REKLAMA TP
, Akcesoria Poradniki

Jak wybrać dobrą żarówkę?

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

32 odpowiedzi na “Jak wybrać dobrą żarówkę?”

  1. natka pisze:

    Polecam do ledy. OBI oferuje szeroki wybór oświetlenia ledowego activejet. Naprawdę warto skorzystać. 

  2. miroska pisze:

    ja też aktualnie w całym domu mam same żarówki activejet i jestem zadowolona nawet z barwy światła, a mam naturalną, przyjazną dla oczu

  3. Klusdesign pisze:

    Bardzo dobre porady. Jednak oprócz wymiany żarówek na ledowe, warto zastanowić się nad zamontowaniem profili LED.

  4. beta pisze:

    To prawda ta barwa światła jest zdrowa nie nie męczy oczu. Mam lampę tej firmy w salonie i stojącą w sypialni i bardzo mi to oświetlenie odpowiada

  5. neni pisze:

    Ja to nie mam z wyborem problemu, po prostu wybieram te najbardziej przyjazne dla oczu o naturalnej barwie światła z activejet

  6. zobi pisze:

    dzięki odpowiedniemu oświetleniu można uzyskać fajny nastrój, dobry pomysł to światła z przygaszaczami dzięki którym możemy łatwo uzyskać pożądany efekt, polecam też ledy activejet o naturalnej barwie oświetlenia

  7. mariolka pisze:

    Osobiście polecam tez oświetlenie LED activejet, które gwarantuje energooszczędność i trwałość 🙂 Do każdego pomieszczenia pasuje idealnie.

  8. sara pisze:

    Mnie też one pasują mam takie o naturalnej barwie światła , ale dobrze ze rachunki za prąd chociaż spadły po zmianie oświetlenia na te ledy z activejeta

  9. elka pisze:

    Ja mam żarówki ledowe activejet w łazience , zamontowane w podwieszanym suficie, Bardzo dobrze oświetlają łazienkę , jest jasno bez dodatkowego oświetlenia przy lustrze

  10. erudyk pisze:

    sam niedługo będę się przeprowadzał i myślę właśnie o oświetleniu , podobają mi się taśmy ledowe jako podświetlenie półek albo małe żarówki led activejet właśnie jako takie oświetlenie.

  11. werra pisze:

    U nas tez te z activejet się sprawdziły. Całe oświetlenie w domu mamy o neutralnej barwie tej firmy, nawet kinkiety w przedpokoju fajnie wygladaja i oświetlają dobrze

  12. deannna pisze:

    Jeśli chodzi o żarówki LED to zainwestowaliśmy w ten rodzaj jakiś czas temu. Wcześniej mieliśmy w domu żarówki żarowe i bardzo szybko się przepalały. Żarówki LED activejet okazały się o wiele lepszym rozwiązaniem .

  13. sevoja pisze:

    A ja ciekawa jestem tego neutralnego oświetlenia, które ma się pojawić w OBI, sprzedawca mówił, ze to przyjemne światło dla oczu, no i jak to ma byc aktive jet to na pewno będą super.

  14. ano tak pisze:

    rewelacyjne są te ledy Jonasz – powaga zamawiałeś wszystko z Chin?? I jak z jakością??? Ja kiedyś zamówiłam zabawki dla dziecka takie gadająco – śpiewająco – liczące i to, co mi przysłali to działało z dwa dni i padło… jakoś nie mam zaufania już :/ ale wiadomo, że różnicę robi, gdzie się zamawia (u jakiego sprzedawcy), ja już nie pamiętam nazwy portalu… A wracając do ledów – zakochałam się w tych superciepłych. Ledy zawsze kojarzyły mi się ze światłem \”szpitalnym\” a te są rewelacyjne, wzbraniałam się, ale teraz już nie żałuję.

  15. wi pisze:

    Miałem kilka żarówek ledowych które świeciły nie tak jaj bym chciał. Kiedyś w Auchan kupiłem żarówkę led firmy eko-light 560lm czyli 56wat jasności i są… rewelacyjne (w zapasie mam jeszcze 6)… polecam. W kuchni są 3 i jest bardzo bardzo jasno. Reszta jest nie warta uwagi.

  16. Błażej pisze:

    Mam w jednym z pomieszczeń żyrandol (czy jak to nazwać) z trzema gwintami i kupiłem do niego trzy różne żarówki diodowe. Jedna z Ikea w matowej bańce (więc nie wiem co tam jest w środku). Kolejna ze „sklepu”, z tradycyjnymi diodami upakowanymi gęsto. Trzecia jest z jakiegoś marketu budowlanego z nowym typem LEDów SMD. Jakie wrażenia? Otóż żarówka z Ikea ma całkiem miłą barwę światła, takie ciepławe, z jakąś tam, bardzo lekką nutą czerwieni czy różu (nie, nie jest różowa, to bardzo subtelny zafarb na biel). Działa ponad rok. Żarówka ze „sklepu” z tradycyjnymi LEDami nie wytrzymała dłużej niż rok gdyż spalił się jakiś moduł wewnątrz i świeci tylko 50% diód w jednej połowie żarówki, a reszta sobie zgasła (problem ten jest powszechny w tańszych zarówkach LED- sam sie z nim spotkałem u znajomych gdzie wszystkie spoty ledowe w jednym pomieszczeniu w podobnym czasie straciły po 50% diziałających LED). Światło daje z żółtawym zafarbem ale względnie słabe i zimnawe mimo żółci. Żarówka z diodami SMD wypada najlepiej jeśli chodzi o jasność świecenia. Wytrzymałość duża jednak barwa światła jest zdecydowanie zimna, wpadająca w zafarb zielonkawy, niebieskawy. Diody SMD mają taką cechę, iż grzeją się bardziej od starszych LEDów.

    Co do treści artykułu to proszę mi wytłumaczyć jak żarówka z tradycyjnym żarnikiem emituje CO2 do atmosfery? Proszę mi także powiedzieć dlaczego w wadach halogenów nie ma słowa o mocnej emisji temperatury oraz krótkiej żywotności takich palników?

    Taka ciekawostka. Około 96 lub 98 roku kupiłem w Ikea w Markach lampkę z żarówką halogenową. Żarówka ta wytrzymała blisko 15 lat (sic!) działania. Najlepsze jest to, żelampka yła kiedyś czymś przykryta i się nadtopił klosz, innym razem żarówka była przytknięta do czegoś co stopiła i został na niej ślad. Porównajcie sobie to z czasem jaki działają dzisiejsze halogeny. Pół roku to niezły rezultat. Tak się zastanawiam kiedy producenci LEDów wpadną na to by drastycznie skrócić ich żywotność, a jestem pewien, że w końcu to zrobią.

  17. T.M pisze:

    Dzisiaj odchodzą do lamusa, bo opracowany 132 lata temu koncept żarówki przez zespół Thomasa Edisona, odchodzi do lamusa.
    a najlepsze to ze żarówki emitują dwutlenek węgla
    Genialnie

  18. Beata Kurgan-Bujdasz pisze:

    kompletnie się nie znam na żarówkach – wiem tylko że maż wszystkie kupuję w elektro.pl i świecą 🙂 podobno żrą mniej prądu to pewnie jakieś energooszczędne

  19. Alek pisze:

    Ja mam w domu 52 pkt swietlne. Poczatkowo zakupilem 47 halogenow 35W i 50W oraz 40W do zyrandola (5x40W=200W).
    Czesc tych punktow zapala sie okazjonalnie,ale min polowa zapala sie czesto, kilka swieci sie prawie non stop.
    Zainwestowalem najpierw w ledy do zyrandola ale byly fatalne (bo widac bylo poszczegolne punkciki) wiec wymienilem na swietlowki. Zuzycie 9W (odpowiednik zarowki 45W) x 5=45W, czyli 5 sztuk swieci mi jak jeden halogen!!!
    Teraz wymienilem wiekszosc na led-y. Jasnosc troche gorsza od haloegnow mimo szumnych 50W na opakowaniu, wazny jest kat padania swiatla, ja mam od 60 st do 120 st w zaleznosci od miejsca.
    Z rachunkiem zjechałem ze 120 zł m-cznie na 75 zł!

  20. Jonasz pisze:

    Polecam zakupy żarówek ledowych bezpośrednio z Chin. Zakupiłem dla całej rodziny za ponad 250zł żarówek od 15-42W LEDOWYCH. Cena za sztukę wyniosła mnie od 8zł. Na portalu Allegro handlarze oferują je młodym pelikanom po 38zł sztuka. Pozdrawiam myślących 🙂

  21. Wzrok pisze:

    Taaaak, koszty zwrócą się bardzo szybko. Dokładnie po 8 latach…, ale np dioda średnio żyje tylko 4 lata. Nie wspominam o problemach z oczami przy nowoczesnym oświetleniu.

