Radzimy, jaki ekspres ciśnieniowy do kawy warto teraz kupić, aby nie przepłacić i nie żałować zakupu. Na naszej liście polecanych ekspresów do kawy znajdziesz zarówno niedrogie modele, jak i zaawansowane produkty dla najbardziej wymagających kawoszy.
Szukasz sprawdzonego ekspresu do kawy i nie możesz się zdecydować, jaki model wybrać? Zdaj się na nas. Poniżej zebraliśmy najciekawsze i najlepsze ekspresy do kawy na polskim rynku. Skupimy się na funkcjonalności, eksploatacji i łatwości czyszczenia.
Jeśli nadal się zastanawiasz, czy na pewno potrzebujesz ekspresu ciśnieniowego, koniecznie zerknij na nasz poradnik o tym, jaki ekspres do kawy kupić – przelewowy, na kapsułki, automat, czy ekspres z kolbą. Zdradziliśmy w nim m.in. na co trzeba zwrócić uwagę wybierając ekspres, aby później nie żałować zakupu.
ManiaKalny ranking ekspresów do kawy zaczynamy od mocnej propozycji z segmentu premium – Jura to marka szwajcarska znana ze świetnej jakości produktów, a więc marzenie niejednego kawosza.
Jura E8 EC
Jura E8 EC to nowsza generacja serii E8 z paroma znaczącymi zmianami względem poprzedniej, jeszcze dostępnej E8 EB. Nadal jest to urządzenie przemyślane pod każdym względem. Kawy mleczne robimy poza głównymi dyszami, które służą tylko do przyrządzania kaw czarnych. Wylewka do kaw mlecznych ma znacznie większy zakres regulacji i mieści naprawdę duże naczynia. Dysza G2 do spieniania mleka robi idealną piankę i ma prosty system regulacji ilości mleka.
Sterujemy za pomocą większego wyświetlacza – teraz m 3,5″zamiast 2,5″, choć nadal nie jest to ekran dotykowy: mamy po bokach 6 przycisków. Menu nieco odświeżono i zaprojektowano tak, aby kawy przyrządzać jak najszybciej, bez zbędnego klikania w ustawieniach wyświetlacza. Powiększono grafiki kaw, a menu podzielono na 3 pulpity, gdzie ostatni to skróty do konserwacji i ustawień.
Kolejna nowość to opcja włączenia na stałe funkcji extra shot, czyli pojedynczą kawę zrobimy z aż 30 g świeżo zmielonej kawy. Zmianie uległy też trzy kawy – w poprzedniku mamy: kawę barista, lungo barista i kawę białą, a w nowym: americano, lungo, flat white. Realne to te same kawy, tylko zmieniono nazwy.
Przepisów mamy 17: Espresso, 2 x Espresso, Kawa, 2 x Kawa, Americano, Lungo, Espresso doppio, Cortado, Espresso Macchiato, Cappuccino, Cappuccino Extra Shot, Flat White, Flat White Extra Shot, Latte Macchiato, Latte Macchiato Extra Shot, Porcja pianki mlecznej, Gorąca woda
Jura E8 EC ma też nowy młynek – zamiast Aroma G3 jest teraz P.A.G 2, czyli konsturkcja profesjonalna znana z wyższych modeli. Nadal to konstrukcja stalowa, ale obraca się w obu kierunkach, pozwala na zmianę poziomu mielenia w dowolnym momencie, a tylko gdy młynek pracuje. Skala także urosła z 6 do 7 poziomów mielenia. Nie zabrakło typowej dla marki Jura ekstrakcji pulsacyjnej – zapewnia idealną intensywność kawy poprzez wydłużenie procesu zaparzania. Niezmiennie jednostka zaparzająca mieści od 5 do aż 16 g zmielonej kawy – to więcej niż u prawie wszystkich konkurentów.
Czyszczenie ekspresu jest super proste. Nie mamy tu wyjmowanego bloku zaparzającego, wszystko czyści się automatycznie. Na wodę mamy 1,9 litrowy zbiornik, kawy mieści 280 gramów, a pozostałe parametry to standard (1450 W mocy i 15 bar ciśnienia). Wymiarowo Jura E8 to 28 cm szerokości, 35,1 cm wysokości i 44,6 cm głębokości.
System mleczny korzysta tylko z dyszy i wężyka, więc odpada mycie karafki. Po zrobieniu kawy mlecznej wężyk wsadzamy do szklanki z wodą i uruchamiamy samooczyszczenie – cały układ dokładnie się przeczyści. Druga opcja to użycie dodanego do zestawu pojemnika na zlewki – służy on do przeczyszczania wszystkich układów, w tym mlecznego. Osobiście z niego korzystam i uważam, że jest mega praktyczny. Ekspres informuje nas o potrzebie wymiany filtra wody, czyszczeniu tabletką, czy odkamienianiu układu – o wszystkim dowiesz się z poziomu wyświetlacza.
Z dodatkowych funkcji ekstra sprawą jest opcja zaprogramowania włączenia ekspresu – urządzenie włączy się i nagrzeje na zadaną godzinę, więc pyszna, poranna kawa zrobi się w mig. W przeciwieństwie do DeLonghi i Philipsa dostęp do zbiornika wody jest od góry, więc trzeba przewidzieć odpowiednią ilość miejsca nad ekspresem.
Jura E8 EC to jeden z najlepszych ekspresów domowych na rynku – oferuje szeroki wachlarz napoi, nie wymaga ręcznego rozbierania i czyszczenia bloku zaparzającego, czy innych zakamarków. Czyści się sam, a przy odpowiedniej eksploatacji i stosując się do zaleceń pokazywanych na wyświetlaczu, będzie służyć latami.
Niestety, koszt zakupu takiego urządzenia to ok. 5500 zł, a poniżej 4800 zł dorwać jeszcze można poprzednią wersję EB. Najlepsze ceny na ekspresy Jura są w… Niemczech – spokojnie w niemieckim markecie Media Markt, Jurę E8 EC kupisz za ok. 4000 zł, a podczas wyprzedaży nawet taniej – szkoda, że nie wysyłają do PL, choć zawsze można skorzystać z usług pośredników.
Warianty kolorystyczne:
- JURA E8 (EC) Piano White – kolor biały;
- JURA E8 (EC) Dark Inox – kolor ciemno-szary.
KRUPS Intuition Experience+ EA877D
Druga pozycja w naszym rankingu przypadła produktowi Krupsa. Ekspres Intuition Experience+ EA877D miałem okazję sprawdzić jakiś czas temu i wnioski są proste – to kawał praktycznego sprzętu.
Pierwszym zaskoczeniem była dla mnie super niska głośność pracy i bardzo intuicyjne sterowanie za pomocą kolorowego, dotykowego wyświetlacza.
Przygotować można aż 21 specjałów kawowych, w tym kawy na zimno z lodem, ale także dwa nietypowe kawowe specjały: kawa filtrowana (kawa długo parzona w niskiej temperaturze) i Italien Cappuccino, które jest odwrotnością zwykłego Cappuccino.
Wszystko można personalizować pod osiem profili użytkownika. Ekspres potrafi zrobić dwie kawy mleczne na raz, a zbiornik na wodę jest naprawdę duży – mieści 3 litry wody. Wymiarowo jest to dość typowy sprzęt– 40 cm głębokości, szerokość to 24 cm, a wysokość 36 cm.
System spieniania mleka jest bardzo prosty – wężyk wpinamy w wylewkę. W zestawie dostajemy okrągłą karafkę na mleko z zamykaniem – jest łatwa w czyszczeniu i estetyczna.
Zachwyceni będą również esteci, gdyż sprzęt świetnie się prezentuje. Niemal cały front pokryto jasną stalą szczotkowaną, podobnie wykończono także górę urządzenia wraz z pokrywką zbiornika ziaren. Designerskim bajerem jest ledowy pasek przy tatce ociekowej – kolor pokazuje nam stan ekspresu lub wybrany profil użytkownika.
Parametrowo mamy tu solidny standard – 15 bar ciśnienia i 1550 W mocy. Blok zaparzający nie jest wymienny, a jedyne co trzeba w ekspresie czyścić to tackę ociekową i rurkę do mleka – ten ekspres nie potrafi jej przepłukiwać.
Cena modelu Krupsa to około 3300 zł – niemało, lecz za te pieniądze dostajemy jeden z najcichszych ekspresów na rynku, z wygodnym sterowaniem i prostą konserwacją.
Inne warianty linii Intuition:
- Krups Intuition EA877A – wariant z kremowymi bokami, reszta parametrów taka sama;
- Krups Intuition Preference+ EA875U – wariant tytanowy, z 2 profilami użytkownika i 15 przepisami;
- Krups Intuition Preference+ EA875E – wariant jasno-szary, z 2 profilami użytkownika i 15 przepisami;
- Krups Intuition Preference EA872A – wariant w kolorze kości słoniowej, z 11 napojami, brakiem profili użytkownika;
- Krups Intuition Preference EA872B – wariant szaro-czarny, z 11 napojami, brakiem profili użytkownika.
- Krups Intuition Preference EA8738 – wariant czarny w połysku, z 11 napojami, brakiem profili użytkownika.
Philips LatteGo EP5545/70
Ekspres ze stajni Philipsa to urządzenie z najnowszej, flagowej serii tego producenta, choć do nich należy też wyżej pozycjonowane marki Saeco i Gaggia. Od strony wizualnej sprzęt nie zawodzi – producent postawił na kombinację chromu, białego plastiku w macie i szarego plastiku w połysku, które ładnie komponują się z panelem sterowania, będącym sercem interfejsu urządzenia.
Ten ostatni na pierwszy rzut oka wygląda jak duży tablet, ale w rzeczywistości składa się z dwóch elementów – kolorowego wyświetlacza o przekątnej około 6 cm i okalającego go panelu dotykowego z nałożonymi ikonami najważniejszych skrótów i przepisów. Nic nie jest ukryte, wszystkie funkcje od razu widzimy na panelu.
Do wyboru mamy aż 20 gotowych przepisów – americano, café au lait, café Crema, caffe Latte, cappuccino, czarna kawa, espresso, espresso lungo , flat white, gorąca woda, latte macchiato, mrożona caffe crema, mrożona kawa, mrożone americano, mrożone café au lait, mrożone caffè latte, mrożone cappuccino, mrożone espresso, mrożone latte, ristretto, spienione mleko.
Jak widać znacząco zwiększono ilość napoi i dodano kawy mrożone, choć zimne napoje uzyskujemy poprzed kostki lodu, a nie system zaparzania czy spieniania na zimno.
Każdy z przepisów można indywidualnie zmodyfikować pod kątem aromatu i ilości wody, po czym zapisać w pamięci urządzenia korzystając z jednego z czterech profili użytkownika. Kolejną nowością serii 5500 względem 5400 jest certyfikat Quiet Mark – głośność pracy obniżono o 40% poprzez wygłuszenie młynka i obudowy – SilentBrew. Dodano też opcję sterowania zdalnego z aplikacją HomeID i z szeroką bazą nowych przepisów kawowych.
Mleko spieniamy w systemie LatteGo, który jest bardzo prosty w myciu – nie ma żadnych zakamarków. To duży postęp w porównaniu do poprzedniego systemu mlecznego. Więcej o LatteGo przeczytasz w naszej recenzji poprzednika, modelu Philips 5400 LatteGo EP5447/90.
Ekspres ma 1,8-litrowy zbiornik wody, pojemnik na kawowe ciasteczka mieści 12 porcji, a zbiornik ziaren 275 gramów kawy. Wymiary są kompaktowe: 24,6 cm szerokości, 43,3 cm głębokości i 37,2 cm wysokości. Pod względem ciśnienia nie ma tu odstępstw od standardu – mamy 15 barów.
Blok zaparzający jest wyjmowany do mycia, ale ma sporo zakamarków trudnych do doczyszczenia. Dodatkowo wymaga częstego smarowania elementów ruchomych. Ekspres ma program automatycznego odkamieniania i wskaźnik wymiany filtra wody. Młynek to konstrukcja ceramiczna z 12 poziomami mielenia kawy. Dostęp do zbiornika na wodę jest od przodu, więc nic nie będzie przeszkadzało w jej uzupełnianiu.
Cena Philipsa 5500 LatteGo kręci się zazwyczaj w okolicy 3400 zł. Sprzęt występuje w kilku wersjach kolorystycznych i nadal dostępne są modele z poprzedniej serii 5400:
- Philips LatteGo EP5541/50 – model z czarną obudową dla ME;
- Philips LatteGo EP5543/90 – model z białą obudową dla MM i ME;
- Philips LatteGpo EP5546/70 – model z szaro-czarną obudową dla MM;
- Philips LatteGo EP5447/90 – poprzednia seria 5400 bez kaw mrożonych.
Siemens TE651319RW EQ.6 plus s.100
Ekspres automatyczny od niemieckiego producenta – o sporych wymiarach, bo mierzy 28,1 cm szerokości, 38,5 cm wysokości i 46,8 cm głębokości, więc jest większy nawet od Jury E8.
Jak na niemiecki sprzęt przystało, wszystko jest fajnie przemyślane. Sterujemy intuicyjnym programatorem dotykowym z małym wyświetlaczem tekstowym. Wszystkie rodzaje kaw są wyszczególnione ładnymi miniaturkami, a osobnymi sensorami wybieramy: 1 lub 2 kawy na raz, moc parzenia i wielkość. Ten ekspres pozwala na zapisanie 2 profili użytkownika.
Siemens konstrukcyjnie jest podobny do ekspresów Philipsa i Saeco – ma ceramiczny młynek i wyciągany, duży blok zaparzający, z sporą ilością elementów do mycia (jego także trzeba smarować). System mleczy oparty jest na wężyku, a nie karafce. W podstawce mamy przewidziane na niego miejsce, a cały system czyści się automatycznie po każdym parzeniu kawy mlecznej.
Do wyboru mamy 6 rodzajów kaw: espresso, espresso macchiato, kawę klasyczną, cappuccino, latte macchiato, kawę z mlekiem. Moc to 1500 W, a ciśnienie 15 barów. Zbiornik na wodę mieści 1,7 litra, a ziaren kawy zmieścimy 300 g. Wylewka jest regulowana na wysokość – zmieścimy maksymalnie 14 cm naczynia. Dostęp do zbiornika na wodę mamy od góry, co nie jest specjalnie wygodne, ale to jedna z niewielu wad tego modelu.
Ekspresy Siemensa są intuicyjne i proste w użytkowaniu, nie mają karafek, które dodatkowo trzeba myć, mleko spieniają najprostszą metodą z wężykiem, a jedyne do czego można się przyczepić, to do gabarytów i trudnego w czyszczeniu bloku zaparzającego (zupełnie jak w Philipsie i Saeco).
Nasz model w kolorze czarnym kupisz w cenie około 2500 zł, ale do wyboru w serii EQ.6 plus s.100 jest jeszcze Siemens TE651209RW , czyli model w kolorze tytanowym.
DeLonghi Dinamica ECAM359.55.B
Ekspresy DeLonghi z serii Dinamica to najlepszy wybór pod względem możliwości do ceny. Większość wariantów mieści się w przedziale cenowym 2200-2600 zł i różnią się głównie wykończeniem, ilością napoi, ewentualnie wyświetlaczem.
Nasz model to jeden z najpopularniejszych ekspresów na rynku – jeszcze w 2017 roku Szymon miał okazję publikować test bliźniaczej Dinamica ECAM 350.75.S w kolorze srebrnym i wyniki mówią same za siebie – jest to sprzęt wart swojej ceny.
DeLonghi Dinamica ECAM359.55.B to ekspres o mocy 1450 W, generujący standardowe ciśnienie 15 bar. Do wyboru mamy 10 napojów: espresso, ristretto, kawa, espresso lungo, doppio+, long, cappuccino, latte macchiato, caffe latte, flat white, gorące spienione mleko.
Sterujemy prostym programatorem z wyświetlaczem tekstowym i sensorami – sterowanie może nie należy do najbardziej intuicyjnych, ale po paru minutach zabawy każdy powinien sobie z nim poradzić. Jednocześnie można zrobić do dwóch kaw czarnych, a mleczne pojedynczo.
System mleczny Latte Crema w DeLonghi to specjalna karafka na mleko z dyszą spieniającą – możemy regulować ilość spienionego mleka prostym pokrętłem, a termoblok ma zapewnić stałą, idealną temperaturę pianki 60-65 stopni. Wymiary to: 34,8 cm wysokości, 23,6 cm szerokości i 42,9 cm głębokości. Bardzo wygodnie rozwiązano dostęp do zbiornika na wodę – jest wysuwany do przodu, więc ekspres może stać pod szafkami wiszącymi.
Blok zaparzający jest wyjmowany i łatwy w myciu – ma sporo mniej zakamarków od tego z Philipsa i Saeco. Młynek to konstrukcja stalowa z 13 stopniami mielenia. Wylewka jest regulowana, zbiornik wody mieści 1,8 litra, a na ziarna mamy 300 gramowy zbiornik. W tym modelu nie znajdziemy funkcji smart, WiFi, czy kilku profili użytkowników, ale dla przeciętnego kawosza ekspresy z serii Dinamica mają wszystko, co potrzeba!
Nasz wariant to ekspres dostępny głównie w sklepach sieci RTV EURO AGD, a poniżej znajdziesz pozostałe:
- DeLonghi ECAM350.55.SB – wariant szary, dostępny w Media Markt i Euro;
- DeLonghi ECAM350.55.B – wariant czarny, dostępny w Media Markt i Euro;
- DeLonghi ECAM 353.75.B – wariant czarny dla Media Expert;
- DeLonghi ECAM 350.75.S – wariant szary dla Media Expert;
- DeLonghi ECAM 350.55.W – wariant biały;
- DeLonghi ECAM350.35.W – wariant biały, bez systemu spieniania Latte Crema;
- DeLonghi ECAM350.50.SB – wariant szaro-czarny bez wyświetlacza;
- DeLonghi ECAM350.50.B – wariant czarny bez wyświetlacza.
Melitta Latticia OT frosted black F30/0-100
Ekspres, który potrafi jednocześnie robić nie tylko dwie kawy czarne, ale także mleczne! Kolejną zaletą tego modelu jest jedna z najmniejszych szerokości na rynku – tylko 20 cm – idealnie zmieści się na małym blacie (pozostałe wymiary to: 35,2 cm wysokości i 45,9 cm głębokości).
Producent chwali się bardzo cichym młynkiem, a do wyboru masz 6 napojów: latte macchiato, cappuccino, cafe crème, espresso, gorącą wodę i spienione mleko. Sterujemy prostym programatorem z fizycznymi przyciskami – każdy napój ma oddzielny guzik, podobnie moc kawy. Wielkość napoju regulujemy dużym pokrętłem.
Układ spieniania LATTEperfection jest oparty na wężyku i dyszy. System samooczyszczenia nie przeczyści nam wężyka – to musimy zrobić ręcznie. Wylewka jest regulowana na wysokość – zmieścisz maksymalnie 13,5 cm naczynia. Ekspres podobnie jak Siemens, Philips i Saeco ma wyjmowaną jednostkę zaparzającą. Dostęp do zbiornika na wodę jest od góry, więc tu też trzeba przewidzieć odpowiednią ilość miejsca.
Ekspres ma 5 poziomów mielenia ziaren i mieści ich 250 g. Wody nalejemy do 1,5 litra, a moc kawy regulowana jest w 3 stopniowej skali. Parametry są typowe – 15 barów ciśnienia i 1450 W mocy samego urządzenia.
Najlepszą zaletę naszego ekspresu zostawiłem na koniec. Cenowo Latticia wypada bardzo korzystnie – często kupisz sprzęt za 1700-1900 zł, a to naprawdę mało jak na ekspres robiący dwie kawy mleczne jednocześnie!
DeLonghi Eletta Explore ECAM450.55.S
Piekielnie popularny model w średniej półce cenowej, a to za sprawą rozbudowanych funkcji kaw na zimno i całej masy napojów do wyboru. Ekspres oferuje ponad 40 napojów i w zestawie ma dwa rodzaje karafki spieniającej mleko – czarna robi to na ciepło, a biała na zimno, tak aby ułatwić przyrządzenie wszelkich kaw na zimno.
Fajnym bajerem są kawy na zimno, młynek to konstrukcja stalowa z 13 stopniami mielenia. Sterujemy dużym i czytelnym wyświetlaczem dotykowym 3,5″.
Kawy czarne ekspres robi podwójnie, a mleczne pojedynczo. Zmieścić pod wylewką może nawet naczynia o wysokości 16 cm, a obie karafki z dyszami spieniającymi mają funkcję autoczyszczenia, choć w takim rozwiązaniu nie każdy element zostanie oczyszczony z mleka.
Karafka do kaw mrożonych LatteCreame Cool współpracuje ze specjalnymi programami zaparzania w temperaturze ok. 75 stopni, piankę mleczką przygotuje w temp. 20 stopni, a Tobie pozostaje dodać 6-8 kostek lodu. Kawy To Go mogą mieć nawet 475 mln, więc za jednym razem zapełnisz nawet sporej wielkości kubek termiczny.
Ekspres pozwala na zapisanie swoich kaw pod 4 profilami, a ustawienia obejmują 5 stopni aromatu, 4 rozmiary napoju i 3 temperatury. Blok zaparzający jest wyjmowany, ma kompaktową konstrukcję i czyści się stosunkowo prosto.
Ekspres ma pompkę z ciśnieniem znamionowym 19 barów, moc 1450 W, mieści 1,8 l wody i 300 g kawy. Tackę ociekową, zbiornik wody i zbiornik fusów obsługuje się wygodnie od frontu. Wymiarowo to dość spora konstrukcja: 26 cm szerokości, 38,5 cm wysokości i 45 cm głębokości.
DeLonghi jest dość pewne jakości swojego ekspresu, więc daje za darmo trzeci rok gwarancji – wystarczy zarejestrować ekspres na stronie DeLonghi, aby otrzymać certyfikat gwarancji na dodatkowy rok. Cena sugerowana tego modelu to 3999 zł, ale często jest przeceniany o 200-300 zł.
W sklepach znajdziesz też inne wersje oferujące jeszcze więcej napojów, a każdy z wyjątkiem .55, przygotuje też prawdziwe ,,cold brew” w temperaturze ok. 40 stopni:
- Delonghi Eletta Explore ECAM450.65.S – wersja szara dla ME i Media Markt,;
- DeLonghi Eletta Explore ECAM450.65.G – wersja czarna dla Euro;
- Delonghi Eletta Explore ECAM450.86.T – wersja tytanowa dla ME, w zestawie kubek termiczny;
- Delonghi Eletta Explore ECAM450.55.G – wersja czarna dla ME i Media Markt;
- Delonghi Eletta Explore ECAM452.67.G – wersja czarna dla dostępna na stronie producenta i Amazon.pl, w zestawie dzbanek do kawy.
Nivona CafeRomatica 756
W naszym kraju marka Nivona nie ma wyrobionej pozycji rynkowej, podobnie jak Melitta, ale na szczęście coraz więcej kawoszy się do niej przekonuje. Ekspres Nivona 756 kosztuje zazwyczaj 2300 zł, a w tej cenie dostajemy kompaktowych rozmiarów ekspres ze wszystkim czego potrzeba!
Ekspres ma czytelny wyświetlacz kolorowy i 2 pokrętła do sterowania. Bezproblemowo wybierzemy rodzaj kawy, ustawimy 1 z 3 poziomów mocy, temperaturę kawy (skala 1-3). Młynek jest wykonany ze stali i działa stosunkowo cicho. Fajnie, że pojemnik na wodę ma aż 2,2 litra!
Wylewka jest regulowana do 14 cm, a sam ekspres to niespecjalnie duża bestia – szerokość to typowe 24 cm, wysokość 34 cm, a głębokość 46 cm. Zbiornik na kawę mieści jej 250 gramów, a pozostałe parametry są standardowe: 15 barów ciśnienia i 1450 W mocy.
Ekspres oferuje 11 napojów:
System spieniania mleka Nivona Spumatore opiera się na dyszy w głównej wylewce i wężyku, więc ilość elementów do czyszczenia jest ograniczona do minimum. Wężyk ma swoje miejsce w tatce ociekowej i w ramach programu samooczyszczenia, także jest płukany.
Ekspres robi jednocześnie jedną kawę mleczną lub dwie czarne, a ilość kawy możemy regulować w zakresie 20-240 ml. Parametry parzenia można zmieniać w trakcie robienia kawy, a tylko jednym przyciskiem przyrządzimy cappuccino (One Touch Spumatore).
Blok zaparzający jest wyjmowany i podobnej konstrukcji do tego z Siemensa i Philipsa. Mimo niskiej ceny nasz model ma opcję sterowania zdalnego za pomocą aplikacji na smartfony (komunikacja po Bluetooth). Dodatkowo mamy opcję zapamiętania przepisu kawowego pod nazwą „Moja kawa”.
Nivona CafeRomantica 756 to świetny ekspres dla miłośników kawy, łatwy w sterowaniu, mający prosty w czyszczeniu system mleczny i kilka fajnych bajerów, jak choćby sterowanie zdalne.
Melitta Solo Frosted Black E950-544
Drugi i znacznie prostszy ekspres marki Melitta to konkurent dla DeLonghi Magnifica S. Ekspresy z linii Solo są świetnie wycenione i często przeceniane, więc ceny startują nawet z poziomu 999 zł (w promocji)! Ekspres robi dwie kawy czarne na raz i nie ma żadnego systemu spieniania mleka – to sprzęt dla miłośników „małej czarnej”.
Sterujemy bardzo prostym programatorem z trzema przyciskami – wybór jednej lub dwóch kaw i mocy kawy (3-stopniowa skala). Do tego mamy włącznik i pokrętło do regulacji ilości kawy (30-220 ml).
Wylewka jest regulowana, kawy zmieścimy 125 gramów, a wody 1,2 litra. Ekspres ma bardzo małe wymiary – tylko 20 cm szerokości, 32,5 cm wysokości i 45,5 cm głębokości. Dostęp do zbiornika wody jest od góry, więc tu też trzeba przewidzieć miejsce na jego wyciąganie.
Moc to 1400 W, a ciśnienie jest standardowe 15 bar. Do wyboru mamy 3 stopnie mielenia kawy i dwa rodzaje kawy – espresso i cafe crème. W ramach ustawień możemy wybrać 1 z 3 temperatur zaparzania (87°C/90°C/93°C).
To prosty sprzęt dla osób z minimalnymi wymaganiami. Wybrać można inne wersje:
- Melitta Solo E950-203 – srebrna;
- Melitta Solo E950-777 – ciemno szara;
- Melitta Solo E950-104 – czerwona;
- Melitta Solo E950-666 – jasno szara;
- Melitta Solo E950-222 – całkowicie czarna.
Saeco GranAroma SM6585/00
Wyższa półka Philipsa z kilkoma ulepszeniami. System spieniania jest oparty o wężyk wpinany w wylewkę, a dodatkowo czyści się automatycznie gorącą parą – zlewki z mleka lądują w osobnym pojemniku z boku ekspresu.
Panel sterowania jest zbliżony do tego z Philipsa 5500, ale dostępne są też wersje GranAroma Deluxe z ekranami 5 cali. Front wykonano w szarej stali szczotkowanej, a dostępnych napoi mamy 16: Americano, Café au lait, Café Crema, Caffe Latte, Cappuccino, czarna kawa, Espresso, Espresso Lungo , Espresso Macchiato, Flat White, gorąca woda, gorące mleko, Latte Macchiato, Ristretto, spienione mleko, Włoskie Cappuccino.
Ekspres ma ten sam blok zaparzający, co każdy Philips, Saeco, czy Gaggia – duży, z masą zakamarków i wymagający smarowania. Moc ekspresu to 1500 W, a ciśnienie znamionowe to 15 barów.
Względem zwykłych Philipsów mamy tu więcej opcji personalizacji. Możemy wybrać 3 profile smakowe CoffeeMaestro: Delicato, Intenso i Forte i personalizować 5 różnych parametrów z Coffee Equalizerem. Profili użytkowników zapiszemy 6, a za design tej serii, Saeco otrzymało w 2021 nagrodę reddot na targach IFA w Berlinie.
System mleczny pozwala na przygotowanie dwóch kaw mlecznych na raz, wylewka jest rozbieralna, więc mamy łatwy dostęp do każdego elementu przez który przechodzi mleko. Młynek to konstrukcja typowa dla tego koncernu – ceramiczny z 12 poziomami mielenia i trwałością do 20 tysięcy filiżanek. Ekspres mieści 1,8 l wody i 300 g kawy, a cała obsługa jest od frontu. Wylewka mieści naczynia do 15 cm wysokości, a w zbiorniku wody możemy stosować filtry Aqua Clean.
Wśród opcji mamy zwiększenie intensywności napoju – extra shot, funkcję kubka podróżnego, podświetlenie filiżanek i komplet programów samooczyszczenia. Wymiary ekspresu to: 26,2 cm szerokości, 38,3 cm wysokości i 44,8 cm głębokości.
Z Saeco Premium Service dostajemy obsługę gwarancyjną door to door, więc nie będzie trzeba ponosić kosztu przesyłki do producenta, czy dostarczać go do sklepu/serwisu samodzielnie, gdyby wymagał naprawy.
Nasz model kosztuje zazwyczaj ok. 3000 zł, ale dostępne są też inne wersje kolorystyczne w cenach od 2700 do 3500 zł:
- Saeco SM6580/00 – wersja w czarnym plastiku z 14 napojami, dla Euro;
- Saeco SM6582/30 – wersja szaro-czarna z 16 napojami, dla ME;
- Saeco SM6582/10 – wersja szara z 14 napojami, dla ME;
- Saeco SM6580/20 – wersja biała z 14 napojami, dla ME;
- Saeco SM6680/00 – wersja szara z większym wyświetlaczem i 18 napojami, dla ME;
- Saeco SM6682/10 – wersja szara z większym wyświetlaczem i 18 napojami, dla Euro.
Do dobrego ekspresu przyda się również dobry czajnik, dlatego warto zerknąć na nasz TOP-10 czajników elektrycznych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe. Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Witam Panie Krzysztofie świetna robota z tym rankingiem, najbardziej zaangażowana osoba jaką spotkałam na porównywarkach. Mój dylemat polega na tym, że najpierw celowalam w Siemens’a, ale zauważyłam , że pojawiło się bardzo dużo jednostek używanych i zastanawiam się czy jest to podyktowane ich awaryjnością czy jakością kaw 🤔 w związku z czym zaczęłam się zastanawiać czy Siemens czy nie lepiej DeLonghi ? Oby dwa ekspresy mieszczą się w moim zakresie cenowym do 2500 . Proszę o radę…. Pozdrawiam
Hmmm, ciekawy temat, ale raczej nie zrzucałbym tego na barki awaryjności, bo to akurat niezłe ekspresy pod tym względem, poza elektroniką, typowe dla tych ekspresów awarie są łatwe usunięciu jak przeciekanie, a jak ktoś się pozbywa to raczej 2 powodów: paskudny, stary design (jako tako dobrze wyglądają dopiero nowe modele EQ700 i EQ900) i największe wymiary na rynku.
czy warto kupic DeLonghi Dinamica Plus ECAM370.70.B ? widzę teraz jest za 2500
Jak komuś odpowiada/nie przeszkadza system spieniania z karafką i stary design (ta seria ma następcę w postaci Magnifica Plus), to jak na 2500 zł jest to dobry ekspres.
Panie Krzysztofie. Za Pana rekomendacją kupiłem już lodówkę i pralkę ( w obu przypadkach LG) i jest to chyba (po ok. roku od zakupu) trafny wybór, pozwolę sobie zatem poprosić Pana o rekomendację domowych ekspresów kolbowych.
Czy planuje Pan jakiś materiał na ten temat ?
Bez planów na taki tekst. A co miałoby być? Mały i tani, czy raczej z młynkiem, tamperem?
z tego co kojarzę to jura miała być ukarana za zmowę cenową.
Szczegóły tutaj, co nie zmienia faktu, że produkty mają dobre, tylko nie warto kupować ich z polskie dystrybucji, a niemieckiej – sporo taniej.
Witam, mam zamiar kupić pierwszy ekspres za bardzo się nie znam.. zależy mi na tym żeby łatwo się czyścił najlepiej automatycznie nie musi mieć bajerow i mógłby zajmować mało miejsca na blacie, a cenowo w okolicy 3 tys, coś się znajdzie w tych kryteriach?
Najmniejsze ekspresy na głębokość to wszystkie Krupsy (seria Intuition najlepsza, Evidence gorsza), a najwęższe to Melitta Latticia OT .
Do 3000 zł można kupić sporo dobrych modeli, więc jeśli ważniejszy jest pierwszy wymiar, wtedy celować można w Krupsa EA875U, a jak druga to model wskazałem, są różne kolory.
Jaka opinia o : Ekspres DELONGHI Rivelia EXAM 440.55.B ?
To nowość, bardzo ciekawy ekspres z wymiennymi zbiornikami na kawę i nieźle pomyślanym systemem ich wymiany. Bardzo niewygodnie umieszczono wyświetlacz dotykowy od góry na płasko, odbija się od niego światło, więc obsługa dość utrudniona. Poza tym to typowe DeLonghi, czyli ten sam blok zaparzający stosowany od lat w każdym ich ekspresie, obojętnie za jaką kasę, spieniacz na karafce z dyszą – to też już głównie ich domena, reszta poszła w wygodniejsze systemy wężykowe. Fajnie są kolory do wyboru, design może się podobać.
Panie Krzysztofie ekspress do 3500 PLN jak najmniej awaryjny, z dobrym młynkiem. Co by Pan polecił?
Z dobrym systemem czyszczącym albo możliwością samodzielnego czyszczenia.
Nikt Panu nie zagwarantuje bezawaryjności, to dziś loteria, więc równie i dobrze można kupić coś z segmentu premium z 10k zł i popsuje się po 6 miesiącach…
Młynki w ekspresach są w 2 typach: ceramiczne lub stalowe, obu przypadkach większość jest żarnowa. Oba rozwiązania są ok, wokół obu typów jest pełno mitów, a realnie jeśli będziemy stosować dobrej jakości kawę, a nie najtańsze dziadostwo z marketu 30 zł za 1 kg, to oba typy będą trwałe i bezawaryjne przez lata.
Dziś zakończyły się wszystkie promki sierpniowe i niewiele nowych wystartowało, więc ceny ekspresów i innego AGD są bardzo słabe – warto poczekać kilka dni.
Do 3500 zł na 01.09:
Saeco GranAroma SM6585/00
Siemens EQ6 plus TE657319RW
Melitta CI Touch F63-101
Nivona CafeRomatica 799
Krups Intuition Experience + EA877D
Z czego każdy ma wady i zalety. Saeco ma świetny system mleczny na wężyku z czyszczeniem parą całego układu, wygodny programator i ładny design, ale najbardziej wymagający w czyszczeniu i konserwacji blok zaparzający. Młynek ceramiczny.
Siemens to najstarsza konstrukcja, stara i sprawdzona, ale i najszersza, o dość topornym wyglądzie i elektronice z minionej epoki. Dobry system mleczny, blok wyjmowany do mycia, ale przynajmniej nie trzeba go smarować jak w Saeco. Młynek ceramiczny.
Nivona i Melitta to podobne konstrukcje do Siemensa pod względem jednostki zaparzającej i systemu mlecznego, ale mają zupełnie inną elektronikę – w Nivonie dostajemy mini wyświetlacz, a wszystkich sterujemy z pomocą pokrętła. Melitta ma mały wyświetlacz testowy z paroma sensorami wokół. Młynki stalowe, żarnowe.
Krups za to ma najłatwiejszy system obsługi bloku zaparzającego – czyści się sam, więc nie trzeba przy nim grzebać, za to system wężykowy do mleka, czyści automatycznie tylko wylewkę, ale już nie wężyk, więc trzeba przepłukiwać go ręcznie – coś za coś. Młynek stalowy, żarnowy, szwajcarskiej produkcji.
Pod względem jakości i trwałości będzie to loteria…
Dziękuje Panie Krzysztofie za poradę. Który by Pan wybrał dla siebie ?
Ciężko powiedzieć co bym z nich wybrał – każdy ma wady i zalety, mam sentyment do Saeco, do tego to jedne z ładniejszych ekspresów moim zdaniem, a jednak ma to też znaczenie, skoro stoi na blacie kuchenny, system mleczny ma świetny, sterowanie banalnie proste, jedynie trzeba bardzo dbać o blok. Każdy z wymienionych jest sensowny, więc warto dokładnie poczytać opisy, sprawdzić dostępne napoje, oglądnąć prezentacje na YT i dopiero zdecydować.
Co ile trzeba czyścić i samarować blok w saeco?
To mocno indywidualne, Saeco zaleca smarować co pół roku, ale jeśli czyścimy blok dokładnie i dość często, to też pozbywamy się smaru. Mająć poprzednio Saeco Incanto, robić w nim od 6 do 10 kaw dziennie, blok czyściłem co niedzielę, w najgorszym wypadku co 2 tygodnie jak zapomniałem i gdy widziałem, że brakuje smaru, dodawałem go na prowadnicę i elementy ruchome. To też słychać – zupełnie inaczej blok pracuje gdy jest dobrze nasmarowany, a gdy go brakuje to przy zmianie pozycji strzela tak głośno, że rano innych domowników budził.
Witam. Czy może Pan rozwinąć temat ekspresu Krups. Na stronach piszą o awaryjności ekspresów tej firmy ale są to przypadki takie jak w innych w tym przedziale cenowym. Większość opinii jest jednak pozytywna. Natomiast ja mam dwie wątpliwości odnośnie braku wyjmowanego mechanizmu (czy testował Pan ekspres na tyle długo żeby móc się wypowiedzieć czy jest to duża wada?) i czy brak automatycznego przemywania rurki mlecznej jest mocno uciążliwe? Rozumiem że mechanizm spieniania mleka wew ekspresu myje się automatycznie czy się mylę? Pozdrawiam
1. Brak wyjmowanej jednostki zaparzającej – to argument używany jedynie przez sprzedawców i promotorów marek z blokiem wyjmowanym, nie mający nic wspólnego z rzeczywistością.
Nie jest wadą brak wyjmowanej jednostki zaparzającej – tak też mam w swojej Jurze E8 EB, którą używam od 2 lat i 3 miesięcy, Krupsy osobiście testowałem max. po 1 miesiącu każdy z 2 flagowych modeli, ale w rodzinie jest nie jeden Intuition i jakoś nie ma żadnych problemów pod tym względem, bo to zupełnie inny system, wystarczy się zapoznać, żeby zrozumieć dlaczego Krups i WMF (a także Jura ale to nieco inna konstrukcja) nie muszą mieć wyjmowanego bloku. W Krupsach jest znacznie większy tamping – 30 kg, blok zaparzający – elementy, które mają kontakt z kawą są ze stali, blok jest wstępnie wyparzany przed wsypaniem do niego świeżo zmielonej kawy, następnie tamper ubija kawę z siłą nawet 30 kg, co jest kompletnie nieosiągalne dla ekspresów innych marek z wyjmowanym blokiem zaparzającym (mają w większości tamping 7-9 kg), a to z uwagi na w pełni plastikowe mechanizmy, od wału, zębatki po sam blok zaparzający. Po zrobieniu kawy, krążek kawowy jest ponownie wyciskany z jej resztek z siłą 30 kg i dopiero wtedy usuwany. Takim sposobem w Krupsie dostajemy idealnie suche krążki kawy w pojemniku na fusy, a nie błoto jak w większości innych marek. Skoro nie ma ,,błota” to blok utrzymywany jest w czystości, nie jest uwalony kawą ze wszystkich stron, jak to jest w Philipsie, Saeco, Siemensie i innych na tego typu blokach.
2. Brak automatycznego czyszczenia rurki mleka – tak to już faktycznie należy klasyfikować po stronie wad. System spieniania 2 programy samoczyszczenia: płukanie i czyszczenie osobno, działa to nieźle, ale i tak warto te 2 elementy wyjąć na koniec dnia i ręcznie przepłukać. Wężyk niestety trzeba samodzielnie przepłukać, podstawiając metalową rurkę pod bieżącą wodę i 5-10 sekund pozwolić wodzie na jej przepłukanie. Nie jest to specjalnie uciążliwe, no ale jednak w innych markach rurkę wpina się w wylewkę i ekspresy same ją przepłukują.
Podsumowując w Krupsach jest po prostu sporo mniej roboty z czyszczeniem, czy smarowaniem bloku zaparzającego, bo po prostu tego nie robimy, ale za to jest nieco więcej roboty przy systemie mlecznym. W październiku ma mieć premiera nowego ekspresu Krups Sensation z karafką spieniającą jak w DeLonghi Magnifica, więc Krups będzie miał wreszcie coś dla przeciwników wężyków, a fanów karafek z dyszą spieniającą.
Decydując się dziś na ekspres marki Krups, osobniście brałbym tylko pod uwagę serię Intuition, a omijałbym Evidence i ich pochodne (Eco Design i Essential) – to młodsza seria, mniej awaryjna, z paroma ulepszeniami. Trzeba dbać o system mleczny, wykonywać polecenia ekspresu co do czyszczeń i płukań, a będzie ok. Serwisowo warto co 6000 kaw (inni twierdzą, że co 10 000 kaw), oddać taki ekspres do lokalnego serwisu na przegląd, w ramach którego wymienione zostaną uszczelki, a sam ekspres zostanie gruntownie sprawdzony – podobne zalecenia ma WMF i Jura, a także większość innych marek, także te z wyjmowanym blokiem zaparzania. Jeśli ktoś ma zdolności manualne, to może zrobić to samemu – są na necie filmiki jak zrobić samemu przegląd Krupsa, a łatwo dostępne są zestawy serwisowe – przykład tutaj.
Dziękuję za tak obszerną odpowiedź. Ekspres Krups przedstawiony u Pana w zestawieniu bardzo mnie zainteresował. Zastanowię się jeszcze nad Jurą chociaż jest wyższy przedział cenowy lub wstrzymam się do października i zobaczę co Krups zaproponuje z tą karafką.
Jura to półka wyżej i u nich warto interesować się ekspresami od modelu Jura E8 EB w górę, choć przyznam, że ostatnia nowość Jura C8 też wydaje się niezłą opcją, choć na razie jest o niej mało opinii.
Dzień dobry,
Panie Krzysztofie zastanawiam się nad De longi Eletta Explore ECAM450.86.T i ECAM 450.55 . Który z nich będzie lepszy? Chyba, że w tej cenie jeszcze z innej firmy, proszę o doradzenie.
To jedna seria, ale pierwszy ma więcej napoi i robi cold brew, drugi już nie.
Dzień dobry
Panie Krzysztofie oprócz De longi to jaki ekspres jest Pana zdaniem godny polecenia. Cena 4000-4500 zł.
W okolicy 4500 zł da się czasem wyrwać Jura E8 EB , dobrym wyborem będzie też Nivona 8101 , a także Melitta Barista TS Smart .
Dziękuję
Dzień dobry Panie Krzysztofie, poprosiłabym o polecenie ekspresu ciśnieniowego dla rodziców – wymóg konieczny system spieniania mleka na wężyk, a nie karafkę. Rodzice nie potrzebują nie wiadomo jakich bajerów, podstawowe kawy wystarczą, cenowo fajnie jeżeli zmieścilibyśmy się do max 3 tys. Uwagę moją zwróciły także ekspresy z kawą mrożoną i tu mam pytanie – na jakiej zasadzie one działają? Czy to jest normalne zaparzenie wybranej kawy do której sama dorzucam sobie kostki lodu? Bo wtedy po co przepłacać za ekspres…
Do 3000 zł nie ma ekspresów z czymś a’la cold brew, a kawy mrożone, których głównym elementem jest lód, kawa zaparzana jest na ciepło.
