Kurz i zanieczyszczenia mają taką niesamowitą właściwość do chowania się na czas sprzątania w nieznane nam wcześniej zakamarki. Chyba każdy w swoim życiu odkrył niesprzątnięte fragmenty podłogi po gruntowym odkurzaniu. W uniknięciu takich przykrych niespodzianek ma pomóc nowy odkurzacz marki Miele – S6 BilliantLight.
Walka z kurzem ma nabrać nowego wymiaru dzięki uchwytowi Comfort, wyposażonemu w oświetlenie LED. Ta innowacja pomaga w dotarciu do najciemniejszych kątów i zakamarków. Ponadto uchwyt, dzięki swojemu projektowi, odciąża nadgarstek. Odkurzacz nie nadwyręża także słuchu i nerwów – silnik o mocy 2000 W został uzupełniony o system „Silence”.
Na wyposażeniu sprzętu jest stalowa rura teleskopowa, przełączana szczotka rolkowa SBD 285-3 oraz oprzyrządowanie w uchwycie VarioClip: ssawka do kurzu, ssawka szczelinowa, szczotka do tapicerki. Sprzęt waży niecałe 5 kg (bez oprzyrządowania) i ma być prosty w obsłudze. O komfort użytkownika powinny zadbać również zabezpieczenia: listwa ochronna, system ochrony silnika przed przegrzaniem, wskaźnik konieczności wymiany worka oraz ułatwienia takie jak trzykołowy system jezdny i automatyczne zwijanie kabla.
Propozycja Miele nie jest rewolucyjna, ale wielu osobom ta prosta innowacja w postaci zamontowania oświetlenia LED może ułatwić życie. I zwiększyć szansę powodzenia w walce z kurzem i zanieczyszczeniami.
Źródło: Miele
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Od pewnego czasu flagowe propozycje Xiaomi w świecie robotów sprzątających to nieco biedniej wyspecyfikowane i…
Wybraliśmy 10 najciekawszych okapów kuchennych na rynku - na każdą kieszeń i do każdej kuchni.…
Jest dobra okazja dla osób poszukujących suszarki z systemem samooczyszczenia skraplacza - solidny model LG…
Pierwszego maja wystartowała nowa pula promocji w dużych sieciach handlowych w tym na ekspresy automatyczne.…
W terminie od 22 kwietnia do 22 lipca 2024 możesz kupić odkurzacz pionowy marki Miele…
Marka Dreame to czołowy producent robotów sprzątających. Po sukcesach sprzedażowych serii L10s i L20 przyszła…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies