LG Home Chat: spytaj pralkę, co porabia

Dwa dni temu na blogu pojawił się tekst poświęcony projektowi Smart Home tworzonemu przez Samsunga. Jego celem jest stworzenie inteligentnego domu, który powoli przestaje być obiektem marzeń i planów niemożliwych w realizacji (lub możliwych, lecz bardzo kosztownych). Dom współpracujący ze swoim właścicielem, ułatwiający mu życie i wykorzystujący nowe technologie staje się faktem. Kolejny przykład stanowi LG Home Chat.

Wspominałem przy okazji omawiania pomysłu Samsunga, że ich rodzimy konkurent, czyli firma LG również rozwija ideę inteligentnego domu i pochwaliła się swoimi osiągnięciami w ramach imprezy CES (o projekcie informowano już wcześniej, ale głośno zrobiło się o nim dopiero kilka dni temu). Mowa o platformę Home Chat, która ma umożliwiać użytkownikowi komunikację z AGD. Ma to być komunikacja tekstowa – użytkownik pisze wiadomość do pralki czy lodówki i dostaje odpowiedź. Przykłady?

Użytkownik Home Chat będzie mógł napisać z pracy czy ze sklepu do swojej lodówki (brzmi dziwnie, ale trzeba się przyzwyczajać) i spytać, czego w niej brakuje, co się kończy, co będzie potrzebne do konkretnego dania, czyli co powinno zostać kupione. W przypadku odkurzacza będzie można go spytać: co ostatnio sprzątałeś? A po uzyskaniu odpowiedzi wydać dyspozycje – dzięki temu urządzenie nie będzie wykonywało niepotrzebnej pracy. Pralka wyśle właścicielowi wiadomość, gdy zakończy pranie i pozostanie wyjąć odzież z bębna. To ważne, ponieważ wiele osób w natłoku obowiązków zapomina o tej czynności i pranie długo spoczywa wewnątrz urządzenia, co z pewnością mu nie służy. Rozmowa z piekarnikiem może z kolei pomóc w przygotowaniu menu na niedzielny obiad – parametrami pieczenia nawet bardzo skomplikowanych potraw nie musi się zajmować użytkownik, ponieważ sprzęt dobierze je sam.

Czy takie rozwiązania są nam potrzebne? Jakiś czas temu pisałem, iż przed wizytą w sklepie, konieczne jest wykonanie listy zakupów. Nim do tego dojdzie, należy dokładnie sprawdzić co znajduje się w lodówce, szafkach, szufladach, by nie kupować zbędnych produktów. Teraz załóżmy, że ktoś nie lubi robić takich list albo permanentnie o tym zapomina. Nierzadko kupuje wówczas rzeczy niepotrzebne i wydaje przez to dodatkowe pieniądze. Z odsieczą przychodzą tu AGD: nie trzeba wracać do domu, by sprawdzić zawartość lodówki albo dzwonić/pisać do innego domownika z pytaniem, co jest w lodówce i co kupić.

Wspomniane rozwiązanie ma być wprowadzane na rynek już niebawem. Warto podkreślić, iż swoim zasięgiem obejmuje ono urządzenia marki LG – w przypadku Samsung Smart Home możliwa będzie integracja sprzętu różnych producentów. Oba rozwiązania mają wady i zalety, więc trudno dzisiaj jednoznacznie stwierdzić, który system okaże się bardziej przydatny i łatwiejszy w obsłudze – musi upłynąć jeszcze trochę czasu, nim obie platformy będzie można przetestować w domowych warunkach, porównać i wyciągnąć wnioski.

Wróćmy jeszcze do LG Home Chat. Istotnym elementem platformy jest fakt, iż użytkownik nie będzie musiał pisać do urządzeń w sposób „mechaniczny”, oparty o konkretne szablony pytań i poleceń. Za sprawą technologii NLP, czyli Natural Language Processing, użytkownik będzie mógł używać codziennego języka, a sprzęt powinien go zrozumieć i reagować na wiadomości pisane w naturalny sposób. Bez wątpienia jest to poważne ułatwienie i spory atut nowej usługi, czyniący ją bardziej intuicyjną. Póki co rozwiązanie LG współpracuje z komunikatorem Line, ale w przyszłości ma się to zmienić i wachlarz zostanie rozszerzony. Podobnie będzie z obsługiwanymi językami – obecnie są to angielski i koreański, lecz dodawane mają być kolejne.

Tyle, gdy mowa o LG Home Chat. Pomysł ciekawy, zobaczymy, co z tego wyniknie. Tymczasem warto wspomnieć o innych poczynaniach korporacji LG – mam tu na myśli rozwój platformy webOS. Nie jest to nowy system operacyjny, podejrzewam, że część z Was już o nim słyszała – swego czasu zawirowania wokół tego OS stanowiły głośny temat w branży nowych technologii. Jeszcze rok temu system należał do korporacji HP, ale ta nie miała na niego pomysłu. Pojawiła się jednak firma LG, która postanowiła tchnąć w produkt nowe życie.

Platforma webOS ma trafić do większości nowych telewizorów LG. Mówimy o poważnym graczu z rynku TV, który już od dłuższego czasu rozwija koncepcję Smart TV – nowy system może się przysłużyć zarówno całej branży, jak i koreańskiej firmie. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ w przyszłości LG mogłoby zainstalować wspomniany system także w swoich artykułach gospodarstwa domowego. W ten sposób wykonaliby kolejny krok do stworzenia domowej sieci, obejmującej swym zasięgiem sporo urządzeń i systemów. Mówimy przecież o firmie, która działa w wielu segmentach rynku i ma olbrzymi potencjał.

Niedawno pisałem o systemie Tizen, tworzonym przez firmy Samsung oraz Intel. Ta platforma ma spore szanse na rozwój i zakorzenienie się w różnych sferach naszej gospodarki, nie można wykluczać, że LG również zaczyna się przymierzać do ekspansji i w tym celu wykorzysta system webOS. W obu przypadkach intrygujące będzie wykorzystanie sprzętu gospodarstwa domowego do zdobywania klientów i zatrzymywania ich w obrębie swojego ekosystemu (znacznie częściej i łatwiej wymienia się telefon, niż wyposażenie kuchni – zwłaszcza to większe).

Targi CES 2014 pokazały, że opisywana na AGDManiaKu branża zaczyna wychodzić z cienia segmentów mobilnego i RTV – producenci w końcu dostrzegli drzemiący w niej potencjał i najwyraźniej chcą tu dokonać poważnych zmian. Nie mówimy już o odświeżaniu jakichś produktów, dodaniu nowego programu pralce czy zwiększeniu pojemności lodówki. Tym razem sprawa dotyczy prawdziwego skoku technologicznego. Zapowiada się bardzo ciekawie i pozostaje mieć nadzieję, że na zapowiedziach się nie skończy.

Źródło: LG

CES 2014 - oKiem techManiaKa

CES 2014 odbywają się w Las Vegas w terminie 7-10 stycznia 2014 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami CES 2014.