED z przodu, powiększono z 500 ml do 600 ml oba zbiorniki wody. Nowy model ma nieco mniejszą moc 36 W zamiast 38 W, oba pracują z napięciem 18 V, ale nowszy ma baterię 2500 mAh zamiast 2150 mAh.
F600 wjedzie też w niższe miejsca – można położyć go na płasko (w F500 rączka w takiej pozycji wisi sobie w powietrzu). Oba modele mają czas pracy do 60 minut i głośność pracy poniżej 60 dB, a nowszy jest minimalnie cięższy. Pojawiły się też komunikaty głosowe w języku polskim, bez opcji ich wyłączenia czy wyciszenia.
Czy to najlepszy mop na rynku?
Jak widać kilka poprawek i usprawnień mamy. Mop Hizero F600 ma tryb samooczyszczenia głębokiego w stacji, ale nadal nie dorobił się podgrzewania wody do tego procesu, czy porządnego suszenia ciepłym / gorącym powietrzem, a nakład pracy na doczyszczenie tego sprzętu po każdym mopowaniu znacząco przekracza to, co znamy z innych urządzeń tego typu.
Oczywiście zwolennicy Hizero zapewne zwrócą uwagę, że tu nie ma włochatego wałka, które lubią zostawiać smugi – wałek polimerowy nie ma z tym problemów.
Nadal jednak mnie ten sprzęt nie przekonuje i tak samo jak to było z Hizero F803 w 2021 roku. Wtedy to Hizero był sprzęt nawet innowacyjnym, konkurencja na tamte czasy była stosunkowo słaba i opierała się głównie na markach z Chin, które w Polsce jeszcze nie były jakoś specjalnie popularne – choćby Jimmy HW8 Pro.
Dziś dobrych mopów, a raczej odkurzaczy myjących aktywnie mogę wymienić przynajmniej kilka i każdy będzie znacząco tańszy od Hizero: Roborocki serii F25 lub Flexi Pro, Dreame H15 Pro, MOVA M10, MOVA X4 Pro, Jimmy PW11 Pro Max, Tefal X-Clean 10, czy choćby wiele modeli od firmy Tineco.
W cenie Hizero F600 kupimy dobry odkurzacz myjący i zostanie jeszcze na osobny odkurzacz pionowy do pracy na sucho lub robota ze stacją myjącą.
Szukasz dobrego odkurzacza?
Jeśli szukasz dobrego odkurzacza koniecznie sprawdź naszą listę najlepszych pionowych odkurzaczy bezprzewodowych.
Warto też zerknąć na nasz TOP-10 najlepszych odkurzaczy i mopów myjących aktywnie.
Ceny Hizero F600
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz