reklamaml
Copyright © agdManiaK wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wyrażamy zgody na kopiowanie całości lub fragmentów treści. |
Największa sieć blogów Nowych Technologii techManiaK.PL CATALIST s.c., ul. Krowoderskich Zuchów 17/12, 31-271 Kraków 507 queries. 0,140, 0.140 (0,140) (16170471.75, D3dgg6hDh43) |
Jeśli chodzi o nawilżacze, żaden ultradźwiękowy nie nadaje się do pokoju dziecka, ze względu na emitowane dźwięki oraz że rozpyla duże cząstki wody wymieszane z zawartością powietrza, które łatwo wdychać. Poza tym po krótkim czasie zaobserwujemy osad/kamień na meblach, dywanie, czy podłodze.
Pozostałe nawilżacze zostały omówione pobieżnie. Ogólnie dodam, że ich utrzymanie jest drogie (zakup filtrów, czyszczenie) i czasochłonne (utrzymanie w czystości) lub problematyczne (wszelkie świecące nawilżacze mogą denerwować osoby, które nie lubią światła w pomieszczeniu podczas snu). Poza tym hałasują.
Jednym z tanich sposób na nawilżenie powietrza jest zawieszenie na kaloryferach ręczników lub pojemników z wodą i materiałem, który będzie w nich zanużony, a który pomoże rozprowadzić wilgoć na ciepłą powierzchnię. Jest to mało efektywny sposób (efektywność porównywalna z nawilżaczami ultradźwiekowymi!), choć tani.
Najtańszym i efektywnym sposobem jest nalanie wody do naczynia, a następnie postawienie go na palniku w kuchni i gotowanie wody bez przykrycia. Wilgotność wzrośnie nie tylko w kuchni, ale i w pozostałych pimieszczaniach i utrzyma się do pierwszego wietrzenia. Tanio, szybko, ale wymaga to uwagi.
Dobrym pomysłem jest też posiadanie kwiatów. Regularnie podlewane oddają wilgoć do powietrza i poprawiają nasze samopoczucie.
Akwaria itp. także pozytywnie wpływają na wilgotność powietrza.
Ciekawa opinia 😀 zwłaszcza, że pojemniki z wodą na kaloryferze to najlepsze lęgowisko bakterii. Ale jak kto woli, można i tak.
Dziękujemy za rozbudowaną odpowiedź z wieloma ciekawymi poradami – pewnie niektórzy skorzystają. W przypadku garnków na palniku faktycznie trzeba uważać, bo może się to źle skoczyć. Co do ręczników na kaloryferach, to pewnie znajdzie się wielu estetów, którzy wykluczą takie rozwiązania. A kwiaty zawsze mile widziane w domu 😉
U mnie w domu sprawdza się ultradźwiękowy nawilżacz powietrza Boneco. Kupiłam go, bo znajoma lekarka nam go polecił. Na początku nie wierzyłam w jego cudowne właściwościowi dopóki nie doświadczyłam go na własnej skórze. Polecam, bo naprawdę warto mieć takie urządzenie w domu. Zobaczycie, że wasze samopoczucie się znacząco poprawi.
Ja też postawiłam na Boneco ultradzwiękowy. Może mamy takie same
ja jestem zadowoloną użytkowniczką Oskara firmy Stadler form, model z higrostatem, a gdy zbiornik pusty przestaje działać i nie pobiera prądu. no i posiada dozownik olejków zapachowych co jest dużym plusem w mieszkaniu w którym się gotuje