Do 3000 zł z wężykiem można kupić wiele dobrych ekspresów od Siemensa, Melitty, Nivony, czy Saeco.
Melitta Barista T Smart F83/0-102
Siemens EQ6 plus TE655203RW
Saeco GranAroma SM6580/20
Nivona CafeRomatica 821
Wszystkie 4 godne polecenia, występują w wielu wersjach.
Na podstawie rankingu kupiliśmy rok temu pralko-suszarkę, w tym roku właśnie dziś przyjechał ekspres DeLonghi Eletta Explore ECAM450.65.G
Robicie tu Bardzo dobrej jakości rankingi i opisy.
Proszę dać znać za parę tygodni jakie wrażenia z użytkowania ekspresu – takie info jest najcenniejsze 😉
Dzień dobry.
Proszę o opinię na temat ekspresu Ekspres Melitta Latticia OT frosted black
Wydaje się, że ma wszystko co potrzeba, a cena jest super. Pijemy tylko czarną kawę, mleko spienione będzie czasami dla dziecka.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Ania
Prosty ekspres z podstawowymi napojami, łatwym w czyszczeniu systemem mlecznym, wyjmowanym do czyszczenia blokiem zaparzającym i praktycznie najmniejszą szerokością na rynku – 20 cm, dlatego ma jedne z najmniejszych pojemności zbiorników. W tej cenie to dobry wybór.
Dzień dobry,
proszę o polecenie ekspresu do kawy, niedużego, łatwego w czyszczeniu, bez systemu spieniania mleka. Na razie rozważam zakup zarówno ekspresu automatycznego, jak i kolbowego. Od jakiej kwoty zaczynają się sensowne modele (moc, ciśnienie)?
Jak to jest z awaryjnością prezentowanego tutaj expresu De Longhi? Ostatnio jest sporo opini, ludzie piszą, że psuje się. A co do ceny przeważnie 3799, albo jak udawana promocja 3699, to wygląda jak zmowa cenowa
agdmaniak …. za akcję spisku cenowego jaki zrobiła Jura w Polsce stawiając ich produkty na pierwszym miejscu to „plucie w twarz” klientom . Takie działania powinny być bardziej napiętnowane a ekspresy tej firmy powinny być pomijane w rankingach „za karę”
Rankingi dotyczą produktów, a nie ich wyceny na polskim rynku. Sama potencjalna zmowa cenowa to jedno (na razie wyroku nie było, sprawa w toku), ale różnice w cenie do rynków zachodnich i o tym wspominam na końcu:
,,Niestety, koszt zakupu takiego urządzenia to ok. 5500 zł, a poniżej 4800 zł dorwać jeszcze można poprzednią wersję EB.
Najlepsze ceny na ekspresy Jura są w… Niemczech – spokojnie w niemieckim markecie Media Markt,
Jurę E8 EC kupisz za ok. 4000 zł, a podczas wyprzedaży nawet taniej – szkoda, że nie wysyłają do PL, choć zawsze można skorzystać z usług pośredników.”
Nie polecam Jury, straszna chińszczyzna. Mam od prawie 2lat ten nowszy model EB, w porównaniu do starszego słabo ubija mleko w starszym modelu super gęsta a tu słabiutko. Nie można dokupić innego spieniacza jak w poprzednim modelu. No i drogie filtry itp. Nie warto za te pieniądze, słabe wykonanie
Jaka chińszczyzna skoro produkcja europejska w Portugalii…
Nowszy model to E8 EC, a EB to właśnie starszy – sam mam ponad 2 lata i jestem zachwycony – spienia świetnie bo to flagowe rozwiązanie w okrojonej wersji – dysza HP3, którą Jura stosuje też w droższych modelach – spienia perfekcyjnie.
Słaba jakość wykonania? Plastiki są lepsze niż u większości konkurencji.
Filtry oryginale kosztują 69 zł, tyle samo co filtry do Krupsa, czy Philipsa i Saeco – w każdej z tych marek można kombinować z zamiennikami gdzie za ok. 40 zł dostaniemy 3 filtry podróby.
Faktycznie drogie są tabletki czyszczące i odkamieniacz, ale jak ktoś decyduje się na ekspres z segmentu premium za 5000 zł to chyba jest tego świadom? Zawsze można przerzucić się na dużo tańsze, dedykowane do Jury zaminniki, których na allegro pełno.
Wszystkie te domowe ekspresy to zabawki tak naprawdę nie ma znaczenia czy Delonghi czy Saeco-philips, Krups,Nivona,Melitta,Siemens cz Jura dobre ekspresy zaczynają się od 15-20 tyś złMiałem Philipsa,Saeco,Delonghi i Niwonę wszystkie 4 przetrwały łacznie 14 lat średnia żywotność to 3-5 lat potem kawa coraz gorsza i awarie coraz częstsze.Możan tu wypisywać bajki który jest lepszy ,który gorszy ale tu nie ma co oceniać wszędzie plastik bombastik,tanie pompy za 150 zł i grzałki za 120 zł itd…to nie są porządne sprzęty kawkę zrobią ale cudów nie ma co oczekiwać.
Nivonę przepraszam za literówkę
Od 12 lat używam saeco i dopiero w 2022r. wymieniłem pompkę wody. Widać można kupić dobry egzemplarz ale wszystko zaczyna się od właściwej obsługi. Jak dbasz tak masz.
Z całego serca odradzam Krups, ciągle awarie, w moim egzemplarzu wymieniono praktycznie cały środek, została stara obudowa. Fakt,że nie wyciąga się modułu zapraszającego do czyszczenia i smarowania działa zdecydowanie na niekorzyść, tabletka czyszczącą wszystkiego się niestety nie załatwi mimo że to bardzo wygodne rozwiązanie. Gdyby tylko działało
Również Krupsa nie polecam, na trzy te same ekspresy dwa się zepsuły w ciągu pierwszego roku. Ekspresy z różnych partii produkcyjnych. Saeco całkiem całkiem, DeLonghi półka wyżej.
Ekspres musi robić dobre espresso inaczej będzie tylko zaawansowaną spieniarka na mleko z mnóstwem zbędnych funkcji. Lepszego modułu zaparzania od De Longhi jeszcze nie spotkałem. Od was się dowiaduję ,że jest na to patent.