Na polskim rynku debiutuje Roborock Saros 10R, czyli jeden z najnowszych robotów sprzątających w ofercie chińskiej marki. Sprzęt można już zamawiać.
Spis treści
Roborock powstał w 2014 roku i wystarczyło tylko kilka lat, aby stał się światowym liderem sprzedaży. Obecnie walczy o pozycję głównie z inną chińską marką – Dreame.
Niedawno przez nas testowany Dreame X40 Ultra zdeklasował Roborocka S8 MaxV Ultra pod wieloma względami, a na dodatek już kilka miesięcy po premierze kosztował mniej niż 4000 zł. Teraz Roborock kontratakuje.
Już na wrześniowych targach IFA 2024 w Berlinie pokazali godnego konkurenta flagowych robotów Dreame – robota o jakże pięknie brzmiącej nazwie Roborock Qrevo Curv, a już na najważniejszych targach branżowych w styczniu 2025 roku, czyli CES w Las Vegas, zapowiedzieli zupełnie nową serię robotów Saros.
Do sprzedaży w pierwszej kolejności miały trafić modele Saros 10 i Saros 10R, a w dalszej części roku Saros Z70 z robotycznym ramieniem sprzątającym za nas skarpetki. Właśnie dziś, 13 marca, polską premierę ma model Roborock Saros 10R.
Ile kosztuje Roborock Saros 10R?
Nowy robot jest już do kupienie w oficjalnym sklepie marki Roborock. Cena sugerowana to 5699 zł, na przedsprzedaż obniżyli ją do 5249 zł.
Wszystkie sprzęty kupowane bezpośrednio od Roborocka mają 2-letnią gwarancję, bezpłatną dostawę i darmowe zwrotu w ciągu 30 dni od dostarczenia.
Specyfikacja Roborock Saros 10R
- Siła ssania: 19 000 Pa;
- Moc znamionowa: 66 W;
- Głośność maksymalna: 65 dB w trybie zrównoważonym;
- Wbudowany asystent głosowy Rocky;
- Pojemność zbiornika na wodę: 69 ml z autouzupełnianiem;
- Pojemność zbiornika na kurz: 270 ml z autoopróżnianiem;
- Temperatura podgrzewania wody w stacji: 80 stopni;
- Temperatura suszenia mopów: 55 stopni;
- Pokonywanie programów AdaptLift: do 3 cm progi jednowarstwowe, do 4 cm przy dwuwarstwowych;
- Wysokość: 7,98 cm;
- Średnica: 35,3 cm;
- Podnoszenie mopów, zespołu szczotek i szczotki bocznej: 22 mm (pady z mopami mogą być pozostawione w stacji);
- Rodzaj filtra EPA: E11;
- 5 poziomów mocy odkurzania;
- 30 poziomów dozowania wody;
- System mopowania Mop FlexiArm: pady obracające się 180 razy na minutę z dociskiem 10N i wysuwaniem prawego do boku;
- Nawigacja: StarSight 2.0 z czujnikiem 3D QVGA ToF (21x dokładniejszy od LDS)
- Pojemność baterii: 6400 mAh;
- Deklarowany czas pracy: 180 minut odkurzanie w trybie cichym;
- Czas ładowania: ok. 2,5 h;
- Maksymalna powierzchnia sprzątniętej podłogi: 200 m2;
- Pojemność worka w stacji: 2,5 l;
- Pojemność zbiornika wody czystej: 4 l;
- Pojemność zbiornika wody brudnej: 3 l;
- Pojemność zbiornika na detergent: 590 ml;
- Szerokość zespołu szczotek: 16,5 cm.
- Wymiary stacji: 48,8 cm wysokości, 38,1 cm szerokości, 47,5 cm głębokości (według producenta).
Co nowego w Roborock Saros 10R?
Najnowszy model łączy to, co już znamy z takich konstrukcji, jak Roborock Qrevo Curv z paroma nowościami. Z poprzedniego modelu mamy specjalną szczotkę DuoDivide z paskami włosia i gumy, która sama z siebie usuwa zaplątane włosy – faktycznie w moim teście Qrevo Curv wykazała wysoką skuteczność odkurzania.
Szczotka boczna FlexiArm jest wysuwana do boku, ma dwa wąsy i może unosić się w górę gdy to konieczne, tak samo jak mopy, czy szczotka główna.
System mopowania to dwa pady myjące z 200 obrotami na minutę, unoszeniem się w górę na nawet 22 mm, opcją automatycznego zostawiania ich w stacji (jak i zakładania), oraz wysuwanie prawego mopa do boku, w celu niwelowania martwej strefy mycia. Roborock Saros 10R tak jak Qrevo Curv ma zdolność do pokonywania programów pojedynczych o wysokości 3 cm i programów podwójnych 4 cm z systemem AdaptLift.
Totalną nowością jest zmiana konstrukcji. Nie mamy tu typowego robota z radarem laserowym w kopułce obrotowej i z wysokością ok. 10 cm, a zupełnie nowy system nawigacji StarSight 2.0 z czujnikiem 3D ToF w zderzaku, wspartym kamerą i pojedynczym laserem. Pierwsza zaleta to obniżenie wysokości robota do 7,98 cm, czyli bez problemu wjedzie pod typowe meble z IKEA z niszą 8 cm (sprawdzałem), a dodatkowo nowy system nawigacji ma być 21 razy dokładniejszy od LiDARu (LDS).
Robot ma super szybkie ładowanie sporej baterii – 6400 mAh ładuje w 2,5 h, czas pracy pozwala na sprzątnięcie naprawdę dużej powierzchni – według producenta nawet 200 m2.
Nie zabrakło też bardzo zaawansowanej stacji dokującej. Tym razem nic jej nie brakuje: myje pady mopujące gorącą wodą w 80 stopniach, suszy je ciepłym powietrzem w 55 stopniach, uzupełnia wodę w robocie, ma automatyczne dozowanie detergentu do wody przemywającej szmatki, opróżnia zbiornik kurzu w robocie, może automatycznie zdejmować i zakładać pady myjące do cyklu samego odkurzania, ma też tryb samooczyszczenia.
Nowymi Roborockami Saros 10 i Saros 10R bawię się od kilku tygodni, więc już niedługo znajdziesz na naszym blogu testy obu modeli. Dodam też, że zagraniczni testerzy także już sprawdzili model Saros 10R i przykładowo ceniony przeze mnie Vacuum Wars dał ocenę 4,79/5 dla tego modelu, co sprawiło, że zajmuje on aktualnie 2. miejsce w ich rankingu TOP-20, bijąc tym samym Dreame X50 Ultra, Roborocka Qrevo Curv, czy Roborocka Saros 10.
Szukasz innego robota?
Jeśli szukasz robota sprzątającego, warto zerknąć na nasz TOP-10 najlepszych robotów sprzątających.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Czy stacja dokująca opróżnia automatycznie zbiornik na brudna wodę? tzn. czy można ją podłączyć do odpływu ?
Nie – będzie dedykowana
A co to znaczy będzie dedykowana ?
Będzie wersja ze stacją bez zbiorników, a z podłączeniem pod wodę i odpływ – jest pokazana w opisach zwykłej wersji na stronie globalnej Roborock.
Wiadomo coś kiedy dostępna będzie ta bezobsługowa stacja dokująca?
I czy wie Pan już coś o premierze Dreame X50 Master?
Nic a nic, premiery nowości na najbliższe miesiące mieliśmy w Roborocku 13 marca i nic nie zapowiedzieli w tym temacie. Z Dreame podobnie.