Jaki wypiekacz do chleba wybrać: radzimy na co zwrócić uwagę

Automatyka pieczenia

Automat do pieczenia chleba, jak sama nazwa wskazuje, działa w oparciu o zaprogramowane polecenia. W przeciwieństwie do piekarników czy mikrofali, tutaj z reguły nie znajdziemy szczególnie rozbudowanego panelu ręcznych ustawień. Dlatego też szczególną uwagę należy zwrócić, czy oferowany przez dany model zestaw programów zaspokoi nasze oczekiwania. Inne wymagania mają bowiem osoby szukające zwykłego „ułatwiacza” do robienia klasycznego pieczywa, inne ludzie stawiający na bezglutenową żywność, a jeszcze inne – miłośnicy kulinarnych eksperymentów.

Producenci starają się programować swoje maszyny możliwie uniwersalnie. Zazwyczaj zatem znajdziecie „na pokładzie” 2-3 podstawowe ustawienia dla najpopularniejszych rodzajów pieczywa + kilka mniej klasycznych nastaw. Na taki zestaw możemy liczyć w niemal każdym dostępnym na rynku wypiekaczu – nawet w wypadku najtańszego obecnie na Ceneo modelu Alaska BM 2600, do naszej dyspozycji oddano aż 12 różnych programów. Alaska BM 2600 znajdziesz w Ceneo od 138 zł.

 
Mając bardziej wysublimowane potrzeby, swój wzrok kierować już jednak musicie na konstrukcje droższe. Szukając na przykład programów dedykowanych typowo bezglutenowemu lub francuskiemu pieczywu, musicie się już przygotować na wydatek powyżej 200 PLN – jak w wypadku urządzenia First Austria FA-5152. First Austria FA-5152 znaleziono w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 289 zł (4 sklepy).

Oczywiście są i na rynku prawdziwe kolosy, oferujące dostęp do nawet 19 programów poświęconych przeróżnym kulinarnym zabiegom (między innymi funkcji robienia dżemu). Dobrym przykładem takiego modelu jest Moulinex OW6000. Moulinex OW6000 znajdziesz w Ceneo już od 634 zł (dostępny w 41 sklepach). Sprawdź również w sklepie RTV Euro AGD po 599 zł. Zanim jednak w ferworze liczenia ustawień rzucimy się na najdroższe konstrukcje, warto szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie – czy naprawdę aż tak rozbudowanego pakietu programów potrzebuję?

 
Zdecydowanie miłym dodatkiem jest obecność programowalnych przycisków. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy do pewnego stopnia spersonalizować posiadany automat do swoich potrzeb, co bywa szczególnie przydatne przy mniej standardowych mieszankach i przepisach. Niestety, taka funkcjonalność jest w naszych realiach rynkowych relatywnie rzadko spotykana i z reguły obecna jedynie w droższych modelach wypiekaczy. Dobrym przykładem może być maszyna Kenwood BM 450, pozwalająca na zdefiniowanie do 5 własnych ustawień. Niestety przyjemność ta wyceniona została grubo powyżej średniej ceny automatów w Polsce. Kenwood BM 450 można znaleźć w porównywarce Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 897 zł na razie tylko w 1 sklepie. Sprawdź również w sklepie RTV Euro AGD - 599 zł.

Przydatne dodatki

Poza szeroką gamą automatycznych programów, przydatna bywa paleta dodatkowych ułatwień. Pośród nich najważniejsze naszym zdaniem są: opcja opóźnionego startu, system podtrzymywania ciepła oraz timer wyzwalający sygnał dźwiękowy. Przyjrzyjmy się bliżej każdej z tych funkcji.

Opcja opóźnionego startu
Raczej powszechnie stosowany dodatek, umożliwiający rozpoczęcie pracy maszyny w jakiś czas po jej włączeniu. Jaki z tego pożytek? Wbrew pozorom, dość duży. Możemy zaplanować przeprowadzenie całej operacji mieszania i pieczenia w dogodnych godzinach – na przykład w czasie trwania korzystniejszej taryfy energetycznej. Nietrudno również wyobrazić sobie zalety pieczenia chleba w nocy, dzięki czemu na poranne śniadanie dostajemy pachnące świeżością pieczywo. Jak już wspomnieliśmy, opcja opóźnionego startu jest raczej powszechnie stosowana – nie znaczy to jednak automatycznie, iż każdy model jest pod tym kątem równie funkcjonalny. Niektóre urządzenia zezwalają bowiem jedynie na bardzo krótkoterminowe operacje, inne zaś mogą czekać nawet i 13 godzin, jak choćby Zelmer 43Z010. Zelmer 43Z010 można znaleźć w porównywarce Ceneo od 236 zł w 18 sklepach. Sprawdź również w sklepie RTV Euro AGD jest w cenie 269 zł.

 
System podtrzymywania ciepła
Bardzo przydatna funkcja, dzięki której przez okres nawet kilku godzin automat podtrzymuje określoną temperaturę – wszystko po to, byśmy mogli wyciągnąć ciepły bochenek w pasującym nam czasie, bez oglądania się na moment zakończenia pieczenia. Podobnie jak z opcją opóźnionego startu, tak i ten dodatek jest powszechnie spotykany w obecnych na polskim rynku automatach.

Timer z sygnałem dźwiękowym
Korzystając z receptur na prosty, biały chleb, z korzyści jakie daje timer raczej nie skorzystacie. Może z wyjątkiem sytuacji, w której pieczenie dobiega końca i automat informuje o zakończeniu całej operacji. Wystarczy jednak jeden bardziej skomplikowany przepis, a z pewnością docenicie to z pozoru trywialne usprawnienie. Niektóre receptury zakładają bowiem nie tylko mieszanie składników w wyznaczonej kolejności, ale i w różnym czasie – i tak na przykład gniotąc ciasto na jedną z odmian „chleba wiejskiego”, w kilkanaście minut po wstępnym etapie mieszania dorzucić należy dodatki – orzechy, siemię lub ziarna. I w chwili, gdy należy taką czynność przedsięwziąć, poinformuje nas o tym timer sprzężony z odpowiednim programem – bez potrzeby ręcznego nastawiania alarmu.

Na tym etapie lektury wiecie już niemal wszystko na temat najistotniejszych kwestii związanych z wyborem Waszego pierwszego automatu do chleba. Najwyższy czas zatem na krótkie podsumowanie.