  22. joe pisze:

    tiaaa…….nie ma to jak świeca……..”..świecą mamusiu świecą jak tatusia nie ma……zawołał synek…etc.”

  23. Buster pisze:

    Używam niemal wyłącznie świetlówek. Zasada jest jedna: aby dawała zadowalające światło musi być:
    a) firmowa
    b) mocna, czyli tak od 15W wzwyż

    • Wiesław pisze:

      Ja kupiłem bez firmowe bezpośrednio Chin ledowe. Ładnie świecą, moc od 15W-42W. Światło ładnie rozpraszają poprzez osłonę rozpraszającą.

  24. AdaśS pisze:

    Od kiedy to zwykłe żarówki wytwarzają CO2 ? I niby w jakim procesie? Spalania? Przecież wszystko jest zamknięte szczelnie więc nie ma spalania na zewnątrz.Już woda mineralna czy piwo wytwarza więcej CO2 niż jakakolwiek żarówka. A czemu nie napisano że świetlówki zawierają duże ilości rtęci i plastiku które są szkodliwe dla środowiska. Jeśli ktoś chce tak bardzo być eko to najpierw niech sprawdzi ile energii kosztuje wytworzenie świetlówki i z jakich materiałów zostały zrobione te żarówki niby eko a później się zastanowi jakie i ile jest z tego korzyści.

    • Fobs pisze:

      Nie dosłownie wytwarzają CO2, ale faktycznie im więcej energii zużywają nasze żarówki tym więcej węgla zużyją nasze elektrownie (elektrownie węglowe wytwarzają ponad 90% energii w Polsce).

  25. Ivren pisze:

    Ja mam w swoim pokoju żarówki Led, i jestem z nich niezwykle zadowolony.

    • Fobs pisze:

      Też mam, ale zachwycony nimi nie jestem. Cholery migają co jest męczące dla oczu, wyraźnie to widać jak się pomacha ręką w pomieszczeniu z takim oświetleniem (tylko nie na tle monitora, bo będzie przekłamanie 😉 ręka wtedy migota. W sumie to ich jedyna wada poza ceną.

  26. Piotr pisze:

    Brakuje informacji o zawartości w poszczególnych rodzajach żarówek substancji szkodliwych dla zdrowia i środowiska oraz jak postępować z tymi najbardziej niebezpiecznymi świetlówkami co zawierają takie substancje, np. w przypadku przypadkowego uszkodzenia czy rozbicia, czyli takiego małego informatora, także z zakresu domowego BHP

    • Błażej pisze:

      A to fakt. Chyba najbardziej toksyczne są świetlówki. Najmniej tradycyjne żarówki. Świetlówki to jednak niewypał. Nadają się do pomieszczeń gdzie świecą po kilka, kilkanaście godzin dziennie non stop czyli zakładów pracy, budynków użyteczności publicznej, biur, szpitali. Najlepiej też jak są to poczciwe długie rurki stosowane od lat, a nie te kompletnie nietrwałe zawijasy, zakrętasy na siłę wciskane do gospodarstw domowych przez ekobiznesmienów przy wydatnym wsparciu ekoterrorystów malujących swoje „Stop CO2″gdzie popadnie, za odpowiednią opłatą od tych pierwszych. A wszystkich wspierają ekokapłani głoszący bajki o globalnym ociepleniu, które w zasadzie nie jest bajką ale rzekomy wpływ człowieka na ten proces już jest. Ostatnio coś im się nie układało bo w siedlisku ekoreligii USA rok rocznie pojawiają się coraz większe zimy. Wpadli wiec na pomysł propagowania nowego hasła „to jest globalne ocieplenie poprzez oziębienie”. Tak naprawdę chodzi tu wyłącznie o sprzedaż odpowiednich- droższych żarówek, sprzętów AGD, RTV, samochodów i podatki od rzeczy, które nie istnieją. Chodzi też o sprzedaż ekourządzeń jak wiatraki, które wymagają wręcz dopłat żeby się opłacały bo wytwarzają tak mało energii i są tak kosztowne. Eko auta? Hybrydy, które spalają… 8 litrów benzyny na 100km:) Elektropojazdy z bateriami starczającymi na kilkadziesiąt, sto kilometrów jazdy i wymagającymi wymiany na nowe po kilku latach eksploatacji? Biznes niezły, a płacą naiwni za „EKO”:)

Pozostaw odpowiedź ano tak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


reklamaml